Kategoria: Relacja z meczów

Lubońskim Ejbrom brakuje punkt

Już tylko jeden punkt brakuje Ejbrom Luboń do wywalczenia awansu do elity. Luis&Spółka wygrał pierwsze spotkanie w fazie finałowej. Ważne zwycięstwa czołowych zespołów trzeciej ligi – Krwinek, Diadala, Atmosfericia i Szturmowców, którym udało się zdobyć trzy punkty w pojedynku na szczycie z FC Culers.

2. WL Liga: Ejbrom brakuje punkt

Przed tygodniem Ejbry Luboń wjechały na autostradę do pierwszej ligi, a za chwilę dotrą do zjazdu „1. WL Liga”. Po wysokiej wygranej nad Magicznym Światem lubonianie są bliscy historycznego sukcesu. Obecnie pewni są jednego – zajmą minimum trzecie miejsce, które gwarantuje udział w play-off. Do awansu do elity potrzebują tylko punktu.

Pierwsza część gry nie zapowiadała aż sześciobramkowej wygranej. Oba zespoły toczyły wyrównany bój. Przed przerwą padły trzy bramki – dwie dla Ejbrów (pierwsza i trzecia) i jedna dla Magicznego Świata. Wynik w 7 min efektownym strzałem piętką otworzył Marcin Szejn. Zawodnicy ubrani w niebieskie trykoty odpowiedzieli cztery minuty przed zmianą stron golem Patryka Pawlaczyka, lecz ostatnie słowo należało do Damiana Różańskiego, który wyprowadził Ejbrów na prowadzenie. Magiczny Świat w drugiej części dążył do wyrównania, ale po stracie trzeciej bramki autorstwa Szejna nie był w stanie się podnieść. Kolejne gole padały jak z rogi obfitości. Szejn skompletował hattricka, Różański trafił po raz drugi, a na listę strzelców wpisali się także Łukasz Kaczmarek i Michał Gawron, który w 36 min ustalił wynik potyczki na 7:1 dla Ejbrów.

Od zwycięstwa fazę finałową rozpoczęli zamykający stawkę najlepszych drugoligowców – Luis&Spółka. FC Albatros walczyli o awans na trzecią lokatę, ale nie byli w stanie w pierwszej połowie przeciwstawić się zielonym. L&S prowadził 4:1. Pierwszy gol wpadł przed upływem 60 sekundy. Do siatki trafił Józef Pawlak, następnie dubletem popisał się Marcin Michalak, a strzelanie zielonych przed przerwą zakończył już w 11 min Bartosz Modrzejewski. Zawodnicy beniaminka przebudzili się w kolejnych fragmentach i zdołali odrobić dwie bramki straty, jednak aż trzy trafienia Luis&Spółka między 28, a 32 min zakończyły emocje w tym pojedynku. Ostatecznie L&S pokonał FC Albatros 7:4, dzięki czemu zachował matematyczne szanse na zajęcie trzeciego miejsca.

Magiczny Świat – Ejbry Luboń 1:7 (1:2)

⚽️ 16′ Patryk Pawlaczyk – 7′ 28′ 35′ Marcin Szejn, 20′ 33′ Damian Różański, 34′ Łukasz Kaczmarek, 36′ Michał Gawron
⭐️ Marcin Szejn

Luis&Spółka – FC Albatros 7:4 (4:1)

⚽️ 7′ 9′ Marcin Michalak, 11′ 28′ Bartosz Modrzejewski, 1′ Józef Pawlak, 31′ Maciej Czerwonka (samob.), 32′ Marek Michalak – 25′ 39′ Adam Rubczyński, 16′ Maciej Frandzelski, 38′ Damian Łuczak
⭐️ Marcin Michalak (Luis&Spółka)

3. WL Liga: Szturmowcy lepsi od wicelidera

Wtorkowa kolejka była udana dla faworytów. W grupie A ważne trzy punkty dorobku dopisały Krwinki i Diadal, a w grupie B do pierwszej trójki awans wywalczyły FC Atmosferić i Szturmowcy. Pierwsze trzy wymienione drużyny rywalizowały z zespołami z dolnych części tabel, pomarańczowo-czarni zmierzyli się z drugimi przed tą kolejką, FC Culers.

