Kategoria: WL Liga

Trzecioligowcy rozpoczęli jesień

Pierwsze jesienne mecze o punkty za nami. Trzy oczka na swoje konta zapisali KKS Południe, Fresh Cargo oraz debiutujący na WL Lidze – Magiczny Świat.

3. WL Liga: Ruszyła liga!

Pierwszy mecz był premierowy pod każdym względem. W starciu KKS Południe z Czerwonymi Kartkami padła pierwsza bramka, były też pierwsze hatrricki, a sędzia pokazał pierwszą żółtą i czerwoną kartkę. Pierwszego gola w 7 min zdobył Marcin Rajewicz, który spotkanie zakończył z trzema trafieniami. Nie dały one jednak punktów. KKS Południe, które wróciło do trzeciej ligi po siedmiu latach gry na zapleczu elity, miało w swoich szeregach dwóch zawodników z trzema golami. Pierwszego hattricka w sezonie zdobył najlepszy na boisku – Artur Bredow, który trafiał co dziesięć minut. W 8 min wyrównał, w 18 min dał prowadzenie, a w 28 min wyprowadził swój zespół na dwubramkową przewagę. Drugiego hattricka zdobył Dawid Gralak, który wespół z Michałem Lesieckim przypieczętował zwycięstwo. Południe wygrało 7:3. Czerwone Krwinki, prócz premierowego gola na jesień, otrzymały też pierwsze kartki – żółtą i czerwoną.

W pierwszej minucie Adrian Madajczyk z Diadala otworzył wynik pojedynku z Fresh Cargo. W kolejnej było już 1:1 – wyrównał Robert Wawrzonkowski. Drugie, ale też ostatnie prowadzenie Diadalowi dał Bartosz Soszyński. Na 2:1 trafił w 6 min. Kolejne należały do drużyny spod znaku Punishera. Jeszcze przed przerwą osiągnęli przewagę dwóch bramek, a do końca spotkania powiększyli ją do trzech trafień. Hatrrickiem popisał się Łukasz Sałata, dublet ustrzelił Michał Fertsch. Fresh Cargo wygrało 7:4.

W rozgrywkach WL Ligi zadebiutował Magiczny Świat. Zespół mający w składzie byłych zawodników Mechanicznej Pomarańczy łatwo rozprawił się z Los Amarillos (dawniej FC Lebiegi). Do przerwy beniaminek prowadził 4:0, a po zmianie stron podwoił dorobek. Wygrał 8:2.

KKS Południe – Czerwone Krwinki 7:3 (2:2)

8′ 18′ 28′ Artur Bredow, 21′ 30′ 34′ Dawid Gralak, 38′ Michał Lesiecki – 7′ 20′ 39′ Marcin Rajewicz
Adrian Korach (Czerwone Krwinki)
Kamil Sroczyński (Czerwone Krwinki)
1-3
Artur Bredow (KKS Południe)

Fresh Cargo – Diadal 7:4 (4:2)

18′ 24′ 27′ Łukasz Sałata, 13′ 21′ Michał Fertsch, 2′ Robert Wawrzonkowski, 16′ Łukasz Orłowski – 1′ 26′ Adrian Madajczyk, 6′ Bartosz Soszyński, 39′ Damian Świderski
Łukasz Kowalski (Fresh Cargo)
4-3
Łukasz Sałata (Fresh Cargo)

Magiczny Świat – Los Amarillos 8:2 (4:0)

16′ 20′ 38′ Patryk Pawlaczyk, 8′ 18′ Filip Pyzder, 32′ Artur Darul, 37′ Bartosz Witkowski, 39′ Damian Zajączkowski – 27′ 40′ Grzegorz Silski
4-3
Filip Pyzder (Magiczny Świat)

Komplet zwycięstw FC Nankatsu

Poznaniacy dają brązowe medale Grant Tkaninom. Desperados zagrają w barażu. FC Nankatsu kończy sezon z kompletem wygranych.

