Miesiąc: styczeń 2024

FDK na autostradzie do mistrzostwa

W drugą niedzielę 2024 roku odbyło się piętnaście pojedynków. Wpadki Revengersów wykorzystało FDK, które powiększyło przewagę nad resztą stawki do ośmiu punktów. Oprócz lidera Football Arenę z sześcioma punktami opuszczali Synowie Gehenny, Emeritos Galaktikos i Szturmowcy.

Piąta seria spotkań będzie z pewnością zapamiętana przez ostatnie minuty, które decydowały o wynikach kilku spotkań. Największymi zwycięzcami niedzielnych gier byli zawodnicy FDK. Lider tabeli wygrał dziewiąty i dziesiąty mecz w sezonie, dzięki czemu powiększył przewagę nad resztą stawki do ośmiu punktów. W obu spotkaniach FDK nie zachwyciło. Potyczka ze Znajomymi Sędziego rozstrzygnęła się dzięki bramkom zdobytym w ostatniej minucie pierwszej części. Do przerwy prowadzili 2:0, a po zmianie stron trzeciego i ostatniego gola wbili w 18 min. W drugiej potyczce było blisko sensacji. Przedostatni Mobipol Team przed początkiem 30 min gry prowadził 3:2! 180 sekund wcześniej Sebastian Pięta zdobył swojego drugiego gola zmieniając rezultat na 3:1. Chwilę później FDK złapało kontakt za sprawą Dawida Czerniejewicza. Lider grał do końca czego efektem były wywalczone dwa rzuty karne. Oba na bramkę zamienił Daniel Mankiewicz. W przeciągu kilkudziesięciu sekund odwrócił wynik o 180 stopni i zapewnił swojej drużynie autostradę do mistrzostwa.

Niedzielna seria rozpoczęła się od dwóch emocjonujących starć. W pierwszym Mercedes Benz Duda-Cars prowadził ze Szturmowcami 2:0. Pomarańczowo-czarni zdołali wyrównać po dublecie Michała Górniaka, ale beniaminek zdołał ponownie osiągnąć minimalną przewagę. W 22 min swojego trzeciego gola w tym spotkaniu strzelił niezawodny Kacper Magdziński. Jak się później okazało było to jego ostatnie trafienie. Do końca meczu trafiał tylko Górniak. W 23 min ponownie wyrównał stan gry, a w 30 min zdobył zwycięskiego gola. Szturmowcy grali wówczas w osłabieniu, gdyż 60 sekund wcześniej z boiska za faul przed polem karnym wyleciał bramkarz – Karol Postek. W drugim meczu również zgarnęli pełną pulę pokonując skromnie Snow Kids 2:0. Wygraną zapewnili sobie po bramkach w 12 i 13 min. Kolejno do siatki trafili Dawid Zuchniarek i Jakub Przystawko.

Równolegle z pojedynkiem Duda-Cars – Szturmowcy odbywał się mecz Evertec-a z Lacus-em. Spotkanie było wyrównane. Oba zespoły wymieniały się prowadzeniami. W 4 min 1:0 wygrywał Evertec, ale na przerwę schodził ze stratą jednego gola (1:2). Początek drugiej odsłony należał do nich. Dwie szybkie bramki Adriana Janaszka pozwoliły ponownie wyjść na prowadzenie (3:2). Po drugiej stronie barykady pierwsze skrzypce grał Dariusz Walasek. W 21 min wyrównał stan gry, a w ostatniej minucie zapewnił obrońcom tytułu mistrzowskiego piąte zwycięstwo w sezonie! Evertec w niedzielę przyjął dwa bolesne ciosy w końcówkach spotkań. Drugi nadszedł w starciu z Synami Gehenny, kiedy w ostatniej sekundzie skutecznie rzut karny przedłużony wykorzystał Krystian Łutowicz. Wcześniej do siatki trafili Filip Nowak w 8 min (1:0 dla Synów) i Krystian Schreiber w 21 min (1:1). Było to drugie zwycięstwo czerwono-czarnych w piątej serii. W pierwszym spotkaniu Synowie Gehenny nie dali szans Mercedesowi. Odnieśli wysokie zwycięstwo 9:2 okraszone dwoma hattrickami – Filipa Nowaka i Marcina Kozłowskiego. W ślady jesiennych mistrzów nie poszedł Stoczniowiec. Niebiesko-czarni byli faworytem starcia z PWW, ale ostatecznie musieli zadowolić się remisem, który uratowali po bramce Szymona Zygmunta w 27 min. Wcześniej winogradzianie, którzy są jednym z pozytywnych zaskoczeń zimy, odrobili straty z nawiązką i po golach w 22 i 23 min prowadzili 2:1.