Relację rozpoczniemy od jednego z najciekawiej zapowiadających się pojedynków 13. kolejki w trzeciej lidze. Starcie pomiędzy Szturmowcami i FC Culers miało bardzo duże znaczenie dla układu ścisłej czołówki. Było też najbardziej jednostronnym meczem z wtorkowych gier. Szturmowcy zagrali bardzo dobre spotkanie, w którym pokonali dotychczasowego wicelidera aż 7:1. Zanim Culers zdobyli jedyną bramkę w tym meczu to pomarańczowo-czarni mieli w dorobku strzelonych aż pięć. Zwycięstwo Szturmowców nie było zagrożone i pozwoliło awansować na trzecią lokatę. Culers spadli na czwarte miejsce i stracili też szansę na wygranie grupy B. Na drugą lokatę wskoczyli zawodnicy FC Atmosfericia, którzy nie mieli kłopotów z pokonaniem FC Colquimicy. Po kapitalnej pierwszej części zakończonej wynikiem 5:0 i szybkim trafieniu (w 23 min) po zmianie stron FCA osiadł na laurach i nie potrafił podwyższyć wyniku. Colquimica w końcówce spotkania zdołała zdobyć bramkę honorową.

Szóste wygrane na swoje konta zapisali Diadal i Krwinki. Oba zespoły zajmują obecnie odpowiednio trzecie i czwarte miejsce w grupie A. Diadal pokonał Polibulls 7:3. Blisko połowę bramek dla zwycięzców zdobył Dawid Floryan, który przed przerwą trafił dwa razy, a po zmianie stron dorzucił jedno trafienie. Zwycięstwo Diadala było zasłużone i niezagrożone od momentu zdobycia pierwszego gola. Słabo mecz rozpoczęły Krwinki, które po golu Piotra Buszty przegrywały z Los Amarillos 0:1. Szybko do wyrównania doprowadził Marcel Szymkowiak, a jeszcze przed przerwą Michał Majchrzak odwrócił wynik potyczki. Rezultat na 3:1 ustalił Radosław Smarslik.

Los Amarillos – Krwinki 1:3 (1:2)

⚽️ 7′ Piotr Buszta – 8′ Marcel Szymkowiak, 18′ Michał Majchrzak, 33′ Radosław Smarslik
⭐️ Michał Majchrzak (Krwinki)

Diadal – Polibulls 7:3 (3:1)

⚽️ 11′ 20′ 32′ Dawid Floryan, 9′ Jakub Brzozowski, 27′ Mateusz Mucha, 30′ Sebastian Pięta, 38′ Łukasz Kobierski – 13′ 34′ Michał Budaj, 29′ Mikołaj Celka
⭐️ Dawid Floryan (Diadal)

FC Atmosferić – FC Colquimica 6:1 (5:0)

⚽️ 5′ 23′ Maciej Sadłowski, 12′ 17′ Karol Sadłowski, 8′ Bartosz Siejak, 14′ Maciej Gierczak – 35′ Krzysztof Wiciak
⭐️ Karol Sadłowski (FC Atmosferić)

FC Culers – Szturmowcy 1:7 (0:2)

⚽️ 25′ Jakub Turecki – 4′ 23′ Michał Śpiączka, 24′ 29′ Jakub Budyła, 12′ Jakub Przystawko, 21′ Michał Łysakowski, 33′ Dawid Molak
⭐️ Dawid Kopelciw (Szturmowcy)

Synowie Gehenny uzupełniają stawkę grupy mistrzowskiej w pierwszej lidze

Synowie Gehenny po golu w 39 min zapewnili sobie awans do grupy mistrzowskiej elity. Almatur wygrał ważny mecz w kontekście walki o powrót do pierwszej ligi. Gietewu objęło prowadzenie w grupie spadkowej, bliscy utrzymania są zawodnicy Tornada Ognik.