1. WL Liga: Tkaniny z brązem, Desperados w barażu

Transkrupka.pl po zwycięstwie w finale Pucharu WL Ligi mogła pójść za ciosem i wywalczyć brązowe krążki w ligowych zmaganiach. Warunkiem było jednak pokonanie mocnych Poznaniaków, którzy przez cały sezon tylko trzy razy schodzili z boiska pokonani, w tym dwukrotnie, jak wszystkie pozostałe drużyny, przez York-a. Pierwsi trafili wicemistrzowie, ale już po dwóch minutach był remis 1:1, który utrzymał się do 19 min. Wówczas na prowadzenie Poznaniaków wyprowadził Krzysztof Schoen. Po zmianie stron, do 30 min, trwała wymiana ciosów. Ostatnie dziesięć minut to już popis Filipa Trębacza, który do gola w 29 min dołożył kolejne trzy trafienia. Wynik spotkania na jego zakończenie ustalił Dawid Brudniewicz. Poznaniacy wygrali 8:4, odnosząc dziesiąte zwycięstwo w sezonie. Trzecie miejsce wywalczył Grant.

Na zakończenie ligowej wiosny odbył się mecz Fabryki Burgerów i Desperados. Było to ważne spotkanie dla tych ostatnich, ale i dla Fajerwerkowa.pl. Oba zespoły mogły zająć jeszcze ósme, barażowe miejsce. Desperados potrzebowali remisu, Pirotechnicy musieli trzymać kciuki za Burgery. Po dwunastu minutach plan realizowała ta pierwsza ekipa. Po golach Tomasza Majera i Mateusza Michalskiego Desperados prowadzili 2:0. Jeszcze przed przerwą Fabryka zdobyła gola kontaktowego, a po zmianie stron dobiła rywali czterema trafieniami. Pięć minut przed końcem złocisto-czarni prowadzili 5:2. W 38 min Majer ponownie pokonał Kamila Sikorskiego, ale na jakikolwiek pościg nie było już czasu. Fabryka Burgerów wygrała 5:3. Potwierdziła, że w grupie spadkowej była najlepsza. Desperados staną przed jeszcze jedną szansą na uratowanie ligowego bytu. 1 września zagrają baraż z Atletico Blumariną.

Poznaniacy – transkrupka.pl 8:4 (2:1)

29′ 34′ 36′ 39′ Filip Trębacz, 3′ 19′ Krzysztof Schoen, 25′ Mateusz Chmal (samob.), 40′ Dawid Brudniewicz – 5′ Nikodem Jasina, 28′ Mateusz Cwojdziński, 29′ Wojciech Giełda, 36′ Marcin Dorosz
1-4
Filip Trębacz (Poznaniacy)

Fabryka Burgerów – Desperados 5:3 (1:2)

17′ 31′ Anton Kutsenko, 28′ 35′ Igor Stepanchenko, 27′ Maciej Krzysztof – 10′ 38′ Tomasz Majer, 12′ Mateusz Michalski
Kamil Sikorski (Fabryka Burgerów)
4-2
Tomasz Majer (Desperados)

3. WL Liga: Nankatsu z kompletem wygranych, Kalinowski z tytułem króla strzelców

W trzeciej lidze nie było mocnych na FC Nankatsu. Mistrz najniższego szczebla dzień po wywalczeniu brązu w Pucharze WL Ligi dobił do kompletu zwycięstw w rozgrywkach ligowych. Na zakończenie wiosny pokonał Progresywnych 7:3. Pojedynek był popisem Marka Kalinowskiego, który zdobył cztery gole dające mu tytuł króla strzelców. Było to jego drugie zwycięstwo w klasyfikacji, gdyż w Pucharze WL Ligi również był pierwszy wśród snajperów.

Pierwszy wtorkowy pojedynek pomiędzy Pocztowymi Krwinkami i Imperium Łazarskim zakończył się remisem 4:4. Między 5., a 10. minutą obie drużyny zdobyły aż sześć bramek! Cztery z nich na swoje konto zapisał napastnik Łazarskich – Sebastian Kozela, a dwie Damian Krzyżaniak z Pocztowych. Ten ostatni w drugiej połowie skompletował nieklasycznego hattricka. W 35 min ustalił wynik meczu.

