Chłosta mistrzem!

Pierwsze mistrzostwo w historii występów na WL Lidze wywalczyła Chłosta. Ważną wygraną odniosła IKP Olimpia, która w dalszym ciągu walczy o utrzymanie w elicie. Do Pucharu Wiary Lecha awans wywalczyły Gietewu i Rebis.

1. WL Liga: Chłosta wygrała WL Ligę

Poznaliśmy mistrza WL Ligi w sezonie Jesień 2022. Na tronie zasiadła Chłosta, która przez dwanaście kolejnych meczów obecnej kampanii nie zaznała smaku porażki. Zasłużone mistrzostwo zostało przypieczętowane w pojedynku z najgroźniejszym rywalem – transkrupką.pl. Liderująca w tabeli Chłosta potrzebowała remisu, a przy przegranej zwycięstwa w ostatniej potyczce z Synami Gehenny. Transkrupka.pl musiała wygrać i trzymać kciuki za obrońców trzeciego miejsca z poprzedniej edycji.

Wtorkowy mecz z Synami Gehenny nie będzie miał tak wysokiej stawki. Chłosta zremisowała z transkrupką.pl i wywalczyła punkt, który był jej potrzebny do przypieczętowania pierwszego w historii tytułu mistrzowskiego. Pojedynek był bardziej zacięty niż ten w fazie zasadniczej. Świeżo upieczeni mistrzowie wygrali wówczas wysoko – 7:2. Tym razem ćwierćfinaliści mistrzostw Polski nie byli tłem tylko zespołem, który miał jasny cel – zwycięstwo. Pierwsza część gry była wymianą ciosów. Wygrała ją transkrupka.pl, ale tylko różnicą jednego gola. W 18 min prowadziła już 4:2, lecz nie zdołała utrzymać przewagi dwóch bramek do gwizdka oznajmiającego przerwę. Tuż przed końcem pierwszej odsłony ważnego gola zdobył Michał Kaczmarek. Cztery minuty po wznowieniu gry był już remis 4:4. Do siatki trafił, po raz drugi, Mateusz Styczyński, a po kolejnych 120 sekund jego wyczyn powtórzył Gracjan Pachelski. Chłosta wygrywała 5:4, choć jeszcze osiem minut wcześniej traciła do rywali dwie bramki. Transkrupka.pl zdołała wyrównać i zrobiła to w 27 min. Do siatki trafił Michał Niedźwiedzki, który pojedynek zakończył z trzema bramkami na koncie. Był to też ostatni gol tej potyczki. Przez trzynaście minut ani jedna ani druga strona nie potrafiła już pokonać bramkarzy. Mecz zakończył się remisem 5:5.

Po emocjach związanych z walką o mistrzostwo czekał nas pojedynek grupy spadkowej, w którym zmierzyły się dwie najlepsze drużyny pierwszej i drugiej ligi na wiosnę, czyli IKP Olimpia i Tilted Penguins. Był to też ostatni pojedynek fazy zasadniczej. Jesienna edycja jest rozczarowująca dla jednej, jak i drugiej ekipy. Celem minimum był awans do grupy mistrzowskiej, a następnie gra o medale. Rzeczywistość okazała się zgoła odmienna. Oba zespoły walczą obecnie o uniknięcie gry w barażu, w którym na ósmą drużynę elity czeka były pierwszoligowiec – Biuro Podróży Almatur.

Przed pierwszym gwizdkiem Tilted Penguins mieli na koncie 16 punktów (tyle samo miał Alcomex Noteciaki), IKP Olimpia zajmowała miejsce barażowe, a w dorobku miała trzy oczka mniej. Do 17 min utrzymał się remis. Pierwszy trafił Jarosław Janicki, a następnie wyrównał Jakub Staszyński. Trzy minuty przed przerwą gola na 2:1 zdobył Jacek Dembiński, a po chwili trzecią bramkę dla IKP wbił Radosław Lamch. Olimpia nie oddała już prowadzenia i do końca spotkania kontrolowała jego przebieg. Kluczowy okazał się gol Dembińskiego w 24 min, który zakończył emocje w tym pojedynku. Mistrzowie wiosennej edycji wygrali 5:3 i zrównali się w tabeli z Pingwinami oraz Noteciakami. Do zakończenia sezonu pozostały jeszcze dwa mecze, które będą kluczowe w kwestii uniknięcia play-off. Dziś pierwsza z tych potyczek. Zmierzą się w niej Olimpia i Alcomex. Wygrana IKP zakończy emocje związane z walką o uniknięcie ósmej lokaty – wówczas w barażu zagrają Noteciaki. Każdy inny wynik spowoduje, że decydować będzie rewanżowe starcie Tilted Penguins – Olimpia.