1. WL Liga: Synowie Gehenny powalczą o medale

Synowie Gehenny walczyli o miejsce w grupie mistrzowskiej, Emeritos Galaktikos stanęli przed szansą na wydostanie się ze strefy spadkowej, czyli awans aż o trzy miejsca w górę. Pojedynek miał ciekawy przebieg, a wydarzenia przez czterdzieści minut zmieniały się jak w kalejdoskopie. Wynik już w 2 min otworzyli Emeritos Galaktikos. Piłkę do siatki skierował Jakub Jarmuszkiewicz, który w 11 min skutecznie odpowiedział na gola Grzegorza Olejniczaka i po raz drugi trafił do siatki. 180 sekund później beniaminek wygrywał różnicą dwóch bramek (3:1) – na listę strzelców wpisał się Dariusz Santkiewicz. Ten sam zawodnik siedem minut przed zakończeniem pojedynku wyprowadził Emeritos Galaktikos na prowadzenie 5:4. Wcześniej oglądaliśmy show w wykonaniu zawodnika czerwono-czarnych, Kacpra Stachowiaka, który zdobył trzy gole doprowadzając do wyrównania stanu gry. Jego dublet ustrzelony w 24 min pozwolił na szybkie odrobienie strat ze stanu 2:4 na 4:4. W ostatnich pięciu minutach emocje sięgnęły zenitu. W 35 min do siatki trafił Krystian Łutowicz (5:5), a po chwili Synów Gehenny na prowadzenie wyprowadził Mateusz Bartkowiak. Emeritos nie dali za wygraną i w 38 min doprowadzili do wyrównania za sprawą gola Michała Gruszki. Nie było to ostatnie słowo wypowiedziane podczas tej potyczki. Mecz zamknął ten, który utrzymał w grze Synów Gehenny. Mowa o Stachowiaku, który w 39 min po raz czwarty wpisał się na listę strzelców i zapewnił swojej drużynie niezwykle cenną wygraną wprowadzającą do grupy mistrzowskiej.

Synowie Gehenny – Emeritos Galaktikos 7:6 (2:3)

⚽️ 15′ 24′ 24′ 39′ Kacper Stachowiak, 10′ Grzegorz Olejniczak, 35′ Krystian Łutowicz, 37′ Mateusz Bartkowiak – 2′ 11′ Jakub Jarmuszkiewicz, 14′ 33′ Dariusz Santkiewicz, 22′ Łukasz Lekier, 38′ Michał Gruszka
⭐️ Kacper Stachowiak (Synowie Gehenny)

2. WL Liga: Almatur wygrywa szlagier i awansuje na pozycję wicelidera grupy mistrzowskiej

Na początek 13. kolejki rozegrany został mecz grupy mistrzowskiej, w którym zmierzyło się drugie Bistro Kopernik z trzecim Almaturem. Zwycięsko z tej potyczki wyszedł spadkowicz, który zamienił się z beniaminkiem miejscami. Pojedynek od początku ułożył się po myśli Biura Podróży. Po dziewięciu minutach Almatur wygrywał 2:0 po golach Macieja Smoczyka i Radosława Balickiego. Ten pierwszy powiększył swój dorobek w ostatnich sekundach pierwszej odsłony, a jego trafienie ponownie wyprowadziło BPA na dwubramkowe prowadzenie. W 10 min Bistro Kopernik złapało kontakt bramkowy po golu Arkadiusza Steinke, a siedem minut po wznowieniu gry po przerwie stratę do jednej bramki zmniejszył Mikołaj Bobkowski. Podobny scenariusz miał miejsce w ostatnich dziesięciu minutach pojedynku. Najpierw do siatki piłkę skierował Jędrzej Strzódka (4:2), a następnie nadzieje zespołu z Grunwaldu przedłużył Krzysztof Grupa. Na więcej nie pozwolili już bramkarze obu ekip. Almatur wygrał szlagierowe starcie 4:3.

Lepsze o jedną bramkę było też Tornado Ognik. Żółto-niebiescy ograli Archiwum X 3:2 i praktycznie zapewnili sobie utrzymanie w drugiej lidze. Na ostatniej prostej będą mogli skupić na walce o dwie pierwsze lokaty, które zagwarantują udział w Pucharze Wiary Lecha, którego są obrońcami. Potyczka z zamykającym tabelę AX nie należała do łatwych. Tornado drżało o wynik do końcowych sekund, a o wygranej w głównej mierze zadecydowała znakomita postawa bramkarza Filipa Jerszyńskiego. Ognik prowadził już 3:1, ale dwie minuty przed końcowym gwizdkiem dał sobie wbić gola kontaktowego. Do remisu Archiwum X już nie zdołało doprowadzić.

Emocji zabrakło w trzecim drugoligowym starciu, w którym Gietewu ograło Onych różnicą dziewięciu goli. Do sporej liczby strzelonych bramek czerwono-czarni dorzucili także czyste konto w defensywie. Gietewu znakomicie spisało się szczególnie w pierwszej odsłonie, po której wygrywało 7:0. Po zmianie stron bramkarz Onych został pokonany dwukrotnie przez Mateusza Jóźwiaka, który mecz zakończył z trzema bramkami. Dzięki wygranej Gietewu zostało nowym liderem grupy spadkowej. Było to ich piąte zwycięstwo w szóstym spotkaniu, co pokazuje, że czerwono-czarni w ostatnich tygodniach są w bardzo dobrej formie.