Pocztowe Krwinki – Imperium Łazarskie 4:4 (2:4)

7′ 10′ 35′ Damian Krzyżaniak, 30′ Dmitro Borvskiy – 5′ 7′ 8′ 10′ Sebastian Kozela
2-3
Błażej Nowaczyk (Imperium Łazarskie)

FC Nankatsu – Progresywni 7:3 (5:2)

6′ 15′ 22′ 34′ Marek Kalinowski, 19′ 20′ Mikołaj Dawidowski, 14′ Artur Kowalski – 4′ 13′ Mikołaj Marcinkowski, 35′ Marek Kalinowski (samob.)
2-3
Marek Kalinowski (FC Nankatsu)

Peaky Blinders w drugiej lidze, York kończy z kompletem zwycięstw

Do drugiej ligi po wygranej nad Progresywnymi awans wywalczyli Peaky Blinders. York zakończył sezon z kompletem zwycięstw.

1. WL Liga: York kończy z kompletem zwycięstw

Skazywany na pożarcie Grant, który na boisko przy ulicy Grunwaldzkiej przybył bez zmienników, po ośmiu minutach prowadził z Yorkiem 4:1! Mocny początek był jednak przekleństwem beniaminka. Mistrzowie mieli sporo czasu na odrobienie strat i zdołali odwrócić niekorzystny rezultat. W 24 min wyrównał Radosław Lamch, który ustrzelił dublet, a po półgodzinie gry na prowadzenie Yorka wyprowadził Jacek Dembiński. Grant już nie zatrzymał rozpędzonego rywala, który do końca spotkania zdołał uzyskać trzybramkową przewagę. York wygrał 7:4 i zakończył sezon z kompletem trzynastu wygranych. Grant pozostał na trzeciej lokacie, ale aby utrzymać ją musi liczyć na Poznaniaków, którzy muszą odebrać punkty transkrupce.pl.

Poznaniacy utrzymali bardzo dobrą formę i potwierdzili, że drugie miejsce w pełni im się należy. Wygrali dziewiąty mecz w sezonie, a po raz drugi w sezonie ograli Synów Gehenny. Do przerwy wicemistrzowie byli minimalnie lepsi, po zmianie stron udowodnili swoją wyższość i pokonali piątą drużynę grupy mistrzowskiej różnicą trzech goli – 5:2. Hattrickiem błysnął Filip Trębacz, który do gola w pierwszej odsłonie dołożył jedyne dwa trafienia Poznaniaków po przerwie.

York – Grant Tkaniny 7:4 (2:4)

6′ 24′ Radosław Lamch, 30′ 39′ Jacek Dembiński, 12′ Tomasz Kwaśnik, 22′ Mateusz Pikul – 1′ 2′ Ryszard Andrzejewski, 7′ 8′ Grzegorz Kijak
2-2
Tomasz Kwaśnik (York)

Poznaniacy – Synowie Gehenny 5:2 (3:2)

6′ 31′ 37′ Filip Trębacz, 12′ Grzegorz Olejniczak, 18′ Dawid Brudniewicz – 10′ Adrian Rozmarniewicz, 19′ Stanisław Wysocki
4-3
Robert Celuch (Synowie Gehenny)

3. WL Liga: Peaky Blinders awansują do drugiej ligi

Cosmo Group do ostatniego ligowego pojedynku przystępował jako zwycięzca grupy C4 trzeciej ligi. Dla beniaminka, który awansował także do TIFO Pucharu Wiary Lecha była to próba generalna przed wtorkową batalią o trofeum. Zakończyła się udanie – zwycięstwem 6:5. Do przerwy Cosmo Group prowadził 2:1. Po zmianie stron Michał Wasiuta zdobył swojego drugiego gola, a jego zespół wygrywał 3:1. Prowadzenia już nie oddał. Było to czwarte zwycięstwo Cosmo Group w ostatnich pięciu spotkaniach.