Najlepszym pojedynkiem piątej odsłony zimowej edycji było starcie Diadal-a i Revengersów. Dla tej pierwszej ekipy był to trzeci niedzielny mecz. Wcześniej pokonali w pucharze Evertec i rozbili NDW aż 8:0. Oba mecze były popisem Michała Niedźwiedzkiego (odpowiednio trzy i cztery gole). Nie inaczej było w starciu z Revengersami. Zanim jednak snajper Diadala wstrzelił się w bramkę strzeżoną przez Sebastiana Adamskiego to jego zespół przegrywał z podrażnionym rywalem 0:3. Revengersi fatalnie rozpoczęli niedzielne zmagania. Przed potyczką z Diadalem nie sprostali Emeritos Galaktikos, który okazał się przeszkodą nie do przejścia. Galaktyczni zagrali niezwykle skutecznie i pewnie wypunktowali rywala wygrywając 5:2. Walczący o mistrzostwo Revengersi nie mogli pozwolić sobie na drugą wpadkę. Spotkanie z Diadalem rozpoczęli wyśmienicie. Trzy szybko strzelone bramki miały ustawić mecz. Wysokie prowadzenie uśpiło jednak czarno-złotych. Diadal ruszył w pościg. Jeszcze przed przerwą odrobił jednego gola, a po zmianie stron szybko złapał kontakt. W 17 min Niedźwiedzki strzelił swoją pierwszą bramkę. Wyczyn powtórzył pięć minut później, gdy wyrównał stan meczu. W 25 min Diadal pierwszy raz w tym spotkaniu wyszedł na prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Jakub Brzozowski. Emocje po odwróceniu wyniku jeszcze nie opadły, a w przeciągu kolejnych trzech minut rezultat ponownie odmienił się o … 180 stopni. W 27 min swojego drugiego gola zdobył Mikołaj Ratajczak, a 90 sekund przed końcem Revengersów na jednobramkową przewagę wyprowadził Szymon Ślosarz. Wydawało się, że dotychczasowi wiceliderzy dowiozą trzy punkty do końcowego gwizdka. Mieli jednak na koncie maksymalną liczbę fauli. Szóstego przewinienia dopuścili się w ostatnich sekundach. Sędzia podyktował rzut karny przedłużony, który na bramkę zamienił Niedźwiedzki. Remis – 5:5!

Niedziela była bardzo udana dla Emeritos Galaktikos i PWW. Galaktyczni sprawili sporą niespodziankę wygrywając 5:2 z Revengersami. W drugiej potyczce poszli za ciosem i pokonali Mobipol również różnicą trzech trafień, z tym, że zachowali przy okazji czyste konto. 6-punktowa zdobycz pozwoliła na ucieczkę z dolnych rejonów tabeli w okolice środkowej strefy, ale i dała nadzieję na dogonienie czołówki. Emeritos tracą obecnie do czwartej lokaty sześć oczek przy dwóch meczach mniej rozegranych. W pierwszej połówce klasyfikacji dzielnie trzyma się PWW. Po sprawieniu niespodzianki i remisie ze Stoczniowcem winogradzianie pokonali Snow Kids 5:2. Sprawa zwycięstwa przesądziła się w pierwszej części, po której PWW wygrywało 4:0. Prowadzenie udało się podwyższyć dwie minuty po wznowieniu gry po przerwie. Honorowe gole Snow Kids wbili w ostatnich trzech minutach.

Swój dorobek powiększyły dwa zespoły z dołu tabeli. Drugie wygrane w sezonie na swoje konta zapisali zawodnicy Hush CTN i NDW. Ci pierwsi po ciekawym pojedynku pokonali zamykających ligową stawkę – Znajomych Sędziego 4:2. Najlepszy na boisku był bramkarz przegranych, Kamil Czerniak, który do końca trzymał swój zespół w grze. NDW zgarnęło trzy punkty za wygraną nad Hush CTN. Mecz zakończył się wynikiem 6:2 – połowę trafień przy swoim nazwisku zapisał Piotr Koprowski.

Wyniki 5. kolejki Superbet WL Ligi

Mercedes Benz Duda-Cars – Szturmowcy 3:4 (2:0)
⚽️ 5′ 9′ 22′ Kacper Magdziński – 18′ 20′ 23′ 30′ Michał Górniak
🟡 Michał Magdziński (Mercedes Benz Duda-Cars)
🔴 Karol Postek (Szturmowcy)
⭐️ Michał Górniak (Szturmowcy)

Evertec – Lacus Stoczniowiec 3:4 (1:2)
⚽️ 16′ 18′ Adrian Janaszek, 4′ Cezary Odzimek – 5′ 21′ 30′ Dariusz Walasek, 15′ Piotr Skrzypczak
⭐️ Dariusz Walasek (Lacus Stoczniowiec)

Synowie Gehenny – Mercedes Benz Duda-Cars 9:2 (3:0)
⚽️ 8′ 19′ 22′ Filip Nowak, 24′ 26′ 30′ Marcin Kozłowski, 12′ 28′ Michał Metelski, 13′ Krystian Łutowicz – 17′ 29′ Kacper Magdziński
⭐️ Filip Nowak (Synowie Gehenny)

Szturmowcy – Snow Kids 2:0 (2:0)
⚽️ 12′ Dawid Zuchniarek, 13′ Jakub Przystawko
⭐️ Dawid Zuchniarek (Szturmowcy)

Evertec – Synowie Gehenny 1:2 (0:1)
⚽️ 21′ Krystian Schreiber – 8′ Filip Nowak, 30′ Krystian Łutowicz
⭐️ Krystian Łutowicz (Synowie Gehenny)

Lacus Stoczniowiec – PWW 2:2 (1:0)
⚽️ 7′ Dariusz Walasek, 27′ Szymon Zygmunt – 22′ Andrzej Bukowski, 23′ Marcin Ochla
⭐️ Szymon Zygmunt (Lacus Stoczniowiec)