Bistro Kopernik – Biuro Podróży Almatur 3:4 (1:3)

⚽️ 10′ Arkadiusz Steinke, 27′ Mikołaj Bobkowski, 35′ Krzysztof Grupa – 6′ 20′ Maciej Smoczyk, 9′ Radosław Balicki, 31′ Jędrzej Strzódka
⭐️ Maciej Smoczyk (Biuro Podróży Almatur)

Tornado Ognik – Archiwum X 3:2 (1:0)

⚽️ 10′ Mariusz Wojtaszyk, 33′ Piotr Skrzypczak, 34′ Karol Makowiecki – 28′ Adam Piórkowski, 38′ Maciej Galin
⭐️ Filip Jerszyński (Tornado Ognik)

Gietewu – Oni 9:0 (7:0)

⚽️ 8′ 34′ 40′ Mateusz Jóźwiak, 18′ 20′ Przemysław Latosi, 3′ Hubert Grzanka, 4′ Maciej Staniewicz, 20′ Rafał Benski, 28′ Michał Błaszak
⭐️ Mateusz Jóźwiak (Gietewu)

FTF pozostał w grze o zwycięstwo w grupie A

FTF wygrał z Krwinkami i przedłużył swoje szanse na pierwsze miejsce w grupie A. Pozycję lidera w grupie B utrzymało FC Kwiatowe. Drugie zwycięstwo z rzędu odniosły techmarkety.pl.

3. WL Liga: FTF walczy do końca

W walce o tytuł najlepszej drużyny w grupie A nie odpuszcza FTF. Wicelider wygrał dziewiąty mecz i zmniejszył stratę do prowadzących El Pistoleros do sześciu punktów. W zanadrzu ma też jedno spotkanie więcej do rozegrania oraz bezpośrednią potyczkę z liderem. Pojedynek znakomicie ułożył się dla FTF-u, który po dziewięciu minutach wygrywał już 3:0, a na przerwę schodził z prowadzeniem 4:1. Po zmianie stron strzelali tylko zawodnicy Krwinek. W 29 min spadkowicz złapał kontakt bramkowy, ale przez jedenaście minut nie potrafił wyrównać stanu gry. Mecz zakończył się zwycięstwem FTF-u 4:3.

Drugą wygraną z rzędu odniosły techmarkety.pl, które ograły Wóz Drzymały 5:4. Pojedynek rozpoczął się od gola najlepszego obecnie strzelca trzeciej ligi – Walida Daouadiego. Lider klasyfikacji snajperów zdobył 21. gola w sezonie, ale nie poprowadził swojej ekipy do drugiego zwycięstwa w sezonie. Mecz zakończył się pechowo dla Wozu Drzymały. Do przerwy lepsze były techmarkety.pl (3:2), które w 29 min powiększyły przewagę do dwóch goli. Wóz odrobił straty. W 37 min dublet ustrzelił Krzysztod Kwiatkowski. Jego bramka dała remis 4:4. Dwie minuty później wyczyn Kwiatkowskiego powtórzył Maciej Majcherek, który do gola z pierwszej odsłony dorzucił zwycięskie trafienie.

FC Kwiatowe na ostatniej prostej narzuciło pozostałym zespołom z czołówki szybsze tempo. Dzięki wygranej utrzymało pozycję lidera i powiększyło przewagę nad resztą stawki do trzech punktów. W meczu kończącym 12. kolejkę Kwiatowe gładko ograło Winiary FC, choć do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy. Jako pierwszy sposób na golkipera WFC znalazł Arkadiusz Kurcewicz, który trafił do siatki w 24 min. Najlepszy strzelec Kwiatowego rozwiązał worek z bramkami. Do końca pojedynku zawodnicy FCK zdobyli jeszcze cztery gole i ostatecznie pokonali Winiary 5:0.

