Luboń FC z awansem do drugiej ligi

Fabryka Burgerów utrzymała się w elicie, z której spadła Braga. Pizzeria Dobre Miejsce 65 zdobywa minimum brązowe medale. Luboń FC awansuje do drugiej ligi, Obligain do TIFO Pucharu Wiary Lecha.

1. WL Liga: Fabryka Burgerów zostaje, Braga spada

Remisem z pierwszą ligą pożegnała się Mechaniczna Pomarańcza. Beniaminek, który za chwilę ponownie stanie do walki o punkty w drugiej lidze skomplikował sytuację Desperados. Mechaniczna, pomimo gry o nic, postawiła się – w 21 min wygrywała 1:0, a na trzy minuty przed końcem dzięki trafieniu Pawła Feknera doprowadziła do wyrównania. Wynik 2:2 utrzymał się już do końca. Desperados po remisie, a także przez wygraną Fabryki Burgerów w meczu zamykającym środę na Grunwaldzkiej, spadli na miejsce barażowe. Złocisto-czarni pokonali drugi raz w sezonie Fajerwerkowo.pl i zapewnili sobie miejsce w elicie na jesienną kampanię. Po pierwszej odsłonie remisowali 1:1, ale po zmianie stron nie pozostawili wątpliwości kto był lepszy. Bohaterem Burgerów okazał się Michał Michalak, który trzykrotnie pokonywał golkipera Pirotechników. Jego dublet w 26 i 28 min dał trzybramkowe prowadzenie, a ostatnia bramka ustaliła wynik potyczki.

Do końca zmagań w grupie spadkowej pozostał jeden mecz. W przyszły wtorek na zakończenie dnia Desperados zmierzą się z Fabryką Burgerów. Jakikolwiek inny wynik niż wygrana złocisto-czarnych zrzuci Fajerwerkowo na miejsce barażowe. Desperados do bezpośredniego utrzymania potrzebują remisu.

Zwycięstwo Fabryki Burgerów spowodowało spadek do drugiej ligi Bragi. FSC drugi raz w historii zakończył przygodę z elitą po jednym sezonie.

Desperados – Mechaniczna Pomarańcza 2:2 (2:2)

25′ Tomasz Majer, 30′ Jakub Wereszczak – 21′ Jakub Pacanowski, 37′ Paweł Fekner
5-6
Paweł Fekner (Mechaniczna Pomarańcza)

Fabryka Burgerów – Fajerwerkowo.pl 6:3 (1:1)

26′ 28′ 39′ Michał Michalak, 12′ Igor Stepanchenko, 21′ Maciej Krzysztof, 38′ Ihor Mykhalchuk – 17′ Tomasz Kozakowski, 30′ Krzysztof Pieczyński, 31′ Krzysztof Balcerczyk
Krzysztof Balcerczyk (Fajerwerkowo.pl)
4-3
Michał Michalak (Fabryka Burgerów)

2. WL Liga, grupa mistrzowska: Pizzeria Dobre Miejsce 65 minimum trzecia

Atletico Blumarina miało za sobą kapitalny początek rywalizacji w grupie mistrzowskiej. Trzy wygrane z rzędu dały spadkowiczowi awans na drugie miejsce. Przed ostatnim spotkaniem wszystko było w nogach Atletico. Zupełnie w innych nastrojach na początku fazy finałowej była Pizzeria Dobre Miejsce 65. Niespodziewana porażka przed startem walki o awans, a następnie dwie przegrane z kandydatami do awansu – Onymi i Blumariną – spowodowały, że przed ostatnimi spotkaniami mało kto dawał szanse Pizzerii na włączenie się do walki o pierwszą ligę. Piłka nożna to jednak piłka nożna.