Identycznym wynikiem zakończył się pojedynek o awans do drugiej ligi. Peaky Blinders potrzebowali remisu w ostatnim meczu sezonu, Progresywni musieli pokonać beniaminka, a następnie zdobyć trzy punkty w starciu z Nankatsu. Pierwsza część gry była popisem Peaky Blinders. W 2 min rozpoczął Piotr Koc, a następnie oglądaliśmy hattricka Krystiana Skórczyńskiego. Strzelanie przed przerwą zakończył Dawid Kostrzewa, który podwyższył prowadzenie na 5:0. Po zmianie stron Progresywni zagrali odważniej co miało przełożenie na wynik. Dwie szybko zdobyte bramki dały nadzieje, a trafienie Mikołaja Marcinkowskiego w 37 min zmniejszyło stratę do ledwie dwóch goli. Biało-czerwono-biali poczuli szansę. Zdołali zdobyć jeszcze dwie bramki, ale trafił też Skórczyński, dzięki któremu Peaky Blinders wygrali 6:5. Beniaminek rozgrywki zakończył z awansem do drugiej ligi i srebrnymi medalami. Na trzecie mecze spadł Luboń FC.

Archiwum X – Cosmo Group 5:6 (1:2)

15′ 27′ 39′ Maciej Galin, 25′ 37′ Adam Skrzypczak – 6′ 24′ Michał Wasiuta, 17′ Mateusz Piechowski, 26′ Łukasz Ziemkowski, 35′ Maciej Sieniawski, 36′ Tomasz Maciejewski
3-4
Michał Wasiuta (Cosmo Group)

Peaky Blinders – Progresywni 6:5 (5:0)

8′ 15′ 16′ 38′ Krystian Skórczyński, 2′ Piotr Koc, 19′ Dawid Kostrzewa – 23′ 37′ 40′ Mikołaj Marcinkowski, 25′ Wojciech Pietruszyński, 39′ Bartosz Lupka
7-3
Krystian Skórczyński (Peaky Blinders)

FC Nankatsu mistrzem 3. WL Ligi

FC Nankatsu wygrywa rozgrywki trzeciej ligi. Zwycięstwo Everteca nad Onymi daje awans do elity Pizzerii Dobre Miejsce 65 i trzecie miejsce (baraż) Atletico Blumarinie. Szturmowcy ratują się przed spadkiem do trzeciej ligi, do której spadają PWW Banda i KKS Południe.

2. WL Liga: Evertec daje awans Pizzerii Dobre Miejsce 65 i baraż Atletico Blumarinie

W środę mecz o awans miało Atletico Blumarina. Swojej szansy nie wykorzystało. Dzień później o promocję zagrali Oni. Wszystko było w ich nogach. Jeszcze wcześniej, bo przed pojedynkiem Atletico, swój mecz wygrała Pizzeria Dobre Miejsce 65, która wskoczyła na drugą lokatę z dalszego rzędu. Mogła ją utrzymać tylko pod dwoma warunkami – przegrać musiało Atletico, a Oni nie mogli wygrać z Evertec. Pierwszy został spełniony, gdyż Blumarina uległa Almaturowi. W czwartek przyszedł czas na ostatni mecz grupy mistrzowskiej, w którym Oni zagrali z Evertec-iem.

Wynik bezbramkowy utrzymał się ledwie do 9 min. Na 1:0 trafił Paweł Jassem, ale Oni nie cieszyli się długo z prowadzenia. Niecałą minutę później Adrian Adamczak zdobył bramkę, która dała mu tytuł najlepszego strzelca drugiej ligi. Jeszcze przed przerwą żółto-czarni stracili drugą bramkę, a jej autorem był Bartłomiej Olejniczak. W drugiej odsłonie Oni nie powstrzymali pary napastników Everteca, którzy złapali wiatr w żagle. W 21 min Olejniczak trafił na 3:1, a minutę później wynik na 4:1 podwyższył Adamczak. Nadzieje Onym dał jeszcze Kacper Mazur, ale zostały one natychmiastowo rozwiane przez hattricki snajperów Everteca. W 31 min rezultat spotkania ustalił król strzelców zaplecza elity. Evertec wygrał 6:2. Dał awans Pizzerii Dobre Miejsce 65, baraż Atletico Blumarinie, a zatrzymał Onych, którym pozostało najgorsze z możliwych miejsc. Nie dające nic – czwarte.