NDW – Diadal 0:8 (0:4)
⚽️ 5′ 8′ 14′ 18′ Michał Niedźwiedzki, 15′ Marcin Daniel, 19′ Jakub Brzozowski, 26′ Mateusz Szeląg, 28′ Adrian Madajczyk
⭐️ Michał Niedźwiedzki (Diadal)

PWW – Snow Kids 5:2 (4:0)
⚽️ 3′ Andrzej Bukowski, 5′ Tomasz Kramer, 7′ Krzysztof Marciniak, 14′ Michał Dąbrowski, 17′ Marcin Ochla – 27′ Szymon Zbierski, 29′ Kiril Gergel
⭐️ Krzysztof Marciniak (PWW)

Znajomi Sędziego – Hush Centrum Terapii Naturalnych 2:4 (1:1)
⚽️ 11′ 24′ Damian Troszczyński – 14′ Błażej Lewandowski, 16′ Patryk Tym, 20′ Paweł Książek, 25′ Bartosz Janiak
🔴 Wojciech Pietruszyński (Znajomi Sędziego)
⭐️ Kamil Czerniak (Znajomi Sędziego)

Emeritos Galaktikos – Revengers 5:2 (2:0)
⚽️ 7′ 28′ Jakub Lubojański, 9′ Przemysław Szumski, 20′ Jan Woźniak, 30′ Łukasz Lekier – 19′ Szymon Ślosarz, 23′ Dominik Andrzejewski
⭐️ Jakub Lubojański (Emeritos Galaktikos)

Diadal – Revengers 5:5 (1:3)
⚽️ 17′ 22′ 30′ Michał Niedźwiedzki, 14′ Adrian Madajczyk, 25′ Jakub Brzozowski – 10′ 27′ Mikołaj Ratajczak, 6′ Dominik Andrzejewski, 9′ Jakub Staszyński, 29′ Szymon Ślosarz
⭐️ Michał Niedźwiedzki (Diadal)

Hush Centrum Terapii Naturalnych – NDW 2:6 (1:3)
⚽️ 3′ Paweł Mielcarzewicz, 23′ Paweł Książek – 8′ 27′ 30′ Piotr Koprowski, 3′ Marcin Chołdrych, 14′ Dawid Matczak, 16′ Paweł Styperek
⭐️ Piotr Koprowski (NDW)

Emeritos Galaktikos – Mobipol Team 3:0 (3:0)
⚽️ 8′ 10′ Łukasz Lekier, 5′ Sebastian Iwiński
🟡 Wojciech Woźniak (Emeritos Galaktikos)
⭐️ Łukasz Lekier (Emeritos Galaktikos)

FDK – Znajomi Sędziego 3:0 (2:0)
⚽️ 15′ Dawid Czerniejewicz, 15′ Daniel Mankiewicz, 18′ Dawid Szyler
⭐️ Dawid Szyler (FDK)

Mobipol Team – FDK 3:4 (1:1)
⚽️ 7′ 26′ Sebastian Pięta, 21′ Oskar Janik – 13′ 27′ Dawid Czerniejewicz, 30′ 30′ Daniel Mankiewicz
⭐️ Dawid Czerniejewicz (FDK)

Diadal i Emeritos Galaktikos zagrają w 1/4 finału

W szlagierze 1/8 finału minimalne zwycięstwo odniósł Diadal. Do ćwierćfinału po pewnej wygranej 3:0 awansowali ubiegłoroczni finaliści – Emeritos Galaktikos.

Po losowaniu pojedynek Diadal – Evertec był uznany za najciekawiej zapowiadające się starcie 1/8 finału. Potyczka nie zawiodła. Evertec dwukrotnie wychodził na prowadzenie, a raz uczynił to grając w osłabieniu. Diadal potrafił odpowiedzieć na trafienia, a dwie minuty przed końcem zadał decydujący cios. Bohaterem meczu został Michał Niedźwiedzki, który zdobył wszystkie bramki dla swojej drużyny. Rywalem Diadala na kolejnym szczeblu pucharowej drabinki będzie zwycięzca meczu FDK – NDW.

Drugi pucharowy pojedynek zakończył się zwycięstwem faworytów. Emeritos Galaktikos pokonali Snow Kids 3:0 po dwóch trafieniach Łukasza Lekiera i jednym Jana Woźniaka. W ćwierćfinale zeszłosezonowi finaliści zagrają z Mobipol Team.

1/8 finału: Diadal – Evertec 3:2
⚽️ 5′ 7′ 8′ Michał Niedźwiedzki – 3′ Krystian Schreiber, 6′ Cezary Odzimek
🟡 Jakub Nowak (Diadal)
🔴 Krystian Schreiber (Evertec)
⭐️ Michał Niedźwiedzki (Diadal)

1/8 finału: Emeritos Galaktikos – Snow Kids 3:0
⚽️ 4′ 8′ Łukasz Lekier, 9′ Jan Woźniak
⭐️ Łukasz Lekier (Emeritos Galaktikos)

Drużyny Superbet WL Ligi w roku 2023 – część 2

Ogłoszenie nominacji w III Plebiscycie Superbet WL Ligi zbliża się wielkimi krokami. Pozostały czas będziemy odliczać podsumowaniami dokonań zespołów w 2023 roku. Dziś nadszedł czas na drugą część, w której znalazły się zespoły z nazwami rozpoczynającymi się od H do N.