PDM musiał wygrać, by dalej liczyć się w kluczowej rozgrywce. I wygrał. Męczył się jednak niemiłosiernie. Po trzech minutach Avengersi, którzy przegrali do tego spotkania wszystkie mecze fazy finałowej, prowadzili 1:0. Pizzeria po dwóch bramkach Mikołaja Cyferkowskiego zdołała odwrócić wynik, lecz w 19 min ponownie musiała zaczynać od zera, gdy na 2:2 trafił Michał Bartoszewski. Rezultat pierwszej części został ustalony w 20 min. Dobre Miejsce 65 na prowadzenie wyprowadził Adam Iżykowski. Druga odsłona rozpoczęła się od wymiany ciosów. Cyferkowski, Bartoszewski, Cyferkowski i w 27 min Maciej Niedziałkowski. Gol za gol w dalszym ciągu lepiej wypadał dla Pizzerii, gdyż ta wygrywała różnicą jednego gola. Swój dorobek w 33 min jednak poprawił Niedziałkowski. Siedem minut przed końcem było już 5:5. Taki wynik był idealnym rozwiązaniem dla Atletico i Onych, którzy pomiędzy sobą rozdzieliliby srebrne i brązowe medale. Mecz nie zakończył się remisem, a zwycięstwem Pizzerii Dobre Miejsce 65. Był to rzut na taśmę. W 39 min na 6:5 trafił Jakub Dohnal, a przed końcowym gwizdkiem rezultat poprawił Iżykowski, który ustalił wynik meczu na 7:5. PDM wskoczył na drugie miejsce. Utrzymałby je tylko i wyłącznie w przypadku porażki Atletico z Almaturem oraz remisu bądź przegranej Onych z Evertec. Pierwszy warunek mógł być spełniony po 22.

Do walki o bezpośredni awans w ostatnim środowym pojedynku ostatniej kolejki stanęło Atletico Blumarina. Rywalem był Almatur. Niewygodny przeciwnik, który grał już o nic. Maksymalnie mógł zająć piątą lokatę. Jak nieprzyjemnym rywalem jest ABP przekonała się Blumarina, która od początku meczu musiała gonić wynik. W ostatecznym rozrachunku nie mogła sobie pozwolić na wpadkę – jeśli chciała bezpośrednio awansować do pierwszej ligi to musiała wygrać. Przed przerwą Almatur dwukrotnie wychodził na dwubramkowe prowadzenie – było 2:0, 3:1. W 27 min było 4:2, ale po dziesięciu minutach i drugich bramkach Huberta Ziółkowskiego oraz Krzysztofa Szenfelda Atletico uzyskało upragniony remis. Podział punktów dawał Blumarinie minimum baraż. Almatur nie zamierzał się poddawać i do końca walczył o zwycięstwo. Dopiął swego. W 38 min Konrad Olesik zdobył gola na 5:4, a następnie w 40 min dublety skompletowali Jakub Tomaszkiewicz i Marcin Winny. Choć walka o wygraną trwała niemal do końca to Biuro Podróży efektownie pokonało Atletico różnicą trzech bramek.

Do zakończenia rywalizacji w grupie mistrzowskiej pozostał jeden mecz, w którym Evertec zmierzy się z Onymi. Ci pierwsi, poza walką o tytuł króla strzelców dla Adriana Adamczaka, nie grają już o nic (tak jak Avengersi i Almatur), żółto-czarni mogą zająć jedno z trzech miejsc – drugie, trzecie bądź czwarte. Każde z nich otrzymają za każde możliwe rozstrzygnięcie. Na wpadkę Onych liczą Pizzeria i Atletico. Te dwie drużyny będą mocno ściskać kciuki za postawę Everteca.

Pizzeria Dobre Miejsce 65 – Avengers 7:5 (3:2)

13′ 17′ 24′ 26′ Mikołaj Cyferkowski, 20′ 40′ Adam Iżykowski, 39′ Jakub Dohnal – 19′ 25′ Michał Bartoszewski, 27′ 33′ Maciej Niedziałkowski, 3′ Jakub Nowak
3-4
Mikołaj Cyferkowski (Pizzeria Dobre Miejsce 65)

Almatur Biuro Podróży – Atletico Blumarina 7:4 (3:1)