Przed walką o najwyższe cele odbył się kluczowy pojedynek w ramach grupy spadkowej. Walkę o utrzymanie odpuściło KKS Południe, które nie zebrało zespołu na mecz o wszystko z Tornadem Ognik. Pozostało jedno spadkowe miejsce do obsadzenia. Mogli je zająć Szturmowcy lub PWW Banda. W czwartek zagrali ci pierwsi i szybko rozwiali wszelkie wątpliwości. Szturmowcy mocno zmobilizowali się na ostatni wiosenny pojedynek, co przyniosło skutek w postaci wygranej nad Stoczniowcem. Pomarańczowo-czarni zasłużenie wygrali 5:1 i zapewnili sobie utrzymanie drugoligowego statusu. Do trzeciej ligi obok KKS Południa spadła PWW Banda.

Stoczniowiec – Szturmowcy 1:5 (1:2)

20′ Marcin Mytnik – 8′ 13′ Michał Rybka, 32′ Krystian Kąsowski, 35′ Tomasz Nieżurawski, 40′ Dariusz Mieczkowski
3-1
Dariusz Mieczkowski (Szturmowcy)

Evertec – Oni 6:2 (2:1)

10′ 22′ 31′ Adrian Adamczak, 18′ 21′ 29′ Bartłomiej Olejniczak – 9′ Paweł Jassem, 28′ Kacper Mazur
2-5
Bartłomiej Olejniczak

3. WL Liga: FC Nankatsu wygrywa trzecią ligę

Decydujący o mistrzostwie trzeciej ligi pojedynek zakończył się zwycięstwem FC Nankatsu, które we wtorek stanie przed szansą wygrania rozgrywek z kompletem punktów. Luboń FC jeśli chciał myśleć o pierwszej lokacie musiał pokonać … niepokonanych oraz trzymać mocno kciuki za Progresywnych, którzy będą ostatnim przeciwnikiem FCN. W czwartek zakończyła się walka o złoto. Wygrali ją Nankatsu, którzy mecz rozpoczęli od mocnego uderzenia. Po pięciu minutach i golach Marka Kalinowskiego oraz Marcina Kalinowskiego wygrywali 2:0. Piotr Poszwa zdobył bramkę kontaktową, ale w 8 min było już 3:1 za sprawą trafienia Michała Mikołajczaka. Pierwsze sześć minut po przerwie było popisem gry Kalinowskich. Marek zdobył dwie bramki, dzięki którym wrócił na czoło klasyfikacji snajperów. W 26 min Marcin trafił na 6:1. Mecz był zacięty, sędzia pokazał aż cztery żółte kartoniki, a grający do końca Luboń zdołał jeszcze strzelić dwa gole. Na więcej już nie pozwolił świeżo upieczony mistrz trzeciego frontu.

Luboń FC zakończył wiosenne rozgrywki, ale w dalszym ciągu nie wie, na której pozycji. Obecnie zajmuje drugą lokatę, ale musi oczekiwać na rozstrzygnięcie w pojedynku Peaky Blinders – Progresywni. Podział punktów lub wygrana biało-czerwono-białych dadzą im srebro, zwycięstwo beniaminka brąz.

FC Nankatsu – Luboń FC 6:3 (3:1)

3′ 23′ 25′ Marek Kalinowski, 5′ 26′ Marcin Kalinowski, 8′ Michał Mikołajczak – 6′ 31′ Piotr Poszwa, 29′ Bartosz Bartoszak
Marcin Kalinowski, Michał Krawczak (obaj FC Nankatsu), Bartosz Kaźmierczak, Krystian Kofel (obaj Luboń FC)
5-7
Marek Kalinowski (FC Nankatsu)

Luboń FC z awansem do drugiej ligi

Fabryka Burgerów utrzymała się w elicie, z której spadła Braga. Pizzeria Dobre Miejsce 65 zdobywa minimum brązowe medale. Luboń FC awansuje do drugiej ligi, Obligain do TIFO Pucharu Wiary Lecha.

