Poznaniacy zatrzymali Olimpię

Po 28. meczach bez porażki Olimpia znalazła pogromców. Zostali nim Poznaniacy. Pizzeria Dobre Miejsce 65 pozostaje w grze o utrzymanie. Mechaniczna Pomarańcza bliska powrotu do elity. Diadal wygrywa na zakończenie fazy zasadniczej.

1. WL Liga: Poznaniacy zatrzymali Olimpię

Ponad rok trwała passa meczów bez przegranej IKP Olimpii. Ostatni raz, ówczesny York, przegrał 7 listopada zeszłego roku, a pogromcą była transkrupka.pl. Następnie przez 28! meczów nikt nie był w stanie ograć IKP. Mistrzowie tylko trzykrotnie remisowali – z transkrupką.pl, Poznaniakami i ostatnio z Synami Gehenny. Passa kiedyś musiała się skończyć. Stało się to w meczu, po którym Olimpia mogła zostać mistrzem rozgrywek. Musiała wygrać z Poznaniakami, którzy w tym sezonie spisują się poniżej oczekiwań. Wicemistrzowie zaliczyli kilka wpadek, ale w prestiżowym meczu sobie to odbili. Wygrali zasłużenie, a powinni wyżej niż różnicą dwóch goli. Wynik w 29 min otworzył Hubert Ratajczak. Olimpia ruszyła do przodu czego efektem była bramka Jacka Dembińskiego, który pięć minut przed końcem doprowadził do wyrównania. Wielokrotnie Olimpijczycy swojego rywala dobijali w końcówkach meczów, jednak tym razem karta się odwróciła. Dwie minuty przed końcem Ratajczak ponownie pokonał Łukasza Machowinę, a w 39 min wynik spotkania ustalił Dawid Brudniewicz, który przed pierwszym gwizdkiem odebrał nagrodę dla najlepszego zawodnika października.

Poznaniacy wygrali 3:1, ale nie mają już szans na wywalczenie mistrzostwa. Jedynym zespołem, który może zagrozić Olimpii jest Fajerwerkowo.pl. Bezpośredni bój pomiędzy tymi zespołami czeka nas już dziś. Poznaniacy powalczą o obronę wicemistrzostwa. Do zakończenia jesieni pozostał im jeden mecz – z transkrupką.pl.

Oddech w walce o baraż złapała Pizzeria Dobre Miejsce 65, która pokonała Desperados 7:3. Mecz rozpoczął się od trafienia Kacpra Madajewskiego w 5 min. Kolejne trzy bramki w pierwszej części na swoje konto zapisał już zawodnik PDM – Hugo Bartkowiak. Desperados rzutem na taśmę zdołali zdobyć gola kontaktowego, ale nie miał on większego wpływu na kolejną odsłonę meczu, w którym dominowała Pizzeria. Po zmianie stron Bartkowiak dorzucił kolejne dwa trafienia, a dublet ustrzelił Mikołaj Cyferkowski. Beniaminek do zapewnienia sobie gry w barażu potrzebuje wygranej nad Synami Gehenny oraz straty punktów przez Atletico w starciu z Desperados.

IKP Olimpia – Poznaniacy 1:3 (0:0)

35′ Jacek Dembiński – 29′ 38′ Hubert Ratajczak, 39′ Dawid Brudniewicz
Piotr Nowak (IKP Olimpia)
2-3
Hubert Ratajczak (Poznaniacy)

Desperados – Pizzeria Dobre Miejsce 65 3:7 (2:3)

5′ Kacper Madajewski, 20′ Sebastian Duczmal, 39′ Oskar Jędrowiak – 8′ 11′ 16′ 27′ 38′ Hugo Bartkowiak, 24′ 37′ Mikołaj Cyferkowski
0-0
Hugo Bartkowiak (Pizzeria Dobre Miejsce 65)

2. WL Liga: Mechaniczna Pomarańcza bliska powrotu do elity

Pół roku spędzone w pierwszej lidze dużo dało Mechanicznej Pomarańczy. W decydującym momencie sezonu spadkowicz pokazał pazur i z zespołu, który miał walczyć o utrzymanie stał się głównym faworytem do awansu. Pomarańczowi zrobili ku elicie duży krok. Po wygranej w poniedziałkowym boju z Nankatsu awansowali na pozycję wicelidera. O zwycięstwie Mechanicznej zadecydowały dwie bramki strzelone w krótkim odstępie czasu. W 9 min na 1:0 trafił Jakub Pacanowski, a cztery minuty później wynik podwyższył Kamil Sytek. Nankatsu starało się złapać kontakt z przeciwnikiem. Udało się, ale za późno. Gol Artura Kowalskiego zdobyty w 39 min doprowadził do emocjonującej końcówki, w której nie udało się beniaminkowi wywalczyć remisu. Porażka oznacza dla Nankatsu koniec marzeń o awansie do pierwszej ligi. Plany podboju elity będą musieli odłożyć o kolejne kilka miesięcy. Mechaniczna Pomarańcza w czwartek stanie do walki o mistrzostwo i awans do drugiej ligi. Rywalem będą Winiary FC.

Mechaniczna Pomarańcza – FC Nankatsu 2:1 (2:0)

9′ Jakub Pacanowski, 13′ Kamil Sytek – 39′ Artur Kowalski
Emil Tomczyk (Mechaniczna Pomarańcza), Patryk Piechota, Michał Krawczak (obaj FC Nankatsu)
5-6
Jakub Pacanowski (Mechaniczna Pomarańcza)

3. WL Liga: Diadal kończy pierwszą rundę wygraną

Diadal piąty, Cosmo Group ósme. Takie lokaty zajęły zespoły, które zakończyły zmagania w grupie B. Bezpośredni bój pomiędzy obiema drużynami wygrał Diadal, choć do przerwy był słabszy o jednego gola. Dwoił się i troił Tomasz Goch. Strzelił dwie bramki, ale jego zespół musiał uznać wyższość rywala, który w drugiej części szybko odrobił straty z nawiązką, a w ostatnich dziesięciu minutach przypieczętował wygraną. Mecz zakończył się zwycięstwem Diadala 6:3.

Cosmo Group – Diadal 3:6 (2:1)

12′ 38′ Tomasz Goch, 15′ Robert Mrowiński – 26′ 39′ Adrian Madajczyk, 33′ 40′ Mateusz Mucha, 10′ Damian Świderski, 25′ Filip Niewolny
2-4
Tomasz Goch (Diadal)

Start a Conversation