Znakomite widowisko Winiar i Kolibu zakończone zwycięstwem tej pierwszej ekipy. Nankatsu i Tornado wygrywają kolejne mecze. Wszystkie trzy zwycięskie drużyny mają na koncie komplet punktów.

2. WL Liga: Kapitalny pojedynek Winiar z Kolib-em

Pierwszym beniaminkiem, który stracił punkty był Kolib. W środę niespodziewanie zremisował ze Stoczniowcem. Dwa dni później drugoligowi debiutanci mieli na swoim koncie już dwie przegrane. Peaky Blinders byli pierwsi – przegrali z Tornadem Ognik. Drugi na listę wpadł wspomniany Kolib, który tym razem musiał uznać wyższość Winiar FC. Honoru beniaminków broni jeszcze Nankatsu. Mistrz trzeciej ligi pewnie pokonał Jeżyce 5:0. Ma na koncie trzy zwycięstwa i komplet punktów. W tabeli grupy A jest pierwszy. Do czołówki w równoległej grupie B zawitało Tornado Ognik, które cały czas może pochwalić się dobrą i równą formą. Zespół z Grunwaldu wygrał drugi mecz – pokonał Peaky Blinders 5:3. O trzypunktowej zdobyczy zadecydowało drugie dziesięć minut pierwszej części. Wówczas Piotr Skrzypczak zdobył dwa gole, które wyprowadziły Tornado z wyniki 1:1 na 3:1.

Trzynaście bramek, cztery rzuty karne przedłużone, bramka za bramkę, zwroty akcji i żółte kartki. Na boisku kipiało. Pojedynek Kolib-u z Winiarami FC miał wszystko czego oczekuje się od piłkarskiego widowiska. Pierwsza część to wymiana ciosów, która zakończyła się remisem 3:3. Trzykrotnie na prowadzenie wychodziły Winiary, trzykrotnie natrafiały na skuteczne odpowiedzi beniaminka z Lubonia. Czwarty gol dla WFC zdobyty przez Damiana Nowaka w 30 min był czerwoną płachtą. Kolib odpłacił się trzema bramkami, w tym dwiema z rzutów karnych przedłużonych. Piotr Poszwa i Bartłomiej Rykiel trafiali w 32, 33 i … 33 min! Ten pierwszy zdobył dwa z nich kompletując tym samym hattricka. Końcówka spotkania to koncert w wykonaniu Winiar. Gola kontaktowego, a następnie wyrównującego zdobył Nowak, a trzy punkty WFC zapewnił Marcin Daniel, który w 38 min pokonał Krystiana Kofela. Mecz zakończył się wynikiem 7:6. Była to trzecia wygrana Winiar w trzecim spotkaniu.

FC Nankatsu – FC MDP Jeżyce 5:0 (5:0)

5′ 10′ 18′ Marek Kalinowski, 2′ Marcin Kalinowski, 4′ Michał Krawczak
1-1
Marek Kalinowski (FC Nankatsu)

Tornado Ognik – Peaky Blinders 5:3 (3:1)

13′ 19′ Piotr Skrzypczak, 3′ Ryszard Sadowski, 32′ Dawid Szyler, 40′ Marcin Konstański – 31′ 33′ Artur Sywała, 6′ Adam Dudek
Dawid Szyler, Marcin Konstański (obaj Tornado Ognik)
?-?
Piotr Skrzypczak (Tornado Ognik)

Kolib Luboń FC – Winiary FC

12′ 32′ 33′ Piotr Poszwa, 13′ 33′ Bartłomiej Rykiel, 5′ Adam Górski – 30′ 36′ 37′ Damian Nowak, 8′ 38′ Marcin Daniel, 2′ Marcin Wojtalik, 12′ Marcin Janas
Adam Kolber (Luboń FC), Artur Nieborak, Bartosz Kujawiak (obaj Winary FC)
Adam Kolber (Luboń FC, druga żółta kartka)
9-9
Damian Nowak (Winiary FC)

Avengers pokonali w derbach Everteca. Dentes wygrał po raz szósty, Szukamy Sponsora po raz pierwszy.

2. WL Liga: Derby dla Avengersów

Po dziesięciu minutach prestiżowej potyczki Avengersów z Evertec był remis 0:0. Po kwadransie granatowi prowadzili już 2:0, a na przerwę schodzili z wynikiem 2:1. Evertec do końca meczu grał już ze stratą, która ostatecznie wyniosła trzy gole. Avengersi kontrolowali spotkanie – w 31 min wygrywali 5:1, a cztery minuty przed końcem 6:2. Ostatecznie zakończyło się zwycięstwem 6:3, pierwszym w sezonie.