1. WL Liga: Fabryka Burgerów zostaje, Braga spada

Remisem z pierwszą ligą pożegnała się Mechaniczna Pomarańcza. Beniaminek, który za chwilę ponownie stanie do walki o punkty w drugiej lidze skomplikował sytuację Desperados. Mechaniczna, pomimo gry o nic, postawiła się – w 21 min wygrywała 1:0, a na trzy minuty przed końcem dzięki trafieniu Pawła Feknera doprowadziła do wyrównania. Wynik 2:2 utrzymał się już do końca. Desperados po remisie, a także przez wygraną Fabryki Burgerów w meczu zamykającym środę na Grunwaldzkiej, spadli na miejsce barażowe. Złocisto-czarni pokonali drugi raz w sezonie Fajerwerkowo.pl i zapewnili sobie miejsce w elicie na jesienną kampanię. Po pierwszej odsłonie remisowali 1:1, ale po zmianie stron nie pozostawili wątpliwości kto był lepszy. Bohaterem Burgerów okazał się Michał Michalak, który trzykrotnie pokonywał golkipera Pirotechników. Jego dublet w 26 i 28 min dał trzybramkowe prowadzenie, a ostatnia bramka ustaliła wynik potyczki.

Do końca zmagań w grupie spadkowej pozostał jeden mecz. W przyszły wtorek na zakończenie dnia Desperados zmierzą się z Fabryką Burgerów. Jakikolwiek inny wynik niż wygrana złocisto-czarnych zrzuci Fajerwerkowo na miejsce barażowe. Desperados do bezpośredniego utrzymania potrzebują remisu.

Zwycięstwo Fabryki Burgerów spowodowało spadek do drugiej ligi Bragi. FSC drugi raz w historii zakończył przygodę z elitą po jednym sezonie.

Desperados – Mechaniczna Pomarańcza 2:2 (2:2)

25′ Tomasz Majer, 30′ Jakub Wereszczak – 21′ Jakub Pacanowski, 37′ Paweł Fekner
5-6
Paweł Fekner (Mechaniczna Pomarańcza)

Fabryka Burgerów – Fajerwerkowo.pl 6:3 (1:1)

26′ 28′ 39′ Michał Michalak, 12′ Igor Stepanchenko, 21′ Maciej Krzysztof, 38′ Ihor Mykhalchuk – 17′ Tomasz Kozakowski, 30′ Krzysztof Pieczyński, 31′ Krzysztof Balcerczyk
Krzysztof Balcerczyk (Fajerwerkowo.pl)
4-3
Michał Michalak (Fabryka Burgerów)

2. WL Liga, grupa mistrzowska: Pizzeria Dobre Miejsce 65 minimum trzecia

Atletico Blumarina miało za sobą kapitalny początek rywalizacji w grupie mistrzowskiej. Trzy wygrane z rzędu dały spadkowiczowi awans na drugie miejsce. Przed ostatnim spotkaniem wszystko było w nogach Atletico. Zupełnie w innych nastrojach na początku fazy finałowej była Pizzeria Dobre Miejsce 65. Niespodziewana porażka przed startem walki o awans, a następnie dwie przegrane z kandydatami do awansu – Onymi i Blumariną – spowodowały, że przed ostatnimi spotkaniami mało kto dawał szanse Pizzerii na włączenie się do walki o pierwszą ligę. Piłka nożna to jednak piłka nożna.

