Męczarnie Pobiedzików zakończone triumfem. Oni wracają na fotel lidera w drugiej lidze. Pierwszy raz na wiosnę wygrywa LED Lighting Team.
forBET 1. WL Liga: Ucieczka Pobiedzików spod topora
Nie tak wyobrażali sobie debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej zawodnicy Winiar. Mistrzowie drugiej ligi na inaugurację przybyli w … pięcioosobowym zestawieniu. Na przeciw stanęli Pobiedziki. Beniaminek pomimo gry przez cały mecz w okrojonym składzie mocno postawił się rywalom, dla których gra w elicie jest codziennością. Winiary grały czujnie w defensywie i skutecznie w ofensywie. Bramek nie sposób było nie tracić przy grze jednego mniej, ale za to na połowie rywali beniaminek popisywał się celnymi uderzeniami, które znajdywały drogę do siatki. Po jedenastu minutach Winiarscy prowadzili 3:1, ale na przerwę schodzili z remisem 3:3. Gdy wydawało się, że po trafieniach Pobiedzików na 4:3 i 5:3 worek z bramkami dla pomarańczowych się rozwiązał na dobre to beniaminek odpowiedział na nie koncertowo. W 33 min wyrównał Daniel, a cztery minuty przed końcowym gwizdkiem efektownym uderzeniem popisał się Maciej Niezborała. Trafił na 5:5! Ostatnie słowo należało do Pobiedzików, a konkretniej do Łukasza Kryszaka, który dwie minuty przed końcem zakończył strzelanie w piątkowy wieczór.
Pobiedziki – Winiary FC 6:5 (3:3)
8′ 15′ 16′ Maciej Ciszewicz, 22′ Arkadiusz Siejek, 30′ Jakub Drzewiecki, 38′ Łukasz Kryszak – 7′ 11′ 33′ Marcin Daniel, 10′ Łukasz Cendalski, 36′ Maciej Niezborała
Marcin Daniel (Winiary FC)
forBET 2. WL Liga: Oni wracają na fotel lidera
W piątek grała grupa A. W dwóch pojedynkach zwycięstwa odnieśli Ledy i Oni. LED Lighting Team wygrał pierwszy mecz podczas obecnej kampanii. Zwycięstwo było szczęśliwe, bo wywalczone po golu Krzysztofa Filasa w ostatniej minucie spotkanie, ale dla zawodników ubranych w granatowe trykoty najważniejsze były trzy punkty, które mogli po meczu dopisać do swojego konta. Szturmowcy dwukrotnie prowadzili po trafieniach Dariusz Bednarza w pierwszej połowie, a trzy minuty przed końcowym gwizdkiem doprowadzili do wyrównania za sprawą Dariusza Mieczkowskiego. Punktu nie udało się wywalczyć. Ledy po golu Filasa w 40 min wygrały 4:3.
Mateusz Gajewski z Bragi ponownie popisał się hattrickiem, ale tym razem nie zdołał poprowadzić swojej drużyny do zwycięstwa. Oni strzelili dwa gole więcej i wygrali 6:4. Do zwycięstwa w głównej mierze przyczyniły się dublety Mateusza Magdonia i Kacpra Wilczaka. Zwycięstwo dało żółto-czarnym powrót na fotel lidera, z którego wypadli po poniedziałkowym triumfie PWW Bandy.
LED Lighting Team – Szturmowcy 4:3 (2:2)
6′ Artem Chaus, 13′ Daniel Skibiński, 24′ Andrzej Krawczuk, 40′ Krzysztof Filas – 4′ 8′ Dariusz Bednarz, 37′ Dariusz Mieczkowski
Krzysztof Filas (LED Lighting Team)
Oni – FSC Braga 6:4 (2:2)
5′ 22′ Mateusz Magdoń, 16′ 32′ Kacper Wilczak, 24′ Paweł Jassem, 31′ Wojciech Jerzak – 6′ 11′ 38′ Mateusz Gajewski, 25′ Mikołaj Hajdasz
Kamil Magdoń (Oni), Krzysztof Stępniak (FSC Braga)
Kacper Wilczak (Oni)