FTF – Krwinki 4:3 (4:1)

⚽️ 3′ Paweł Książek, 7′ Bartosz Janiak, 9′ Błażej Lewandowski, 17′ Dariusz Gandecki – 10′ Kajetan Kalicki, 25′ Dawid Godyla, 29′ Jakub Grottel
🟨 Marcel Szymkowiak (Krwinki)
⭐️ Paweł Książek (FTF)

techmarkety.pl – Wóz Drzymały 5:4 (3:2)

⚽️ 8′ 39′ Maciej Majcherek, 5′ Krzysztof Bobrowski, 10′ Przemysław Grymza, 29′ Marcin Strugarek – 9′ 37′ Krzysztof Kwiatkowski, 4′ Walid Daouadi, 33′ Paweł Kurz
⭐️ Maciej Majcherek (techmarkety.pl)

Winiary FC – FC Kwiatowe 0:5 (0:0)

⚽️ 39′ 40′ Szymon Michalak, 24′ Arkadiusz Kurcewicz, 28′ Patryk Gronek, 37′ Michał Jarząbek
⭐️ Arkadiusz Kurcewicz (FC Kwiatowe)

Braga wśród najlepszych, Ejbry na autostradzie do elity

Pierwsza listopadowa odsłona jesiennej edycji WL Ligi dostarczyła dziewięciu spotkań. W najciekawszych Braga pokonała Fajerwerkowo.pl i awansowała do grupy mistrzowskiej, Ejbry ograły Albatrosa, a El Pistoleros po stracie bramki w końcówce zremisowali z Błękitnymi.

1. WL Liga: FSC Braga w najlepszej piątce

Nie było niespodzianki w pojedynku pierwszej z ostatnią drużyną. Chłosta po kwadransie gry wygrywała z Emeritos 3:0, a po przerwie osiągnęła przewagę pięciu trafień. Najlepiej spisał się Mateusz Styczyński, który trzykrotnie pokonał bramkarza beniaminka. Lider wygrał 7:2 i obecnie ma siedem punktów przewagi nad drugą transkrupką.pl. Stratę do pięciu oczek mogła zmniejszyć Hurtownia.Fajerwerkowo.pl, lecz nie sprostała walczącej o grupę mistrzowską Bradze. FSC do 30 min przegrywał z żółto-czarnymi 1:2, ale dzięki fantastycznej postawie Mateusza Kupsia zdołał odrobić straty z nawiązką. Po jego hattricku Braga prowadziła 4:2. Do końca potyczki nie dała sobie wyrwać prowadzenia i ostatecznie pokonała Pirotechników 4:3. W tabeli jest czwarta z punktem straty do swojego środowego rywala, który zajmuje ostatnie miejsce na podium.

W pierwszej lidze pozostała ostatnia niewiadoma do wyjaśnienia. O ostatnie wolne miejsce w grupie mistrzowskiej walczą dwie drużyny – Synowie Gehenny i Alcomex Noteciaki. Sprawa awansu najlepszej piątki wyjaśni się w poniedziałek w meczu pomiędzy czerwono-czarnymi i Emeritos Galaktikos. Synowie Gehenny jeśli chcą myśleć o grze o medale muszą pokonać czerwoną latarnię ligi. Każdy inny wynik będzie promował w szeregi najlepszych zespołów WL Ligi – Alcomex Noteciaki.

Emeritos Galaktikos – Chłosta 2:7 (1:3)

⚽️ 17′ Gaweł Perz, 24′ Sebastian Iwiński – 6′ 14′ 26′ Mateusz Styczyński, 21′ 40′ Mateusz Bednarek, 9′ Mateusz Wawrowski
🟨 Michał Waskowski (Chłosta)
🟥 Gaweł Perz (Emeritos Galaktikos)
⭐️ Mateusz Styczyński (Chłosta)

Hurtownia.Fajerwerkowo.pl – FSC Braga 3:4 (1:1)

⚽️ 4′ 22′ Michał Metelski, 40′ Damian Tafelski – 30′ 32′ 37′ Mateusz Kupś, 5′ Mateusz Gajewski
⭐️ Mateusz Kupś (FSC Braga)

2. WL Liga: Ejbry powiększyły przewagę

Kapitalnie w grupie mistrzowskiej wystartowały Ejbry. Lubonianie po meczu pełnym zwrotów akcji wygrali z FC Albatros 3:2, a bramkę na wagę zwycięstwa zdobyli w ostatniej sekundzie. Bohaterem Ejbrów został Kajetan Łyszczarz. Wcześniej na prowadzeniu były obie ekipy. Wynik otworzył w 18 min Maciej Mazurek, a wyrównał w ostatniej minucie pierwszej odsłony Damian Łuczak, który sześć minut przed końcem dał prowadzenie Albatrosom. Radość nie trwała długo. Kilkadziesiąt sekund później wyrównał Artur Rożek. Zwycięskiego gola zdobył o czym wcześniej wspomnieliśmy Łyszczarz.