PDM musiał wygrać, by dalej liczyć się w kluczowej rozgrywce. I wygrał. Męczył się jednak niemiłosiernie. Po trzech minutach Avengersi, którzy przegrali do tego spotkania wszystkie mecze fazy finałowej, prowadzili 1:0. Pizzeria po dwóch bramkach Mikołaja Cyferkowskiego zdołała odwrócić wynik, lecz w 19 min ponownie musiała zaczynać od zera, gdy na 2:2 trafił Michał Bartoszewski. Rezultat pierwszej części został ustalony w 20 min. Dobre Miejsce 65 na prowadzenie wyprowadził Adam Iżykowski. Druga odsłona rozpoczęła się od wymiany ciosów. Cyferkowski, Bartoszewski, Cyferkowski i w 27 min Maciej Niedziałkowski. Gol za gol w dalszym ciągu lepiej wypadał dla Pizzerii, gdyż ta wygrywała różnicą jednego gola. Swój dorobek w 33 min jednak poprawił Niedziałkowski. Siedem minut przed końcem było już 5:5. Taki wynik był idealnym rozwiązaniem dla Atletico i Onych, którzy pomiędzy sobą rozdzieliliby srebrne i brązowe medale. Mecz nie zakończył się remisem, a zwycięstwem Pizzerii Dobre Miejsce 65. Był to rzut na taśmę. W 39 min na 6:5 trafił Jakub Dohnal, a przed końcowym gwizdkiem rezultat poprawił Iżykowski, który ustalił wynik meczu na 7:5. PDM wskoczył na drugie miejsce. Utrzymałby je tylko i wyłącznie w przypadku porażki Atletico z Almaturem oraz remisu bądź przegranej Onych z Evertec. Pierwszy warunek mógł być spełniony po 22.

Do walki o bezpośredni awans w ostatnim środowym pojedynku ostatniej kolejki stanęło Atletico Blumarina. Rywalem był Almatur. Niewygodny przeciwnik, który grał już o nic. Maksymalnie mógł zająć piątą lokatę. Jak nieprzyjemnym rywalem jest ABP przekonała się Blumarina, która od początku meczu musiała gonić wynik. W ostatecznym rozrachunku nie mogła sobie pozwolić na wpadkę – jeśli chciała bezpośrednio awansować do pierwszej ligi to musiała wygrać. Przed przerwą Almatur dwukrotnie wychodził na dwubramkowe prowadzenie – było 2:0, 3:1. W 27 min było 4:2, ale po dziesięciu minutach i drugich bramkach Huberta Ziółkowskiego oraz Krzysztofa Szenfelda Atletico uzyskało upragniony remis. Podział punktów dawał Blumarinie minimum baraż. Almatur nie zamierzał się poddawać i do końca walczył o zwycięstwo. Dopiął swego. W 38 min Konrad Olesik zdobył gola na 5:4, a następnie w 40 min dublety skompletowali Jakub Tomaszkiewicz i Marcin Winny. Choć walka o wygraną trwała niemal do końca to Biuro Podróży efektownie pokonało Atletico różnicą trzech bramek.

Do zakończenia rywalizacji w grupie mistrzowskiej pozostał jeden mecz, w którym Evertec zmierzy się z Onymi. Ci pierwsi, poza walką o tytuł króla strzelców dla Adriana Adamczaka, nie grają już o nic (tak jak Avengersi i Almatur), żółto-czarni mogą zająć jedno z trzech miejsc – drugie, trzecie bądź czwarte. Każde z nich otrzymają za każde możliwe rozstrzygnięcie. Na wpadkę Onych liczą Pizzeria i Atletico. Te dwie drużyny będą mocno ściskać kciuki za postawę Everteca.

Pizzeria Dobre Miejsce 65 – Avengers 7:5 (3:2)

13′ 17′ 24′ 26′ Mikołaj Cyferkowski, 20′ 40′ Adam Iżykowski, 39′ Jakub Dohnal – 19′ 25′ Michał Bartoszewski, 27′ 33′ Maciej Niedziałkowski, 3′ Jakub Nowak
3-4
Mikołaj Cyferkowski (Pizzeria Dobre Miejsce 65)

Almatur Biuro Podróży – Atletico Blumarina 7:4 (3:1)

