Synowie Gehenny dzięki bramce w 39 min pokonali IKP Olimpię! Prostal po zwycięstwie nad Tornadem awansował na drugie miejsce w grupie mistrzowskiej zaplecza elity. Na czele grupy spadkowej drugiego frontu umocnili się Trans-Stal Luboń i Lacus Stoczniowiec. Revengersi pokonali Snow Kids, dla których porażka oznaczała spadek do czwartej ligi.
Superbet 1. WL Liga: Synowie Gehenny wygrali hit sezonu
Dla Synów Gehenny potyczka z IKP Olimpią była drugą w grupie mistrzowskiej, dla mistrzów pojedynkiem inaugurującym fazę finałową . Czerwono-czarni w ubiegły piątek ograli jednego z kandydatów do tytułu – transkrupkę.pl. Po kilku dniach stanęli do walki z głównym pretendentem.
W pierwszej rundzie lepsza była Olimpia, która dwa dni po przegranym finale pucharu udanie zrewanżowała się Synom Gehenny w lidze wygrywając 2:1. Obu drużynom zależało na zwycięstwie, gdyż trzy punkty były jednoznaczne z wjazdem na autostradę po mistrzostwo. Cały mecz trwała wymiana ciosów. Dwa razy na prowadzeniu była Olimpia – w 2 min na 1:0 trafił Mateusz Bartkowiak, w 30 min po golu Piotra Nowaka IKP wygrywało 4:3. Synom Gehenny dwukrotnie udało się odwrócić wynik. W 7 min po bramkach Marcina Kucharskiego i Filipa Nowaka było 2:1 dla czerwono-czarnych. Pięć minut przed końcowym gwizdkiem ta sztuka udała się dzięki Kucharskiemu i Nikicie Makarenkov. Największe emocje czekały nas w ostatnich 150 sekundach. Do wyrównania doprowadził Piotr Nowak, ale ostatnie słowo należało do … Filipa Nowaka. W 39 min zdobył bramkę dającą zwycięstwo w hicie sezonu. Czy był to gol mistrzowski? Okaże w najbliższych dwóch potyczkach Synów Gehenny, których czekają teraz pojedynki z Luis&Spółka i Diadalem.
Synowie Gehenny – IKP Olimpia 6:5 (2:2)
⚽️ 4′ 32′ Marcin Kucharski, 7′ 39′ Filip Nowak, 22′ 35′ Nikita Makarenkov – 2′ 10′ 23′ Mateusz Bartkowiak, 30′ 38′ Piotr Nowak
🟡 Jarosław Janicki (IKP Olimpia)
⭐️ Filip Nowak (Synowie Gehenny)
Superbet 2. WL Liga: Prostal drugi w grupie mistrzowskiej
Drugoligowa kolejka we wtorkowy wieczór złożona była z trzech spotkań grupy spadkowej i jednego grupy mistrzowskiej. Na początek czekała nas gra o utrzymanie. Liderująca Trans-Stal rozprawiła się z zajmującym spadkową lokatę LED Lighting Team 7:5. Po 25. minutach lubonianie wygrywali 6:2. Połowę łupu na swoje konto zapisał pewnie zmierzający po koronę króla strzelców Dawid Zientkowski. Żółto-czarni osiedli na laurach co zaczęli wykorzystywać zawodnicy Ledów. Granatowi odrobili trzy bramki i złapali kontakt z Trans-Stalą. Do remisu nie udało się doprowadzić. W 38 min mecz zamknął gol Michała Wojciechowskiego, który drugi raz w tym spotkaniu wpisał się na listę strzelców. Lubonianie wygrali 7:5 i umocnili się na pierwszej lokacie, która na koniec gwarantować będzie udział w Pucharze Wiary Lecha.
Za plecami Trans-Stali zameldował się Lacus Stoczniowiec, który wywalczył trzeci komplet punktów z rzędu. Niebiesko-czarni mogą także pochwalić się piątą wygraną w szóstym meczu. W starciu z Albatrosem znakomicie spisali się w ostatnich ośmiu minutach. Do tego czasu był remis 3:3. Dwa razy na prowadzeniu był FCA, raz Lacus. Drugie trafienia Dariusza Walaska i Mateusza Kochańskiego oraz gol Nikodema Szaraty przypieczętowały kolejną wygraną Stoczniowców.
Do strefy spadkowej wpadł Dom Wydawniczy Rebis, który w meczu o przysłowiowe sześć punktów przegrał z FFC Habitat. Pojedynek sąsiadów w tabeli zakończył się wynikiem 7:3. Do przerwy Habitat wygrywał 2:1, choć po sześciu minutach i dwóch trafieniach Sebastiana Olejniczaka prowadził 2:0. Po zmianie stron mecz był w pełni kontrolowany przez FFC, które systematycznie powiększało przewagę. Olejniczak dołożył jeszcze trzy trafienia i spotkanie zakończył z pięcioma bramkami. Habitat wygrał drugi mecz z rzędu co zaowocowało awansem w górę tabeli z dziewiątej na czwartą lokatą.