Ejbry odskoczyły w tabeli reszcie stawki na odległość aż czterech punktów. Do lidera zbliżyć się mógł Magiczny Świat, który jeszcze w 38 min wygrywał z Almaturem 2:1. Prowadził nawet 2:0, ale stracił gola w 31 min. Bohaterem BPA został Jędrzej Strzódka, który zdobył obie bramki. Do wyrównania doprowadził dwie minuty przed końcowym gwizdkiem. Remis nie zadowolił żadnej z ekip, gdyż strata do lidera wynosi już pięć punktów, a do końca rozgrywek zostały ledwie trzy mecze do rozegrania.

W grupie spadkowej trwa walka o uniknięcie ostatnich czterech miejsc. Bardzo ważne zwycięstwo odniosły Ledy, które ograły liderujący Rebis 4:2. Po dziesięciu minutach LLT prowadził 2:0, ale pozwolił rywalom na udany pościg. Decydujące dla losów spotkania bramki wpadły w ostatnich trzech minutach. Był gol samobójczy, był też gol Dawida Chałupniczaka. Oba wpadły na konto LED Lighting Team, któremu udało się awansować na trzecią lokatę.

Nad kreskę wydostał się Opal Stoczniowiec, który tylko zremisował z ostatnim Archiwum X. Pojedynek dostarczył ledwie dwóch bramek. W 12 min Przemysław Stoiński wyprowadził na prowadzenie AX, a cztery minuty po wznowieniu gry po przerwie do remisu doprowadził Kamil Skwaryło.

Opal Stoczniowiec – Archiwum X 1:1 (0:1)

⚽️ 24′ Kamil Skwaryło – 12′ Przemysław Stoiński
⭐️ Kamil Skwaryło (Opal Stoczniowiec)

Dom Wydawniczy Rebis – LED Lighting Team 2:4 (1:2)

⚽️ 20′ Tomasz Majer, 31′ Jakub Frankiewicz – 5′ Mateusz Jachalski, 9′ Maciej Szerszeń, 37′ Bartłomiej Cmok (samob.), 38′ Dawid Chałupniczak
⭐️ Dawid Chałupniczak (LED Lighting Team)

FC Albatros – Ejbry Luboń 2:3 (1:1)

⚽️ 20′ 34′ Damian Łuczak – 18′ Maciej Mazurek, 35′ Artur Rożek, 40′ Kajetan Łyszczarz
🟨 Mikołaj Lukstaedt, Witold Chęciński, Mikołaj Łuczyszyn (wszyscy FC Albatros), Daniel Wierzbicki (Ejbry Luboń)
🟥 Mikołaj Łuczyszyn (FC Albatros)
⭐️ Kajetan Łyszczarz (Ejbry Luboń)

Biuro Podróży Almatur – Magiczny Świat 2:2 (1:0)

⚽️ 31′ 38′ Jędrzej Strzódka – 1′ Adrian Szałecki, 23′ Patryk Pawlaczyk
⭐️ Jędrzej Strzódka (Biuro Podróży Almatur)

3. WL Liga: Błękitni urwali punkty El Pistoleros

W najciekawszym środowym pojedynku w trzeciej lidze liderujący w grupie A El Pistoleros zaledwie zremisowali z Błękitnymi Czerwonak i świętowanie awansu do drugiej ligi muszą przełożyć na kolejne spotkanie. Strzelanie w meczu, który mógł zadecydować o pierwszym jesiennym rozstrzygnięciu na WL Lidze rozpoczął Mateusz Łuczkowski. Wydawało się, że szybko strzelona bramka ustawi pojedynek. Pięć minut później wyrównał jednak Jakub Misiak, a po przerwie w 25 min drugiego gola dla Błękitnych zdobył Michał Lesiecki. Zespół z Czerwonaka przez osiem minut odpierał ataki złoto-czarnych, lecz ostatecznie nie wytrzymał naporu. W 33 min do siatki trafił najlepszy strzelec El Pistoleros – Jakub Strzelecki, a 120 sekund później ponownie do protokołu sędziowskiego dopisał się Łuczkowski. Liderowi brakowało już niewiele do wywalczenia awansu o klasę wyżej. Pozostało kilkadziesiąt sekund. Świętowanie przełożył Michał Domagalski, który z poświęceniem wbił gola wyrównującego. Na czwartą bramkę nie starczyło już czasu i ostatecznie mecz zakończył się remisem 3:3. Błękitni dzięki jednopunktowej zdobyczy zachowali szanse na walkę o miejsca premiowane grą o play-off.