Chłosta – transkrupka.pl 5:5 (3:4)

⚽️ 5′ 24′ Mateusz Styczyński, 11′ 26′ Gracjan Pachelski, 20′ Michał Kaczmarek – 10′ 16′ 27′ Michał Niedźwiedzki, 2′ Piotr Woźnikiewicz, 18′ Jakub Gazecki
⭐️ Gracjan Pachelski (Chłosta)

IKP Olimpia – Tilted Penguins 5:3 (3:1)

⚽️ 17′ 24′ Jacek Dembiński, 6′ Jarosław Janicki, 18′ Radosław Lamch, 32′ Piotr Nowak – 11′ 40′ Jakub Staszyński, 32′ Mikołaj Łabuszyński
🟡 Radosław Lamch (IKP Olimpia), Jakub Drzewiecki, Mateusz Klimkiewicz (obaj Tilted Penguins)
⭐️ Jacek Dembiński (IKP Olimpia)

2. WL Liga: Dom Wydawniczy Rebis i Gietewu w Pucharze Wiary Lecha

Dom Wydawniczny Rebis i Gietewu w poniedziałkowych meczach walczyły o prawo gry w Pucharze Wiary Lecha. Oba zespoły potrzebowały przynajmniej remisu, a Rebisowi nie zaszkodziłaby nawet porażka, gdyby punktów nie zdobyli czerwono-czarni. Minimalizmu jednak nie było. Dla DWR potyczka ze zdegradowanym do trzeciej ligi Archiwum X nie była łatwą przeprawą. Po półgodzinie gry, pomimo dwubramkowej straty w przerwie, spadkowicz remisował z wyżej notowanym przeciwnikiem 4:4. 120 sekund później nadal było po równo. Drugi gol Macieja Galina i trzecie trafienie Tomasza Majera dały wynik 5:5. Do końcowego gwizdka arbitra trafiali tylko zawodnicy Rebisu, którym ta sztuka udała się jeszcze czterokrotnie. Mecz zakończył się zwycięstwem Domu Wydawniczego 9:5 pieczętującym wygraną w grupie spadkowej.

Gietewu potwierdziło wysoką dyspozycję i udowodniło, że przegrana z Rebisem była wypadkiem przy pracy. Czerwono-czarni od początku byli zespołem lepszym od Tornada i na koniec mogli cieszyć się z kolejnej 3-punktowej zdobyczy, a co najważniejsze z awansu do Pucharu Wiary Lecha. Do pełni szczęścia zabrakło udanego finału pościgu Mateusza Jóźwiaka za koroną króla strzelców. Napastnikowi Gietewu zabrakło dwóch bramek. Zdobył trzy gole, które mocno przyczyniły się do zwycięstwa 4:2 nad Ognikiem.

Archiwum X – Dom Wydawniczy Rebis 5:9 (2:4)

⚽️ 14′ 32′ Maciej Galin, 2′ Patryk Szymański, 27′ Przemysław Stoiński, 30′ Adam Piórkowski – 7′ 12′ 32′ 37′ Tomasz Majer, 10′ 33′ Maciej Łazar, 19′ Bartłomiej Cmok, 38′ Bartosz Skowroński, 40′ Jakub Frankiewicz
⭐️ Tomasz Majer (Dom Wydawniczy Rebis)

Gietewu – Tornado Ognik 4:2 (2:0)

⚽️ 5′ 16′ 26′ Mateusz Jóźwiak, 22′ Łukasz Zych – 23′ Patryk Jankowiak, 34′ Mariusz Wojtaszyk
⭐️ Mateusz Jóźwiak (Gietewu)