12′ 40′ Jakub Tomaszkiewicz, 16′ 40′ Marcin Winny, 8′ Maciej Smoczyk, 27′ Bartosz Wojciechowski, 38′ Konrad Olesik – 15′ 31′ Hubert Ziółkowski, 24′ 37′ Krzysztof Szenfeld
2-3
Marcin Winny (Almatur Biuro Podróży)

3. WL Liga: Luboń FC awansował do drugiej ligi, Obligain zagra o TIFO Puchar Wiary Lecha

Drugim zespołem, który zapewnił sobie prawo gry w drugiej lidze został Luboń FC. W decydującym meczu nie miał problemów z ograniem Pocztowych Krwinek. Strzelanie w 11 min rozpoczął Piotr Poszwa. Do 18 min było już 3:0 dla LFC, który na koniec pierwszej odsłony pozwolił Krwiodawcom na zdobycia gola dającego nadzieje na lepszą grę po zmianie stron. Zostały one jednak szybko rozwiane przez Bartłomieja Rykiela, który już w 21 min wyprowadził Luboń na trzybramkowe prowadzenie. Pięć minut przed końcem swój dorobek strzelecki poprawił Poszwa, a na koniec spotkania Damian Krzyżaniak z Pocztowych ustalił wynik meczu na 5:2. Luboń zdobył bardzo ważne trzy punkty, które przypieczętowały promocję o klasę wyżej. Dziś wicelider zagra z FC Nankatsu, dla którego będzie to bezpośredni mecz o mistrzostwo trzeciej ligi.

Duży krok w kierunku awansu zrobili Peaky Blinders. W pojedynku dwóch zespołów, które fazę finałową rozpoczęli od minimalnych porażek brylował Krystian Skórczyński. Był on ojcem zwycięstwa. Peaky już do przerwy prowadzili 7:0, a Skórczyński pięciokrotnie kierował piłkę do siatki. Po zmianie stron Blinders dalej byli stroną dominującą, ale nie potrafili już pokonać Błażeja Nowaczyka. Drugą część gry wygrało Imperium Łazarskie, które dzięki dwóm bramkom zmniejszyło rozmiary porażki.

Do drugiej ligi awansowali FC Nankatsu i Luboń FC. Peaky Blinders w niedzielę zagrają o promocję z bezpośrednim rywalem, który może im jeszcze zagrozić, czyli Progresywnymi. Szans na pierwszą trójkę nie mają już Pocztowe Krwinki i Imperium Łazarskie.

Rozstrzygnęła się rywalizacja o awans do TIFO Pucharu Wiary Lecha. Przepustkę do walki o to trofeum wywalczył Diadal i Obligain. Ci pierwsi wygrali walkowerem z Czerwonymi Krwinkami, ci drudzy odnieśli drugie zwycięstwo w przeciągu 26 godzin. Do wtorkowej wygranej nad Wichrem Obligain dorzucił skromne 2:1 nad Semplerem. Formą błysnął Radosław Ochnio, który dzień wcześniej uzyskał hattricka. Tym razem zdobył dwa cenne gole dające prawo gry w PWL.

Pocztowe Krwinki – Luboń FC 2:5 (1:3)

19′ Marcin Moskwa, 40′ Damian Krzyżaniak – 11′ 35′ Piotr Poszwa, 16′ Łukasz Zgrabka, 18′ Michael Duszyński, 21′ Bartłomiej Rykiel
1-4
Piotr Poszwa (Luboń FC)

Obligain – Sempler 2:1 (1:0)

12′ 25′ Radosław Ochnio – 32′ Bartosz Łukasik
7-7
Radosław Ochnio (Obligain)

Peaky Blinders – Imperium Łazarskie 7:2 (7:0)

3′ 4′ 9′ 15′ 19′ Krystian Skórczyński, 11′ Dawid Kostrzewa, 18′ Jakub Jarmuszkiewicz – 24′ Sebastian Kozela, 33′ Sławomir Szalczyk
Błażej Nowaczyk (Imperium Łazarskie)
3-4
Krystian Skórczyński (Peaky Blinders)