Hurtownia.Fajerwerkowo.pl – po ośmiu latach zakończyli swoją przygodę z Superbet WL Ligą. Ostatni sezon (Wiosna 2023) zakończyli na siódmym miejscu w najwyższej klasie rozgrywkowej i odpadnięciem z Superbet Pucharu WL Ligi po fazie grupowej.

Hush Centrum Terapii Naturalnych – przeciętny rok w ich wykonaniu. W grudniu zmienili nazwę. Wcześniej przez 11 miesięcy występowali pod szyldem FTF. Zimową edycję, która rozpoczynała piłkarski rok zakończyli na przedostatnim miejscu w pierwszej lidze. Wiosną, w debiutanckim sezonie na drugim froncie, zajęli ostatnie miejsce i wrócili do najniższej klasy rozgrywkowej, z której wydostali się jesienią. Po udanej kampanii zostali wicemistrzem trzeciej ligi. Rok zakończyli grudniowymi meczami zimowego sezonu – ponieśli cztery porażki. Przerwę spędzili na przedostatnim miejscu.  

ICPen – jesienią byli lepsi niż wiosną. Pierwsze półrocze zakończyli na piątym miejscu od końca i odpadli z Pucharu WL Ligi zajmując ostatnie miejsce w grupie. Jesień to już walka o play-off. Nieudana – ICPen zamknął tabelę grupy barażowej. W pucharze napędzili stracha transkrupce.pl tracąc gola na wagę awansu do Final Six w ostatniej minucie gry.

IKP Olimpia – kolejny udany rok okraszony trofeami, ale i trzecim z rzędu nieudanym występem na Mistrzostwach Polski. Głównie zajmowali drugie lokaty. Rok rozpoczęli od przegranej w finale Superpucharu WL Ligi z Chłostą, który odzyskali jesienią, gdy okazali się lepsi od El Pistoleros po rzutach karnych. W lidze powtórzyli scenariusz sprzed roku, czyli mistrzostwo wiosną, wicemistrzostwo jesienią. Powtórkę zanotowali także w Turnieju Mistrzów – zajęli drugie miejsce i awansowali na Mistrzostwa Polski, w których również zdublowali wyczyn odpadając po fazie grupowej. Po rocznej karencji wrócili do gry w Pucharze WL Ligi. Dwukrotnie dotarli do finału, w których ponieśli komplet porażek. Wiosną wyraźnie lepsza była transkrupka.pl (1:6), a na jesień Synowie Gehenny po rzutach karnych.

Imperium Łazarskie – sezon zimowy 2022/2023 był słaby w ich wykonaniu. W tabeli drugiej ligi wyprzedzili jedynie dwie ekipy. Na otwartych boiskach zanotowali spadek na trzeci front, ale uratowali ligowy byt latem po wycofaniu Hurtowni.Fajerwerkowo.pl i spadku Kolibu z pierwszej do trzeciej ligi. Wiosną zagrali również w Pucharze WL Ligi, ale bez sukcesu – przegrali wszystkie trzy grupowe pojedynki. Drugie półrocze było nieznacznie lepsze. Udało się poprawić lokatę. Wygrali cztery mecze – wszystkie ze spadkowiczami.

JKS – zagrali w dwóch edycjach – wiosennej i jesiennej. W obu zajmowali miejsce w dolnych rejonach trzeciej ligi. Wiosnę zakończyli na szóstym miejscu od końca, jesienią byli trochę lepsi. Poprawili lokatę o jedną pozycję. Było to miejsce na wagę zwycięstwa w grupie spadkowej, które dawało zachowanie ligowego bytu i awans do Superbet Pucharu Wiary Lecha. Gra w pucharowych rozgrywkach po dwóch porażkach zakończyła się na fazie grupowej.  

Joga Bonito – drużyna, która ma potencjał przynajmniej na grupę mistrzowską drugiej ligi dwukrotnie walczyła o utrzymanie. Wiosną ta sztuka się udała – Joga zajęła pierwsze miejsce nad kreską. Jesienią już nie – spadła z przedostatniej lokaty.

John Deere – zadebiutowali na Superbet WL Lidze w sezonie Jesień 2023. W pierwszej rundzie wygrali dwa mecze i raz zremisowali. Było to jednak za mało by się utrzymać w trzeciej lidze. Beniaminek w drugiej rundzie trafił do grupy pocieszenia, którą wygrał. Zwycięstwo wśród najsłabszych dało awans do Pucharu Wiary Lecha. John Deere pokonał w grupie jedną przeszkodę i z trzema punktami z drugiego miejsca awansował do półfinału, gdzie został zatrzymany przez Trans-Stal Luboń (0:2).

Kolib Luboń FC – pierwsze półrocze było pasmem porażek. W debiucie w najwyższej klasie rozgrywkowej przegrali … 1:15, a następnie ulegli w dziewięciu kolejnych meczach. Dwa razy oddali walkowera, podobnie jak w pucharze, gdzie nie dojechali na pojedynki grupowe. Po drugim walkowerze niespodziewanie wygrali pierwszy i jedyny mecz w elicie, a następnie … nie dojechali na kolejne dwie potyczki co spowodowało usunięcie z rozgrywek i spadek o dwie klasy rozgrywkowe niżej. Jesień spędzona w trzeciej lidze była zdecydowanie lepsza. Kolib awansował do grupy mistrzowskiej, w której nie popisał się i zamknął stawkę. Szanse na promocję do drugiej ligi zachował, gdyż grą wśród najlepszych trzeciej ligi zapewnił sobie miejsce w play-off.

