Alcomex Noteciaki dalej w grze o grupę mistrzowską

Alcomex Noteciaki wrócili na właściwe tory. Magiczny Świat, Gietewu i Rebis bliżej grupy mistrzowskiej. Pierwsze zwycięstwo wpadło na konto Los Amarillos. Pojedynek Polibulls z Hangover FC na remis.

1. WL Liga: Alcomex Noteciaki wracają do gry o grupę mistrzowską

Po dwóch porażkach z rzędu podniósł się Alcomex. W drugą stronę natomiast podążyła Braga, która po trzech meczach bez porażki musiała uznać wyższość Noteciaków zaprzepaszczając szansę na zrównanie się punktami z drugą transkrupką.pl. Wicemistrzowie po wysokiej wygranej 7:1 złapali kontakt ze ścisłą czołówką i w kolejnych dwóch potyczkach powalczą o awans do najlepszej piątki elity.

Pojedynek od początku ułożył się po myśli biało-zielonych, których do zwycięstwa poprowadził duet Mikołaj Michałowski – Sebastian Ławniczak. Obaj zdobyli pięć bramek, w tym cztery w pierwszej odsłonie, po której Alcomex wygrywał 4:0. Bragę stać było tylko na honorowe trafienie – w 39 min ustalające wynik spotkania.

Alcomex Noteciaki – FSC Braga 7:1 (4:0)

⚽️ 2′ 12′ 38′ Mikołaj Michałowski, 4′ 17′ Sebastian Ławniczak, 29′ Mikołaj Rybarczyk, 33′ Krystian Nowicki – 39′ Mikołaj Hajdasz
⭐️ Mikołaj Michałowski (Alcomex Noteciaki)

2. WL Liga: Magiczny Świat, Rebis i Gietewu bliżej grupy mistrzowskiej

Do gry w grupie mistrzowskiej zbliżyły się wszystkie trzy zespoły, które we wtorek zgarnęły komplet punktów. Prowadzenie w grupie B objął Magiczny Świat. FarbSystem dwoił się i troił w ofensywie, ale nie potrafił udokumentować swojej przewagi. Magiczny Świat skupił na uważnej grze w obronie i kontratakował. Taktyka była strzałem w dziesiątkę – mecz zakończył się zwycięstwem 5:2. Hattrickiem popisał się kapitan drużyny, Aleksander Lewandowski. Na czwartą lokatę, która gwarantuje awans do najlepszej ósemki drugiej ligi, awansował Dom Wydawniczy Rebis. Brązowi medaliści poprzedniego sezonu nie mieli problemów z ograniem zdziesiątkowanego Tornada Ognik. Wygrali aż 12:0. Pięć trafień z tuzina goli na swoje konto zapisał Tomasz Majer.

Nie zatrzymuje się Gietewu, które po fatalnym starcie i trzech porażkach odzyskało formę. Czerwono-czarni wygrali czwarty kolejny mecz i przed ostatnim rozdaniem zajmują ostatnie wolne miejsce w top 8 dostępne w grupie B. Gietewu okazało się lepsze od Jogi Bonito, dla której porażka oznacza walkę o utrzymanie w drugiej rundzie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6:2. Po pierwszej odsłonie czerwono-czarni prowadzili 2:1. Na początku drugiej części odskoczyli beniaminkowi na odległość trzech bramek, a do końca pojedynku zdołali powiększyć przewagę o jednego gola.

Magiczny Świat – FarbSystem 5:2 (2:1)

⚽️ 1′ 24′ 35′ Aleksander Lewandowski, 7′ Patryk Pawlaczyk, 39′ Adrian Szałecki – 7′ Dariusz Kropiński, 33′ Patryk Markiewicz
⭐️ Aleksander Lewandowski (Magiczny Świat)

Joga Bonito – Gietewu 2:6 (1:2)

⚽️ 14′ Bartosz Romanowski, 29′ Bartosz Ziemniewski – 8′ 28′ Mateusz Jóźwiak, 18′ Rafał Benski, 25′ Przemysław Latosi, 31′ Maciej Staniewicz, 40′ Ivan Kost
⭐️ Mateusz Jóźwiak (Gietewu)

Dom Wydawniczy Rebis – Tornado Ognik 12:0 (5:0)

⚽️ 1′ 5′ 7′ 22′ 33′ Tomasz Majer, 4′ 29′ Maciej Łazar, 16′ 25′ Jakub Frankiewicz, 34′ Przemysław Babijów, 39′ Jakub Strużyński, 40′ Remigiusz Lewandowski
⭐️ Tomasz Majer (Dom Wydawniczy Rebis)

3. WL Liga: El Pistoleros bliscy awansu do drugiej ligi

El Pistoleros są już jedną nogą w drugiej lidze. Do uzyskania awansu potrzebują niewiele, a najpoważniej może im zagrozić FTF, który ma rozegrania jeszcze sześć spotkań, w których musiałby odnieść … komplet zwycięstw. W ósmym meczu liderujący beniaminek nie miał problemów z pokonaniem ICPen-u. Mecz zakończył się wynikiem 6:1. Trzy gole na swoje konto zapisał Mateusz Adamczak, który awansował w klasyfikacji snajperów na drugą lokatę. Do prowadzącego Walida Daouadiego traci trzy bramki.

W pozostałych meczach grupy B, w których rywalizowały zespoły ze środka i dołu tabeli najlepiej zaprezentowali się Los Amarillos. Żółci pokonali Byczków 3:2. Kapitalne zawody rozegrał Piotr Buszta, który trzykrotnie pokonał bramkarza rywali. Dla Los Amarillos była to pierwsza wygrana w sezonie. Podziałem punktów zakończył się pojedynek Polibulls z Hangover FC. Po pierwszej części lepszy był HFC, który wygrywał 2:1. Początek drugiej odsłony należał do Polibulls. Trzy bramki Jakuba Żyły dały im prowadzenie 4:2, które stracili po kapitalnym okresie Hangover FC okraszonym trzema golami między 35, a 37 min. Ostatnie słowo należało do Filipa Juszczyka, który dwie minuty przed końcowym gwizdkiem ustalił wynik potyczki na 5:5.

ICPen – El Pistoleros 1:6 (0:3)

⚽️ 24′ Marcin Witkowski – 6′ 12′ 33′ Mateusz Adamczak, 7′ Piotr Pepliński, 18′ Arkadiusz Skrzypczak, 37′ Mikołaj Bućko
⭐️ Mateusz Adamczak (El Pistoleros)

Polibulls – Hangover FC 5:5 (1:2)

⚽️ 13′ 24′ 25′ 27′ Jakub Żyła, 38′ Filip Juszczyk – 8′ 10′ Michał Szmyt, 35′ Filip Werner, 36′ Igor Watras, 37′ Krzysztof Halicki
⭐️ Jakub Żyła (Polibulls)

Los Amarillos – Byczki 3:2 (2:1)

⚽️ 9′ 15′ 24′ Piotr Buszta – 18′ Piotr Panek, 38′ Dominik Jesiołowski
⭐️ Piotr Buszta (Los Amarillos)