Avengers – Evertec 6:3 (2:1)

15′ 30′ Jakub Nowak II, 25′ 36′ Damian Klarkowski, 12′ Jakub Owczarek, 31′ Tomasz Sołkiewicz – 19′ 32′ Adrian Adamczak, 38′ Michał Wyrwa
6-4
Jakub Nowak II (Avengers)

3. WL Liga: Pierwsza wygrana Szukających Sponsora

W pierwszym czwartkowym meczu spotkało się dwóch absolutnych beniaminków. Pierwszy z nich – Szukamy Sponsora – miał już okazję posmakować WL Ligi. Nie był to jednak dobry start, gdyż po trzech meczach debiutanci mieli na swoim koncie okrągłe zero. Inter Garten zagrał pierwsze spotkanie. Przyszło mu zapłacić frycowe. Szukamy Sponsora zamknęli mecz już po pierwszej odsłonie. Cztery razy trafił Damian Smyk, dwa gole strzelił Dawid Solomon, a jedno trafienie dołożył Krzysztof Tasiemski. Po zmianie stron liczba bramek została podwojona, ale po stronie strat znalazł się premierowy gol Inter Garten na WL Lidze. Zdobył go w 30 min Dominik Ciesielski. Swój dorobek bramkowy poprawili Smyk (jeden gol więcej), Solomon (jeden), a klasycznego hattricka dorzucił Wojciech Bratkowski. Była to pierwsza wygrana Szukających Sponsora w rozgrywkach Wiary Lecha.

Szóste zwycięstwo z rzędu odniósł Dentes Stomatologia, któremu już niewiele brakuje do przypieczętowania awansu do grupy mistrzowskiej. Żółto-niebieski walec wygrał z Czerwonymi Krwinkami 9:1, choć do przerwy wygrywał 2:1. Po zmianie stron popis skuteczności pokazał Damian Tomczak, który do jednego gola w pierwszej części dorzucił cztery kolejne w drugiej.

Szukamy Sponsora – Inter Garten 14:1 (7:0)

4′ 6′ 8′ 15′ 24′ Damian Smyk, 16′ 18′ 37′ Dawid Solomon, 22′ 32′ 35′ Wojciech Bratkowski, 7′ Krzysztof Tasiemski (samob.), 27′ Damian Ciesielski, 31′ Michał Szmyt – 30′ Dominik Ciesielski
1-1
Damian Smyk (Szukamy Sponsora)

Dentes Stomatologia – Czerwone Krwinki 9:1 (2:1)

18′ 24′ 27′ 30′ 32′ Damian Tomczak, 15′ 25′ Patryk Kowalski, 19′ 39′ Jan Tomkowiak – 20′ Adrian Korach
3-5
Damian Tomczak (Dentes Stomatologia)

W pierwszej lidze wygrywają Synowie Gehenny i Pobiedziki. Na zapleczu elity Stoczniowiec sprawia niespodziankę. Pierwsze zwycięstwo na WL Lidze zanotował FarbSystem.

1. WL Liga: Dwa zero

Identycznym wynikiem zakończyły się dwa pierwszoligowe pojedynki. Bez choćby gola z boiska schodzili zawodnicy transkrupki.pl i Pizzerii Dobre Miejsce 65. Po dwa zdobywali za to Synowie Gehenny oraz Pobiedziki. W pierwszym starciu, w którym rywalizowały dwa zespoły z wiosennej grupy mistrzowskiej Synowie pokonali transkrupkę.pl. Na zakończenie pierwszej odsłony trafił Sebastian Ławniczak. Drugi gol padł dopiero w 39 min, gdy piłkę do siatki skierował Adrian Rozmarniewicz. Podobny przebieg miała potyczka dwóch beniaminków. Na wiosnę drugoligowy bój zakończył się gładkim 3:0 dla Pizzerii Dobre Miejsce. Jesienią górą były Pobiedziki, które po golach Patryka Olaszczyka (26 min) i Jakub Pawlaczyka (38 min) wygrały 2:0.

transkrupka.pl – Synowie Gehenny 0:2 (0:1)

20′ Sebastian Ławniczak, 39′ Adrian Rozmarniewicz
6-7
Robert Celuch (Synowie Gehenny)

Pobiedziki – Pizzeria Dobre Miejsce 65 2:0 (0:0)

26′ Patryk Olaszczyk, 38′ Jakub Pawlaczyk
7-5
Jakub Pawlaczyk (Pobiedziki)

2. WL Liga: Niespodzianka Stoczniowca

Po dwóch porażkach na początku sezonu podniosła się Mechaniczna Pomarańcza. W pierwszym środowym pojedynku spadkowicz ograł innego byłego pierwszoligowca – Onych. Do przerwy pomarańczowi prowadzili 3:0. Po wznowieniu gry lepiej prezentowali się żółto-czarni. W 27 min po golu Wojciecha Jerzaka złapali kontakt, ale Mechaniczna potrafiła utrzymać bezpieczny dystans. Ostatecznie wygrała 6:4.