Kroplówka.pl – wystąpili w zimowej edycji na początku roku. Ich przygoda trwała niezwykle krótko, gdyż rozpoczęła się 8 stycznia, a zakończyła 19 lutego. Po dobrym początku Kroplówka.pl spuściła z tonu, co miało przełożenie na miejsce w tabeli – w drugiej rundzie zagrała w grupie pocieszenia. Pomimo awansu do półfinału Pucharu Wiary Lecha odpuściła grę o trofeum i pożegnała się z WL Ligą walkowerami.

Krwinki – wiosna okazała się ostatnim sezonem w Superbet WL Lidze, choć krwiodawcy wycofali się po jesiennym meczu play-off. Zagrali w grupie mistrzowskiej trzeciej ligi, w której przegrali wszystkie spotkania. Ostatnie miejsce dało prawo gry w barażach o klasę wyżej. Pożegnanie z niebiesko-białymi rozgrywkami zakończyło się porażką w półfinale play-off z FDK 0:7.  

Lacus Stoczniowiec – rok 2023 był prawdziwym rollercoasterem. Na początek było mistrzostwo zimowej edycji. Na pierwszy rzut oka niespodziewane, ale po zerknięciu na kadrę jaką dysponowali niebiesko-czarni już mniej zaskakujące. Jeszcze przed zdobyciem pierwszego złota w historii Stoczniowcy na Gali otrzymali nagrodę za wkład w rozwój WL Ligi. Powrót na otwarte boiska okazał się bolesny, szczególnie w lidze. Udało się zachować ligowy byt dzięki spadkowi Kolibu za walkowery o dwie klasy rozgrywkowe w dół. Lepiej niebiesko-czarni spisali się w Pucharze WL Ligi, w którym awansowali do drugiej rundy, gdzie musieli już uznać wyższość tuzów elity – transkrupki.pl i Synów Gehenny. Pomimo zajęcia niskiej lokaty w lidze skorzystali z możliwości zastąpienia Rebisu i trafili do Pucharu Wiary Lecha. Byli najlepsi w grupie (dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu), ale zostali zatrzymani w półfinale przez późniejszego triumfatora – El Pistoleros (1:3). Intensywny czerwiec trwał w najlepsze. Stoczniowiec wystąpił w Turnieju Mistrzów, w którym udało się triumfować i wywalczyć awans na Mistrzostwa Polski! Wiosnę drużyna Marcina Mytnika zakończyła na turnieju pamięci Poznańskiego Czerwca 1956. Odpadła w ćwierćfinale po porażce z El Pistoleros (ponownie 1:3).

Drugie półrocze rozpoczęli od wyjazdu do Warszawy. Niestety Stoczniowcy okazali się jednym ze słabszych zespołów MP. Z kompletem porażek i tylko jednym zdobytym golem zajęli ostatnie miejsce w grupie. W lidze ponownie trafili do grupy spadkowej, w której zaprezentowali się lepiej kończąc rozgrywki na trzecim miejscu daleko od miejsc spadkowych. Pucharowa przygoda trwała tylko trzy mecze. Po dwóch porażkach i jednym remisie Stoczniowiec zakończył zmagania w grupie. Ostatnim akcentem roku były grudniowe występy w zimowej edycji. Rozpoczęło się od falstartu i przegrania walkowerem meczów Superpucharu. W kolejnych tygodniach było lepiej – 6. miejsce w tabeli z trzema zwycięstwami w czterech grach.

Laruss Real Players – brązowi medaliści drugiej ligi w sezonie Zima 22/23. Początek rozgrywek mieli wyśmienity – byli liderem tabeli z ośmioma wygranymi na dziewięć spotkań! Ostatnie cztery spotkania zakończyły się jednak porażkami, a co za tym idzie także spadkiem w klasyfikacji na trzecie miejsce.

LED Lighting Team – fatalna zima i słabe oba sezony na otwartych boiskach, ale zakończone małym sukcesem, czyli utrzymaniem w drugiej lidze. Zimą byli ostatni w pierwszej lidze. Wygrali jeden mecz i to na sam koniec, przed trzema walkowerami, które wbiły gwóźdź do trumny. Wiosną byli punkt nad kreską, jesienią zdobyli trzy oczka więcej niż spadkowicz.

Los Amarillos – wsławili się remisując dwa raz pod rząd 0:0, a także brakiem zdobyczy bramkowej w Superbet Pucharze WL Ligi w 2023 roku. Mieli jednak ciężkich rywali (transkrupka.pl x2, Chłosta, Synowie Gehenny, Ejbry, rezerwy Diadala!). Wiosną wyprzedzili w tabeli trzeciej ligi jedynie Snow Kids, a jesienią zanotowali już spadek do czwartej ligi – zajęli ostatnią lokatę w grupie spadkowej.

Luis&Spółka – z każdą kolejną edycją robią małe kroki do przodu. Zimową kampanię spędzili w grupie spadkowej pierwszej ligi. Zajęli w niej drugą lokatę, dzięki której wywalczyli prawo gry w Pucharze Wiary Lecha. Wygrali półfinał z Gietewu, a następnie w finale okazali się minimalnie lepsi od El Pistoleros. Wiosną osiągnęli upragniony awans do elity i zagrali w finałowej szóstce Pucharu WL Ligi. W wyścigu po promocję, który był niezwykle wyrównany okazali się najlepsi, natomiast rywalizację w Final Six zakończyli na fazie grupowej po dwóch przegranych z elitą pierwszej ligi – IKP Olimpią i transkrupką.pl.