W grupie A odbył się jeszcze jeden pojedynek, w którym Byczki rywalizowały z Polibulls. Bycze derby, bo tak można określić starcie dwóch zespołów z głowami byków w herbach zakończyły się wygraną … Byczków. Polibulls strzelili jako pierwsi, ale po trzynastu minutach musieli odrabiać dwie bramki straty. Dali radę. W 22 min był już remis 3:3. Przez kolejne dwanaście bramkarze obu ekip musieli wyciągać piłkę z siatki aż siedem razy. Kapitalną partię rozegrał Dominik Jesiołowski, którego klasyczny hattrick poprowadził Byczki do trzypunktowej zdobyczy. Takim samym wyczynem mogło pochwalić się jeszcze dwóch zawodników – Piotr Panek (Byczki) i Filip Juszczyk (Polibulls). Mecz zakończył się wynikiem 8:5. Byczki umocniły się na siódmej lokacie i zachowały matematyczne szanse na grę o czwarte miejsce.

W grupie B z meczu na mecz sytuacja w czołówce robi się arcyciekawa. Obecnie między pierwszym, a piątym zespołem różnica wynosi tylko dwa punkty, a znajdujemy się obecnie nie na starcie, ale już na mecie fazy zasadniczej. Walka o pierwszą lokatę zapowiada się pasjonująco, a obecnie największe szanse na wygranie grupy B ma FFC Habitat, który w łatwy sposób poradził sobie z PWW. Bohaterem beniaminka został Sebastian Olejniczak – zdobywca czterech z sześciu goli.

Byczki – Polibulls 8:5 (3:2)

⚽️ 9′ 10′ 32′ Piotr Panek, 28′ 30′ 34′ Dominik Jesiołowski, 13′ 24′ Jakub Pudełko – 5′ 15′ 26′ Filip Juszczyk, 22′ Jędrzej Kućmaja, 33′ Jakub Walczak
⭐️ Dominik Jesiołowski (Byczki)

PWW – FFC Habitat 0:6 (0:1)

⚽️ 11′ 23′ 26′ 31′ Sebastian Olejniczak, 36′ Karol Pralicz, 38′ Jakub Stefanowicz
⭐️ Sebastian Olejniczak (FFC Habitat)

Błękitni Czerwonak – El Pistoleros 3:3 (1:1)

⚽️ 7′ Jakub Misiak, 25′ Michał Lesiecki, 39′ Michał Domagalski – 2′ 35′ Mateusz Łuczkowski, 33′ Jakub Strzelecki
⭐️ Mateusz Łuczkowski (El Pistoleros)

Zakończenie październikowej kampanii

W poniedziałkowy wieczór zakończyła się październikowa część sezonu jesiennego. Trzy punkty do dorobku dopisały zespołu Bistra Kopernik, Diadala, Jaguars. Remisem zakończył się pojedynek Tornada Ognik z Jogą Bonito.

2. WL Liga: Udany start Bistra Kopernik w fazie finałowej

Tylko w pierwszej odsłonie Kolib potrafił nawiązać wyrównaną walkę z Bistrem Kopernik. Choć przegrywał 1:4 – m.in po hattricku Mirona Walczaka – to potrafił odrobić część strat i tracił do rywali jedno trafienie. Do przerwy zespół z Kopernika prowadził 4:3. W drugiej połowie nie pozwolił na rozwinięcie skrzydeł przez lubonian. Trzy gole Mikołaja Daszkiewicza (łącznie zdobył cztery) i dublet Patryka Schulza pozwoliły efektownie wygrać pierwszy pojedynek grupy mistrzowskiej 9:3.

Pierwszy mecz rozegrany został też w grupie spadkowej. Nie przyniósł on rozstrzygnięcia. Tornado zremisowało z Jogą Bonito 4:4. Do przerwy lepsi byli żółto-niebiescy. Ognik wygrywał 2:1 po dwóch trafieniach Ryszarda Sadowskiego. Tornado prowadziło 2:0, ale tuż przed końcem pierwszej części do siatki trafił Dominik Kostrom. Ten sam zawodnik w 34 min popisał się kapitalnym uderzeniem z dystansu, po którym Joga Bonito wygrywała 4:3. Jednobramkowej przewagi nie udało się utrzymać. Kilkadziesiąt sekund później do wyrównania doprowadził Piotr Skrzypczak. Obie drużyny po dopisaniu punktu do dorobku awansowało o jedno oczko do góry. Tornado jest czwarte, Joga Bonito siódma.