Na koniec wtorkowych zmagań rozegrany został mecz grupy mistrzowskiej pomiędzy Prostalem i Tornadem Ognik. Beniaminek walczył o drugą lokatę, żółto-niebiescy o włączenie się do gry o awans. Prostal nie pozostawił złudzeń. Prowadzeni przez Patryka Kaczmarka zaaplikowali rywalom z Grunwaldu dziewięć goli. Do siatki trafiło aż siedmiu zawodników, a dwukrotnie ta sztuka udała się Kaczmarkowi i Rafałowi Jaroszowi. Mecz zakończył się wynikiem 9:3. Prostal awansował na drugie miejsce i obecnie oczekuje na rozstrzygnięcie w pojedynkach z udziałem Almaturu i El Pistoleros, którzy przy jednym meczu mniej rozegranym tracą jedno oczko do beniaminka.
Lacus Stoczniowiec – FC Albatros 6:3 (2:2)
⚽️ 2′ 32′ Dariusz Walasek, 18′ 37′ Mateusz Kochański, 21′ Wojciech Zarębski, 35′ Nikodem Szarata – 1′ Damian Łuczak, 7′ Jakub Jamrozik, 23′ Mateusz Oblizajek
⭐️ Dariusz Walasek (Lacus Stoczniowiec)
Trans-Stal Luboń – LED Lighting Team 7:5 (3:1)
⚽️ 9′ 13′ 15′ Dawid Zientkowski, 21′ 25′ Mateusz Michalski, 24′ 38′ Michał Wojciechowski – 23′ 33′ Adam Sommer, 5′ Krzysztof Filas, 30′ Bartosz Turek, 32′ Damian Woytyniak
🟡 Andrzej Krawczuk (LED Lighting Team)
⭐️ Dawid Zientkowski (Trans-Stal Luboń)
Dom Wydawniczy Rebis – FFC Habitat 3:7 (1:2)
⚽️ 20′ 30′ Bartłomiej Cmok, 30′ Tomasz Majer – 2′ 6′ 23′ 27′ 32′ Sebastian Olejniczak, 28′ Marcin Moj, 39′ Piotr Bzdręga
⭐️ Sebastian Olejniczak (FFC Habitat)
Prostal – Tornado Ognik 9:3 (5:1)
⚽️ 11′ 36′ Rafał Jarosz, 18′ 23′ Patryk Kaczmarek, 10′ Łukasz Przybyła, 12′ Marcin Surowiec, 15′ Krzysztof Szenfeld, 22′ Mateusz Walczyk, 33′ Maciej Szerszeń – 13′ Piotr Skrzypczak, 30′ Dawid Dobrzyński, 40′ Marcin Wojtaszyk
🟡 Jakub Pietrzyk (Prostal)
⭐️ Patryk Kaczmarek (Prostal)
Superbet 3. WL Liga: Revengers z dziesiątym zwycięstwem, Snow Kids spadli do czwartej ligi
Mało kto wierzył w utrzymanie Snow Kids, którym do zapewnienia sobie miejsca w grupie spadkowej potrzebne było spełnienie dwóch punktów. Ten późniejszy był realny, czyli wygrana Unifi Squad nad John Deere. Ten wtorkowy już nie. Snow Kids potrzebowali zwycięstwa nad Revengersami, którzy odprawiali z kwitkiem inne ekipy, a najczęściej robili to strzelając dwucyfrową liczbę goli. Tym razem było inaczej. Nie udało im się dobić do dziesiątego trafienia. Zabrakło dwóch – strzelili osiem, a dali sobie wbić pięć. Królem polowania został tym razem Stanisław Kobielak, który 5-krotnie pokonał bramkarza Snow Kids.
Choć Unifi Squad jeszcze nie zakończył fazy zasadniczej to już rozpoczął zmagania w drugiej rundzie. Po zaciętym meczu pokonał Whiskonzy 3:2. Decydujący gol wpadł w 38 min, a jego autorem został Damian Januszewski, który pokonał bramkarza oponenta strzałem z rzutu karnego. Wcześniej dwukrotnie Unifi wychodziło na prowadzenie, ale za każdym razem spotykało się z odpowiedzią ze strony Whiskonzy. Na trzecią zabrakło już czasu. Trzy punkty do tabeli dopisał beniaminek.
Unifi Squad – Whiskonzy 3:2 (1:1)
⚽️ 5′ Adam Hoedke, 29′ Wojciech Trybulski, 38′ Damian Januszewski – 17′ Karol Łuczak, 33′ Cezary Bilicki
🟡 Jakub Jarmuszkiewicz (Whiskonzy)
⭐️ Adam Hoedke (Unifi Squad)
Revengers – Snow Kids 8:5 (5:2)
⚽️ 7′ 20′ 28′ 34′ Stanisław Kobielak, 5′ 10′ 12′ Rafał Kuza, 33′ Jakub Ratajski – 1′ 23′ Jan Spychała, 32′ 33′ Witold Grylewicz, 18′ Rostyslav Borysenko
⭐️ Rafał Kuza (Revengers)