Jesienną edycję Luis&Spółka rozpoczęli od zmagań w Superbet Superpucharze WL Ligi. Pierwszą przeszkodę przebrnęli (wygrali z Prostalem 3:2), ale drugiej – półfinałowej – nie byli w stanie ograć. Lepsza okazała się IKP Olimpia (1:2). W lidze było dobrze. L&S awansował do najlepszej piątki, w której zajął czwarte miejsce. Do trzeciego miejsca stracił jednak sporo punktów, bo aż dziewięć. Przygoda z Superbet Pucharem WL Ligi zakończyła się na drugiej rundzie po przegranej z Emeritos Galaktikos (0:2).

Intensywny rok Luis&Spółka zakończył grudniową odsłoną zimowej edycji. Start nie będzie dobrze wspominany. W superpucharze uległ Revengersom (4:8), a grę w lidze w 2023 roku zakończył na wynikach w kratkę i dziewiątej lokacie.

Mechaniczna Pomarańcza – zagrali w jednej edycji – na wiosnę. Sezon rozpoczęli od Superpucharu, do którego przystąpili w roli zdobywcy Pucharu Wiary Lecha. Odpadli na etapie 1/4 finału po porażce z Olimpią. Choć kilka minut przed końcem wygrywali 2:1 to ostatecznie przegrali z IKP 2:3. Ligowe zmagania zakończyli na wysokiej ósmej pozycji, która dała awans do Pucharu Wiary Lecha. Mechaniczna Pomarańcza stanęła przed szansą na obronę trofeum. Awansowała do finału, w którym okazała się słabsza o jednego gola od El Pistoleros.

Mercedes Benz Duda-Cars – zimowa edycja, która kończyła rok 2023 jest ich pierwszą w historii. Początek mieli bardzo udany – w czterech meczach wygrali trzykrotnie i jedno spotkanie zakończyli remisem. Na zakończenie roku zajmowali piąte miejsce w 16-zespołowej stawce.

Mobipol Team – występowali w dwóch edycjach – obu zimowych. Ta rozpoczynająca rok zakończyła się dobrym występem w pierwszej rundzie, w której udało się wywalczyć awans do grupy mistrzowskiej. Gra w najlepszej piątce była już jednak nieudana. Mobipol zdobył punkt i był najsłabszym zespołem w top5. Powrót na kolejną zimową kampanię był rozczarowujący. Rok Mobipol zakończył na 14. miejscu z ledwie jedną wygraną w sześciu spotkaniach.

NDW – byli zaskoczeniem na wiosnę. W fazie zasadniczej długo utrzymywali się w ścisłej czołówce i ostatecznie trafili do grupy barażowej, w której nadeszła słabsza forma. NDW zajęło w niej ostatnią lokatę. Kolejny sezon nie był już tak udany. Bordowi zakończyli rozgrywki trzy oczka niżej, a drugą rundę spędzili w grupie pocieszenia. NDW zagrało też w obu zimowych edycjach. W kampanii 22/23 wyprzedziło jedynie Snow Kids, natomiast sezon 23/24 otworzyło bilansem: 1 zwycięstwo – 5 porażek.

Terminarz 5. kolejki

Przedstawiamy terminarz piątej kolejki zimowej edycji, podczas której rozegrane zostanie 15 meczów ligowych oraz 2 potyczki pucharowe.

Terminarz 5. kolejki (14.01.2024)

Boisko A

16:00 – Mercedes Benz Duda-Cars – Szturmowcy
16:35 – Synowie Gehenny – Mercedes Benz Duda-Cars
17:10 – Evertec – Synowie Gehenny
17:45 – Diadal – Evertec (mecz 1/8 finału Superbet Pucharu WL Ligi)
18:00 – NDW – Diadal
18:35 – Znajomi Sędziego – Hush CTN
19:10 – Diadal – Revengers
19:45 – Emeritos Galaktikos – Mobipol Team
20:20 – Mobipol Team – FDK

Boisko B

16:00 – Evertec – Lacus Stoczniowiec
16:35 – Szturmowcy – Snow Kids
17:10 – Lacus Stoczniowiec – PWW
17:45 – PWW – Snow Kids
18:20 – Snow Kids – Emeritos Galaktikos (mecz 1/8 finału Superbet Pucharu WL Ligi)
18:35 – Emeritos Galaktikos – Revengers
19:10 – Hush CTN – NDW
19:45 – FDK – Znajomi Sędziego

Pierwsze mecze w nowym roku

Po czterech seriach tylko zostały już tylko dwa zespoły bez straty punktu. Prowadzący FDK wygrał siódmy i ósmy mecz, drudzy Revengersi mają na koncie sześć zwycięstw w sześciu spotkaniach. Po trzech pojedynkach bez wygranej przełamali się Synowie Gehenny, którzy w tabeli zajmują trzecią lokatę. Pierwszego gola w nowym roku zdobył Michał Dąbrowski z PWW.