Kolib Luboń FC – Bistro Kopernik 3:9 (3:4)

⚽️ 8′ 14′ Dominik Przybylski, 13′ Bartosz Król – 10′ 32′ 38′ 38′ Mikołaj Daszkiewicz, 3′ 9′ 11′ Miron Walczak, 24′ 37′ Patryk Schulz
⭐️ Mikołaj Daszkiewicz (Bistro Kopernik)

Tornado Ognik – Joga Bonito 4:4 (2:1)

⚽️ 10′ 18′ Ryszard Sadowski, 31′ Kamil Makowiecki, 35′ Piotr Skrzypczak – 20′ 34′ Dominik Kostrom, 26′ Bartosz Romanowski, 32′ Bartosz Ziemniewski
⭐️ Dominik Kostrom (Joga Bonito)

3. WL Liga: Ważna wygrana Diadal, zmarnowana szansa Atmosfericia

Diadal i FC Atmosferić sezon jesienny rozpoczęły od rywalizacji w play-off, w których nie zdołali dotrzeć do finału. Głównym celem na nową edycję było wywalczenie bezpośredniej promocji do drugiej ligi. Plany zostały zweryfikowane. Diadal po słabym początku odzyskał formę i z kolejki na kolejkę zaczął piąć się po szczeblach ligowej klasyfikacji. FC Atmosferić rozpoczął udanie nową kampanię, złapał zadyszkę i zaczął odrabiać straty. W poniedziałkowy wieczór mógł zasiąść na fotelu lidera. Obie drużyny na start dwunastej serii rywalizowały z ostatnimi zespołami – Diadal z NDW, Atmosferić z Jaguars.

NDW niespodziewanie prowadziło po pierwszej odsłonie 2:0. W 7 min do siatki trafił Michał Janiszewski, a pięć minut przed zejściem na przerwę wynik podwyższył Michał Andrzejewski. Diadal nie dał za wygraną i w drugiej połowie zagrał zdecydowanie lepiej co miało przełożenie na rezultat. Po ośmiu minutach od wznowienia gry udało się doprowadzić do wyrównania po trafieniach Patryka Majchrzaka i Jakuba Brzozowskiego. Ta sama dwójka powtórzyła wyczyn w ostatnich pięciu minutach. W 35 min gola na 3:2 zdobył Majchrzak. Wynik spotkania na 4:2 ustalił Brzozowski. Diadal zgarnął trzy punkty i awansował na trzecie miejsce. Do wicelidera – FTF-u – traci dwa punkt.

Dwie bramki musiał odrabiać też Atmosferić, który przegrywał z Jaguars 0:2 po czterech minutach. Gole zdobywali późniejsi bohaterowie pojedynku. Pierwszy do siatki trafił Damian Wojtkowiak, drugi Andrii Nazarevych. FCA wyrównał szybko, bo już w 11 min gry, a po kwadransie prowadził 3:2. Pierwsza część zakończyła się remisem 3:3. W drugiej kapitalne zawody rozegrał duet Wojtkowiak – Nazarevych. Obaj trafili do siatki jeszcze po dwa razy i poprowadzili swoją drużynę do wygranej 9:6. Atmosferić zmarnował doskonałą okazję do przeskoczenia Kwiatowego i FC Culers. Nadal traci punkt do prowadzącej dwójki.

NDW – Diadal 2:4 (2:0)

⚽️ 7′ Michał Janiszewski, 15′ Michał Andrzejewski – 23′ 35′ Patryk Majchrzak, 28′ 40′ Jakub Brzozowski
⭐️ Jakub Brzozowski (Diadal)

FC Atmosferić – Jaguars 6:9 (3:3)

⚽️ 11′ 30′ 32′ Damian Tomczak, 9′ Maciej Gierczak, 15′ Piotr Wiśniewski, 37′ Sławomir Żurek – 3′ 31′ 32′ Damian Wojtkowiak, 4′ 28′ 38′ Andrii Nazarevych, 20′ Adam Anioła, 29′ Patryk Forszpaniak, 39′ Serhii Dovhaliuk
⭐️ Andrii Nazarevych (Jaguars)