12′ 40′ Jakub Tomaszkiewicz, 16′ 40′ Marcin Winny, 8′ Maciej Smoczyk, 27′ Bartosz Wojciechowski, 38′ Konrad Olesik – 15′ 31′ Hubert Ziółkowski, 24′ 37′ Krzysztof Szenfeld
2-3
Marcin Winny (Almatur Biuro Podróży)

3. WL Liga: Luboń FC awansował do drugiej ligi, Obligain zagra o TIFO Puchar Wiary Lecha

Drugim zespołem, który zapewnił sobie prawo gry w drugiej lidze został Luboń FC. W decydującym meczu nie miał problemów z ograniem Pocztowych Krwinek. Strzelanie w 11 min rozpoczął Piotr Poszwa. Do 18 min było już 3:0 dla LFC, który na koniec pierwszej odsłony pozwolił Krwiodawcom na zdobycia gola dającego nadzieje na lepszą grę po zmianie stron. Zostały one jednak szybko rozwiane przez Bartłomieja Rykiela, który już w 21 min wyprowadził Luboń na trzybramkowe prowadzenie. Pięć minut przed końcem swój dorobek strzelecki poprawił Poszwa, a na koniec spotkania Damian Krzyżaniak z Pocztowych ustalił wynik meczu na 5:2. Luboń zdobył bardzo ważne trzy punkty, które przypieczętowały promocję o klasę wyżej. Dziś wicelider zagra z FC Nankatsu, dla którego będzie to bezpośredni mecz o mistrzostwo trzeciej ligi.

Duży krok w kierunku awansu zrobili Peaky Blinders. W pojedynku dwóch zespołów, które fazę finałową rozpoczęli od minimalnych porażek brylował Krystian Skórczyński. Był on ojcem zwycięstwa. Peaky już do przerwy prowadzili 7:0, a Skórczyński pięciokrotnie kierował piłkę do siatki. Po zmianie stron Blinders dalej byli stroną dominującą, ale nie potrafili już pokonać Błażeja Nowaczyka. Drugą część gry wygrało Imperium Łazarskie, które dzięki dwóm bramkom zmniejszyło rozmiary porażki.

Do drugiej ligi awansowali FC Nankatsu i Luboń FC. Peaky Blinders w niedzielę zagrają o promocję z bezpośrednim rywalem, który może im jeszcze zagrozić, czyli Progresywnymi. Szans na pierwszą trójkę nie mają już Pocztowe Krwinki i Imperium Łazarskie.

Rozstrzygnęła się rywalizacja o awans do TIFO Pucharu Wiary Lecha. Przepustkę do walki o to trofeum wywalczył Diadal i Obligain. Ci pierwsi wygrali walkowerem z Czerwonymi Krwinkami, ci drudzy odnieśli drugie zwycięstwo w przeciągu 26 godzin. Do wtorkowej wygranej nad Wichrem Obligain dorzucił skromne 2:1 nad Semplerem. Formą błysnął Radosław Ochnio, który dzień wcześniej uzyskał hattricka. Tym razem zdobył dwa cenne gole dające prawo gry w PWL.

Pocztowe Krwinki – Luboń FC 2:5 (1:3)

19′ Marcin Moskwa, 40′ Damian Krzyżaniak – 11′ 35′ Piotr Poszwa, 16′ Łukasz Zgrabka, 18′ Michael Duszyński, 21′ Bartłomiej Rykiel
1-4
Piotr Poszwa (Luboń FC)

Obligain – Sempler 2:1 (1:0)

12′ 25′ Radosław Ochnio – 32′ Bartosz Łukasik
7-7
Radosław Ochnio (Obligain)

Peaky Blinders – Imperium Łazarskie 7:2 (7:0)

3′ 4′ 9′ 15′ 19′ Krystian Skórczyński, 11′ Dawid Kostrzewa, 18′ Jakub Jarmuszkiewicz – 24′ Sebastian Kozela, 33′ Sławomir Szalczyk
Błażej Nowaczyk (Imperium Łazarskie)
3-4
Krystian Skórczyński (Peaky Blinders)

Start a Conversation