Premierowa wygrana Tornada

W piątkowych pojedynkach zabrakło emocji. Wysokie wygrane odnieśli Grant Tkaniny, Tornado Ognik i Luboń FC.

1. WL Liga: Piąte zwycięstwo wicemistrzów

Do 26 min wydawało się, że będziemy świadkami wyjątkowego meczu. I nie mowa tu o liczbie bramek, których wpadło, co jest niespotykane, aż dwadzieścia, ale z uwagi na pościg Bragi. Beniaminek w 17 min przegrywał różnicą czterech bramek, a mimo to na przełomie pierwszej i drugiej odsłony potrafił zmniejszyć stratę do jednego gola. W 22 min było 6:5. To co stało się w ostatnim kwadransie śmiało można nazwać katastrofą. Grant podkręcił tempo. Do trzech bramek przed przerwą kolejne trzy po zmianie stron dorzucił Dawid Kaczmarek. Prawdziwym katem w drugiej połowie dla Bragi okazał Grzegorz Kijak, który zdobył cztery gole. Łącznie wpakował ich pięć. Mecz z hattrickiem zakończył też Alan Czekała. Gracze Grant Tkanin w ostatnich piętnastu minutach aż dziewięciokrotnie pokonywali bramkarza FSC i ostatecznie wygrali 15:5. Znakomita forma strzelecka wywindowała ich na pierwsze miejsce.

Grant Tkaniny są pierwsze, ale mają gorszy bilans bezpośrednich spotkań z Yorkiem. Gdyby dziś sezon się skończył to na pozycji numer jeden byłby aktualny wicemistrz rozgrywek. Do tego czasu wyżej w tabeli będzie drużyna mająca lepszy bilans bramkowy.

Grant Tkaniny – FSC Braga 15:5 (6:3)

3′ 7′ 15′ 29′ 30′ 39′ Dawid Kaczmarek, 17′ 26′ 32′ 35′ 39′ Grzegorz Kijak, 11′ 13′ 27′ Alan Czekała, 35′ Ryszard Andrzejewski – 12′ 19′ Mikołaj Hajdasz, 17′ 21′ Mateusz Gajewski, 22′ Krzysztof Stępniak
1-3
Grzegorz Kijak (Grant Tkaniny)

2. WL Liga: Przełamanie Tornada

Po efektownej wygranej nad Atletico Blumariną wydawało się, że Jeżyce w tym sezonie mogą wyrosnąć na jedną z rewelacji rozgrywek. Sześć punktów w dwóch spotkaniach, w tym zwycięstwo nad byłym pierwszoligowcem napawały optymizmem. Pierwszym sygnałem był remis z Winiarami, kolejne już były bardziej drastyczne – wysokie przegrane z Pobiedzikami i ta piątkowa – niespodziewana z Tornadem Ognik. Zespół z sąsiadującej z Jeżycami dzielnicy rozpoczął w przeciwieństwie do rywala od dwóch porażek, ale w piątek pojawiła się iskierka nadziei na uratowanie sezonu. Tornado wygrało 7:2. Zwycięstwo było niezagrożone. Po kwadransie Ognik prowadził po dwóch golach Michała Orcholskiego 2:0, a pierwszą część zakończył jego hattrickiem i wynikiem 3:1. Po zmianie stron było jeszcze lepiej. Tornado odniosło pierwsze zwycięstwo na wiosnę, Jeżyce trzeci raz z rzędu opuszczały plac gry bez wygranej.

FC MDP Jeżyce – Tornado Ognik 2:7 (1:3)

17′ Piotr Marciniak, 37′ Marcin Pajchrowski – 10′ 14′ 20′ Michał Orcholski, 37′ 39′ Patryk Jankowiak, 30′ Dawid Szyler, 36′ Dominik Kluj
Leszek Odrzywolski, Łukasz Szykowny (FC MDP Jeżyce)
6-3
Michał Orcholski (Tornado Ognik)

3. WL Liga: Czwarty komplet punktów Nankatsu

Przed półgodziny kontakt bramkowy z Luboniem utrzymywała Wiara. Dwukrotnie przegrywała różnicą dwóch bramek, ale do 30 min potrafiła niwelować stratę do minimum. W 19 min Bartosz Chmielewski odpowiedział na dublet zawodników LFC, a następnie w 28 min tej samej sztuki dokonał Piotr Pisula. Ostatnie dziesięć minut to już jednak dominacja beniaminka, który odjechał Wiarze. W 30 min drugiego gola zdobył Piotr Poszwa, a następnie oglądaliśmy dwa trafienia Łukasza Zgrabki. Kapitan Luboń FC zakończył strzelanie, jego zespół wygrał 6:2 i pozostał niepokonany. W klasyfikacji beniaminek zajmuje pierwsze miejsce, ale ma tyle samo punktów co trzy inne zespoły, lecz jako jedyny po stronie strat ma okrągłe zero.

Wiara – Luboń FC 2:6 (1:2)

19′ Bartosz Chmielewski, 28′ Piotr Pisula – 17′ 30′ Piotr Poszwa, 31′ 37′ Łukasz Zgrabka, 14′ Filip Bąkowski, 23′ Adam Kolber
1-3
Piotr Poszwa (Luboń FC)

Start a Conversation