Pierwsza ligowa kolejka w 2024 roku za nami. Granie w nowym roku na Superbet WL Lidze rozpoczęło się od dwóch pojedynków – na boisku A rywalizowali Diadal i Mercedes Benz Duda-Cars, a na boisku B Evertec i PWW. Pierwsza bramka padła na drugim placu gry. W 10 min piłkę do siatki skierował Michał Dąbrowski. PWW wyszło na prowadzenie, którego niespodziewanie nie oddało do końca. Evertec miał w tym meczu swoje problemy – grał w sześciu bez zmian i swojego najlepszego snajpera. Bramkę zdobył dopiero w 29 min, gdy już było po wszystkim. PWW wygrywało 3:0, a ostatecznie okazało się lepsze od niepokonanego do tej pory przeciwnika o dwa gole (3:1). Równolegle odbywający się mecz na boisku A był popisem Michała Niedźwiedzkiego, który poprowadził Diadal do ważnego zwycięstwa. Strzelił wszystkie cztery gole, a jego zespół wygrał 4:1. W drugim spotkaniu Diadal poszedł za ciosem. Przegrywał z Lacus Stoczniowiec 1:2, ale jeszcze przed przerwą 4-krotnie skierował piłkę do siatki i po pierwszej odsłonie prowadził 5:2. Po raz kolejny błysnął Niedźwiedzki – tym razem zdobył trzy gole. Jego zespół po zmianie stron bramki już nie strzelił. Tej sztuki dokonali niebiesko-czarni, ale trafili zaledwie raz.

Diadal został pierwszą drużyną, która zgarnęła komplet sześciu punktów w 2024 roku. Sytuacja w tabeli uległa poprawie, gdyż udało się wskoczyć z dolnej połówki tabeli do jej górnej części. Nie była to jedyna ekipa, która po niedzielnych grach dopisała do dorobku dwa zwycięstwa. Ta sztuka udała się niepokonanym – FDK i Revengersom. Lider odniósł siódmą i ósmą wygraną w sezonie. W pierwszej potyczce, po najciekawszym meczu czwartej serii, pokonał Luis&Spółka 4:3. Wynik oscylował wokół remisu do ostatniej minuty. Dopiero na jej początku FDK zdołało osiągnąć dwubramkową przewagę, którą 15 sekund przed końcowym gwizdkiem zniwelował po fantastycznym uderzeniu Jakub Strzelecki. Trudną przeprawę lider miał także w starciu ze Szturmowcami, którzy wcześniej sprawili niespodziankę remisując 3:3 z Synami Gehenny. Pod koniec spotkania czerwono-czarni zdołali odwrócić wynik (z 0:1 na 2:1, a następnie 3:2), ale ostatecznie stracili niespodziewanie punkty. Szturmowcy słabo rozpoczęli pojedynek z FDK, lecz na przełomie obu połów przełamali się. Przegrywali po siedmiu minutach już 0:2. Potrafili doprowadzić do wyrównania (2:2), a trzy minuty przed końcem trafili na 3:3. Końcówka w wykonaniu lidera tabeli była jednak zabójcza. Po kilkudziesięciu sekundach Dawid Brudniewicz zdobył bramkę po uderzeniu z dystansu, a następnie dublety ustrzelili Daniel Mankiewicz i najlepszy strzelec po czterech kolejkach – Eryk Kryg. Szturmowcom udało się jeszcze zmniejszyć porażkę. Ostatecznie przegrali 4:6.

PWW po wygranej nad Evertec-iem zmierzyło się z Revengersami. Po dwóch minutach winogradzianie wygrywali po trafieniu Krzysztofa Marciniaka. Gdy wydawało się, że wszystko wróciło do normy i już nic nie zatrzyma Revengersów przed zgarnięciem trzech oczek to do wyrównania doprowadził Michał Dąbrowski (2:2). Do zakończenia spotkania zostało jednak aż dziesięć minut. Zostały one w pełni wykorzystane. Szymon Ślosarz trafił dwa razy, Dominik Andrzejewski dorzucił jeszcze jedną bramkę i Revengersi wygrali 5:2. W drugiej potyczce przeciwko NDW problemów już nie było. Świeżo upieczony wicelider odniósł 6-bramkowe zwycięstwo – 9:3. Popisał się Ślosarz. Bramkarza NDW pokonał czterokrotnie, dzięki którym zanotował awans na drugie miejsce w klasyfikacji strzelców.

Po rozczarowujących pierwszych meczach w nowym roku w drugich spotkaniach podniosły się trzy ekipy – Mercedes Benz Duda-Cars, Lacus Stoczniowiec i Synowie Gehenny. Beniaminek w pewnym momencie przegrywał z osłabionym Evertec-iem 2:3, ale ostatecznie pokonał rywala 7:5. Kapitalne zawody rozegrał Kacper Magdziński, który skierował piłkę do siatki cztery razy. Lacus Stoczniowiec był bezlitosny dla Snow Kids. Mistrzowie wygrali 10:2. Pierwsze skrzypce zagrał duet Adam Kluczyński – Luis Henriquez. Obaj ustrzelili po hattricku. Wysokim zwycięstwem popisali się także Synowie Gehenny, dla których triumf w meczu przeciwko Hush CTN był pierwszą wygraną od trzech pojedynków. Spotkanie zakończyło się wynikiem 7:1.

