Transkrupka.pl i Almatur Biuro Podróży pozostają w grze o grupy mistrzowskie. FarbSystem wygrywa piąty mecz z rzędu.
1. WL Liga: transkrupka.pl wysoko ogrywa beniaminka
Walcząca o grupę mistrzowską tranksrupka.pl nie pozostawiła złudzeń Pizzerii Dobre Miejsce 65 i wygrała 12:1. Zawodnicy czarno-białych strzelanie rozpoczęli już w 1 min, a po dziesięciu minutach mieli na koncie cztery trafienia. Królem polowania został Wojciech Giełda, który sześć razy wpisał się na listę strzelców. Transkrupka.pl awansowała na piąte miejsce. Do zapewnienia sobie miejsca w górnej połówce tabeli potrzebuje wygranej nad Fabryką Burgerów oraz korzystnych rozstrzygnięć w innych meczach.
transkrupka.pl – Pizzeria Dobre Miejsce 65 12:1 (4:1)
6′ 10′ 26′ 35′ 36′ 40′ Wojciech Giełda, 1′ 30′ Michał Golak, 24′ 28′ Mateusz Cwojdziński, 5′ Szymon Cieślik, 38′ Szymon Rachuta – 13′ Amadeusz Ziarnowski
Jakub Dohnal (Pizzeria Dobre Miejsce 65)
5-4
Wojciech Giełda (transkrupka.pl)
2. WL Liga: Almatur Biuro Podróży blisko grupy mistrzowskiej
Almatur powiększył swoje szanse na zajęcia miejsca na podium grupy A, FC MDP Jeżyce nie zdołały wydostać się z ostatnich lokat i zagrają w grupie spadkowej, LED Lighting Team, choć nie grał w środę, uratował się przed grą o utrzymanie. Taki wpływ na klasyfikację miała wygrana Biura Podróży. Jeżyce stawiły opór faworytowi, ale uległy 0:2 ostatnią bramkę tracąc chwilę przed końcowym gwizdkiem. Almatur otworzył wynik późno, bo dopiero w 24 min, gdy sposób na bramkarza MDP znalazł Jakub Tomaszkiewicz. Wygrana dała awans na trzecie miejsce, o które zagra z LED Lighting Team. Grę w grupie mistrzowskiej Almaturowi zapewni zwycięstwo lub remis, gdy Kolib dzień wcześniej podzieli się punktami z Bragą.
Ważne punkty straciło Nankatsu, a zyskali Szturmowcy. Beniaminek nie wykorzystał szansy i nie przegonił Winiar. Pomarańczowo-czarni byli skazywani na pożarcie, a dodatkowo pojawili się na boisku bez zmienników. Nankatsu nie zdołało ich jednak pokonać, a samo uratowało remis, gdyż od 15 min przegrywało 0:1 po golu Jakuba Myszkowskiego. W 30 min wyrównał Hubert Szymkowiak.
Końcówka fazy zasadniczej w wykonaniu Peaky Blinders była koszmarna. W pięciu meczach wygrali tylko raz, a na zakończenie pierwszej rundy przegrali z Evertec, który na jej koniec złapał formę i odniósł dwa zwycięstwa z rzędu. Beniaminek przegrał 4:8. Od początku spotkania nie podjął rękawicy. Do przerwy przegrywał 0:2, a po zmianie stron szybko stracił kolejne dwa gole. Evertec wygrał w pełni zasłużenie i opuścił ostatnie trzy miejsca, ale nadal musi uważać by nie wrócić w te rejony tabeli. Kluczowy będzie ostatni pojedynek z Mechaniczną Pomarańczą. Peaky Blinders pomimo serii niepowodzeń zajmują w dalszym ciągu drugie miejsce, ale muszą z niepokojem spoglądać na pozostałe do rozegrania mecze.
Peaky Blinders – Evertec 4:8 (0:2)
28′ Karol Łuczak, 30′ Krystian Skórczyński, 31′ Piotr Koc, 40′ Marcin Kukowiecki – 12′ 16′ Krystian Schreiber, 21′ 40′ Krzysztof Piechowiak, 27′ 29′ Paweł Nochelski, 23′ Bartłomiej Olejniczak, 35′ Maciej Borski
Karol Łuczak (Peaky Blinders)
3-1
Miłosz Juskowiak (Evertec)
FC Nankatsu – Szturmowcy 1:1 (0:1)
30′ Hubert Szymkowiak – 15′ Jakub Myszkowski
7-3
Jakub Myszkowski (Szturmowcy)
Almatur Biuro Podróży – FC MDP Jeżyce 2:0 (0:0)
24′ Jakub Tomaszkiewicz, 40′ Maciej Smoczyk
Jakub Tomaszkiewicz (Almatur Biuro Podróży), Leszek Odrzywolski (FC MDP Jeżyce)
4-7
Jakub Tomaszkiewicz (Almatur Biuro Podróży)
3. WL Liga: Piąta wygrana z rzędu FarbSystem
Grupa mistrzowska z każdą kolejną wpadką oddala się od Ejbrów. Mecz, który musieli wygrać zremisowali i w klasyfikacji zamiast przesunąć się o jedno miejsce wzwyż to pozostali na piątym. Luboński zespół był faworytem potyczki z Czerwonymi Krwinkami. Do przerwy jednak przegrywał 2:3. W 5 min udało się Ejbrom wyjść na prowadzenie, ale to rywale w pierwszych dwudziestu minutach byli lepsi o jednego gola. W drugiej części to zespół z Lubonia jako jedyny trafił do siatki, ale tej sztuki dokonał tylko raz. W 30 min wyrównał i ustalił wynik Marcin Szejn.
W ścisłej czołówce umacnia się FarbSystem, który wygrał piąty mecz z rzędu. Tym razem nie miał problemów z ograniem Szukamy Sponsora. Wygrał 11:1, zachował trzecią lokatę i zmniejszył dystans do liderów. Z bardzo dobrej strony pokazał się najlepszy strzelec beniaminka – Mateusz Murawski, który cztery razy pokonał bramkarza przeciwników.
Ejbry Luboń – Czerwone Krwinki 3:3 (2:3)
5′ Maciej Mazurek, 19′ Artur Rożek, 30′ Marcin Szejn – 7′ Tomasz Grzonka, 17′ Wojciech Mańczak (samob.), 20′ Piotr Gałecki
7-3
Mateusz Baczyński (Czerwone Krwinki)
FarbSystem – Szukamy Sponsora 11:1 (6:0)
6′ 17′ 24′ 36′ Mateusz Murawski, 10′ 26′ Szymon Bartkowiak, 29′ 30′ Bartosz Wróbel, 11′ Jakub Budych, 13′ Filip Krzyżaniak, 16′ Krzysztof Bartkowiak – 32′ Filip Werner
3-3
Mateusz Murawski (FarbSystem)