Opal Stoczniowiec uciekł ze strefy spadkowej

W piątek Tornado rozprawiło się z Jeżyckimi Koziołkami. Na start 14. kolejki zwycięstwa odnieśli Opal Stoczniowiec i Oni, a punktami podzielili się Magiczny Świat i Luis&Spółka.

forBET 2. WL Liga: Opal Stoczniowiec nad kreską

Relację z poniedziałkowych gier zaczniemy nietypowo od … piątkowego pojedynku, w którym Jeżyckie Koziołki zmierzyły się z Tornadem Ognik. Lepsza okazała się drużyna z Grunwaldu, która jest bliska zapewnienia sobie utrzymania na drugim froncie, ale i awansu do Pucharu Wiary Lecha, którego jest obrońcą. Jeżyckie po kwadransie prowadziły 2:0, ale na przerwę schodziły z remisem 2:2. W 19 i 20 min bramkarza Koziołków pokonali Piotr Skrzypczak i Łukasz Dylewicz. Ten pierwszy rozpoczął strzelanie po wznowieniu gry, a po pięciu minutach na 4:2 podwyższył Miłosz Woźniak. Nadzieję na korzystny rezultat dał w 32 min Marcin Łażewski, ale po chwili na listę strzelców ponownie wpisał się Woźniak, który definitywnie zamknął mecz. Trzy minuty przed końcem wynik potyczki ustalił golkiper Tornada, Filip Jerszyński. Ognik wygrał 6:3. Na zakończenie trzynastej serii zrównał się punktami z drugim Imperium Łazarskim. Jeżyckie Koziołki osunęły się na ostatnie miejsce.

Po poniedziałkowych grach Tornado awansowało na drugą lokatę, a wszystko dzięki przegranej Imperium Łazarskiego z Opalem. Dla Stoczniowców był to bardzo ważny mecz głównie ze względu na pięć przegranych z rzędu, które odbiły się na pozycji w tabeli. Niebiesko-czarni choć do przerwy przegrywali 0:1 potrafili na początku drugiej odsłony po dwóch szybkich trafieniach Adam Kluczyńskiego wyjść na prowadzenie 2:1. W 32 min do remisu doprowadził Sławomir Szalczyk, który drugi raz wpisał się na listę strzelców, lecz ostatnie słowa należały do zawodników Opal-u. Cztery minuty przed końcem gola na 3:2 zdobył Jakub Raszewski, a chwilę przed ostatnim gwizdkiem wynik spotkania ustalił Dariusz Skwaryło. Wygrana pozwoliła uciec Stoczniowcowi ze strefy spadkowej.

W trudnej sytuacji znalazło się PWW, oddech złapali Oni. Tak przedstawia się sytuacja obu zespołów po bezpośredniej potyczce, która zakończyła się jednobramkowym zwycięstwem żółto-czarnych. Oni opuścili przedostatnie miejsce i zmniejszyli stratę do bezpiecznej lokaty do dwóch punktów. Przez ponad półgodziny oglądaliśmy wymianę ciosów, którą w 31 min zakończył Dariusz Foltyn. Na kolejne trafienie Onych PWW już nie odpowiedziało. Decydującego gola dającego cenne trzy oczka zdobył Mateusz Magdoń, który w 36 min pokonał golkipera winogradzian.

Podobny przebieg miał mecz Magiczny Świat – Luis&Spółka. Zabrakło jedynie zwycięskiej bramki dla jednej z ekip. Spotkanie zakończyło się remisem 3:3. Trzykrotnie na prowadzenie wychodzili zawodnicy beniaminka, ale za każdym razem odpowiadali ci ubrani w niebieskie trykoty. Ostatniego gola, w 36 min, zdobył Marcin Wawrzyniak. Remis nie zadowolił żadnej ze stron. Obie drużyny mają już tylko matematyczne szanse na bezpośredni awans.

Jeżyckie Koziołki – Tornado Ognik 3:6 (2:2)

9′ 32′ Marcin Łażewski, 15′ Damian Pajchrowski – 19′ 21′ Piotr Skrzypczak, 26′ 33′ Miłosz Woźniak, 20′ Łukasz Dylewicz, 37′ Filip Jerszyński
Piotr Skrzypczak (Tornado Ognik)

Imperium Łazarskie – Opal Stoczniowiec 2:4 (1:0)

15′ 32′ Sławomir Szalczyk – 22′ 23′ Adam Kluczyński, 36′ Jakub Raszewski, 40′ Dariusz Skwaryło
Sławomir Szalczyk (Imperium Łazarskie)
Adam Kluczyński (Opal Stoczniowiec)

Oni – PWW 4:3 (1:1)

14′ 26′ Paweł Jassem, 23′ Wojciech Borkowski, 36′ Mateusz Magdoń – 12′ 31′ Dariusz Foltyn, 24′ Marcin Szymkowiak
Roger Borowig (PWW)
Krzysztof Jassem (Oni)

Magiczny Świat – Luis&Spółka 4:3 (1:1)

21′ 32′ Adrian Szałecki, 36′ Marcin Wawrzyniak – 10′ Mateusz Michalak, 26′ Jan Stosik, 34′ Marcin Michalak
Adrian Szałecki (Magiczny Świat)
Adrian Szałecki (Magiczny Świat)