Premierowego zwycięstwa w zimowej edycji doczekał się Hush CTN. Dzięki czterem dubletom – Pawła Książka, Pawła Mielcarzewicza, Patryka Tyma i Kamila Kapałczyńskiego – wygrał ze Snow Kids 8:1. Do jednego zwycięstwa w ośmiu meczach remis dorzuciły zespoły, które są sąsiadami w tabeli. Pojedynek pomiędzy Mobipol Team i NDW zakończył się wynikiem 2:2.

Wyniki 4. kolejki Superbet WL Ligi

Evertec – PWW 1:3 (0:2)
⚽️ 29′ Adrian Adamczak – 10′ Michał Dąbrowski, 14′ Roger Borowik, 25′ Krzysztof Marciniak
⭐️ Michał Dąbrowski (PWW)

Diadal – Mercedes Benz Duda-Cars 4:1 (0:0)
⚽️ 18′ 19′ 25′ 27′ Michał Niedźwiedzki – 23′ Kacper Magdziński
⭐️ Michał Niedźwiedzki (Diadal)

Evertec – Mercedes Benz Duda-Cars 5:7 (3:5)
⚽️ 7′ 28′ 28′ Adrian Janaszek, 9′ Marcin Kordus, 10′ Adrian Adamczak – 3′ 13′ 15′ 30′ Kacper Magdziński, 7′ Wojciech Giel, 13′ Adrian Janaszek (samob.), 22′ Aleks Giel
⭐️ Kacper Magdziński (Mercedes Benz Duda-Cars)

Mobipol Team – NDW 2:2 (1:1)
⚽️ 13′ Jackson Tuhukunde, 25′ Oskar Janik – 4′ Michał Janiszewski, 25′ Aleksander Janiszewski
⭐️ Aleksander Janiszewski (NDW)

Revengers – PWW 5:2 (0:1)
⚽️ 19′ 22′ Dominik Andrzejewski, 23′ 25′ Szymon Ślosarz, 18′ Andrzej Bukowski (samob.) – 2′ Krzysztof Marciniak, 20′ Michał Dąbrowski
⭐️ Dominik Andrzejewski (Revengers)

Diadal – Lacus Stoczniowiec 5:3 (5:2)
⚽️ 5′ 9′ 10′ Michał Niedźwiedzki, 12′ Jakub Brzozowski, 14′ Piotr Nowak – 6′ Piotr Skrzypczak, 7′ Dariusz Walasek, 27′ Adam Kluczyński
⭐️ Michał Niedźwiedzki (Diadal)

Revengers – NDW 9:3 (3:0)
⚽️ 8′ 21′ 27′ 29′ Szymon Ślosarz, 2′ 16′ 30′ Dominik Andrzejewski, 13′ 20′ Oskar Nowak – 22′ 28′ Aleksander Janiszewski, 19′ Wojciech Szafrański
⭐️ Szymon Ślosarz (Revengers)

Mobipol Team – Luis&Spółka 2:5 (1:3)
⚽️ 12′ 25′ Oskar Janik – 10′ 15′ Jakub Strzelecki, 4′ Dawid Zapał, 27′ Józef Pawlak, 30′ Marcin Winny
⭐️ Jakub Strzelecki (Luis&Spółka)

Snow Kids – Lacus Stoczniowiec 2:10 (2:6)
⚽️ 14′ Jan Spychała, 15′ Stanisław Siekański – 5′ 7′ 17′ Adam Kluczyński, 8′ 24′ 25′ Luis Henriquez, 3′ 6′ Dariusz Walasek, 10′ Krystian Krystkowiak, 18′ Nikodem Szarata
⭐️ Adam Kluczyński (Lacus Stoczniowiec)

Synowie Gehenny – Szturmowcy 3:3 (0:1)
⚽️ 23′ 24′ Stepan Stehura, 26′ Marcin Stoiński – 10′ Marcin Adrysiuk, 25′ Dariusz Bednarz, 28′ Filip Krawczyk
⭐️ Karol Postek (Szturmowcy)

FDK – Luis&Spółka 4:3 (2:1)
⚽️ 8′ Aleksander Theus, 13′ Eryk Kryg, 25′ Daniel Mankiewicz, 30′ Marcin Łażewski – 19′ 30′ Jakub Strzelecki, 3′ Marcin Michalak
⭐️ Eryk Kryg (FDK)

Snow Kids – Hush CTN 1:8 (0:4)
⚽️ 26′ Krzysztof Dąbrowski – 2′ 16′ Patryk Tym, 5′ 8′ Paweł Książek, 13′ 24′ Paweł Mielcarzewicz, 21′ 22′ Kamil Kapałczyński
⭐️ Paweł Książek (Hush CTN)

FDK – Szturmowcy 6:4 (2:1)
⚽️ 5′ 30′ Eryk Kryg, 18′ 29′ Daniel Mankiewicz, 7′ Dawid Szyler, 27′ Dawid Brudniewicz – 13′ Dawid Zuchniarek, 17′ Jakub Przystawko, 27′ Filip Krawczyk, 30′ Vladyslav Yonghang
⭐️ Eryk Kryg (FDK)

Synowie Gehenny – Hush CTN 7:1 (3:1)
⚽️ 10′ 26′ 27′ Marcin Stoiński, 5′ 19′ Nikita Makarenkov, 4′ Michał Metelski, 21′ Jan Arysiunkiewicz – 11′ Kamil Kapałczyński
⭐️ Jan Arysiunkiewicz (Synowie Gehenny)