Do niespodzianki doszło w meczu Kolib-u ze Stoczniowcem. Beniaminek po dwóch wysokich wygranych został powstrzymany. Stoczniowcy grali bez zmienników, ale mieli w swoich szeregach Jarosława Szmula, który kapitalnie spisywał się między słupkami. W pierwszej części padł jeden gol – samobójczy. Stoczniowiec prowadził 1:0, a w 27 min podwyższył na 2:0 za sprawą Bartosza Cierpickiego. Kolejne dwie bramki zdobyli zawodnicy Kolib-u (Adam Górski i Filip Bąkowski). W 35 min ponownie musieli odrabiać straty. Wyrównać się udało w 38 min, gdy Szmula pokonał Bartłomiej Rykiel. Był to ostatni gol w tym spotkaniu. Kolib stracił pierwsze punkty, Stoczniowiec dopisał pierwsze oczko do dorobku.

Mechaniczna Pomarańcza – Oni 6:4 (3:0)

13′ 37′ Paweł Fekner, 15′ 19′ Jakub Pacanowski, 29′ Bartosz Kaliński, 30′ Krzysztof Sypuła – 22′ 34′ 40′ Kacper Mazur, 27′ Wojciech Jerzak
6-1
Jakub Pacanowski (Mechaniczna Pomarańcza)

Kolib Luboń FC – Stoczniowiec 3:3 (0:1)

28′ Adam Górski, 30′ Filip Bąkowski, 38′ Bartłomiej Rykiel – 27′ 35′ Bartosz Cierpicki, 5′ Krystian Kofel (samob.)
3-3
Jarosław Szmul (Stoczniowiec)

3. WL Liga: Premierowe zwycięstwo FarbSystem

Drugi mecz na WL Lidze zagrał FarbSystem. Doczekał się zwycięstwa, a dodatkowo odrobił z nawiązką dwubramkową stratę. W pierwszej części dominował Sempler, który za sprawą Filipa Godurkiewicza na przerwę schodził z wynikiem 2:0. Po półgodzinie gry był już remis. Gola kontaktowego zdobył Jakub Budych, a wyrównał Mateusz Murawski, który został bohaterem beniaminka. Po szybkiej wymianie ciosów – Bartosz Wróbel (FarbSystem) na 3:2, Patryk Forszpaniak (Sempler) na 3:3 – w 39 min wynik meczu ustalił Murawski.

Po raz drugi na jesień wygrały Pocztowe Krwinki, które nie dały szans Diadalowi. Do przerwy wygrywały 3:0, po zmianie stron powiększyły tą przewagę do czterech goli ostatecznie zwyciężając 5:1. Mecz był koncertem Damiana Krzyżaniaka (3 bramki) i Adama Jankowskiego (2).

Dzięki mocnemu początkowi meczu FC Atmosferić wygrał trzecią jesienną potyczkę. W 2 min trafił Bartosz Siejak, a kilkadziesiąt sekund później jego wyczyn powtórzył Krzyszttof Nalepa. Imperium Łazarskie zdołało tylko raz pokonać bramkarza Atmosfericia. Ta sztuka udała się dopiero w 35 min. Na wyrównanie zabrakło już czasu.

Sempler – FarbSystem 3:4 (2:0)

7′ 15′ Filip Godurkiewicz, 36′ Patryk Forszpaniak – 29′ 39′ Mateusz Murawski, 21′ Jakub Budych, 35′ Bartosz Wróbel
8-4
Mateusz Murawski (FarbSystem)

Diadal – Pocztowe Krwinki 1:5 (0:3)

32′ Filip Niewolny – 4′ 10′ 36′ Damian Krzyżaniak, 8′ 37′ Adam Jankowski
Tomasz Szabela (Diadal), Dawid Godyla, Maciej Rykaczewski (obaj Pocztowe Krwinki)
Maciej Rykaczewski (Pocztowe Krwinki, za drugą żółtą kartkę)
7-5
Damian Krzyżaniak (Pocztowe Krwinki)

FC Atmosferić – Imperium Łazarskie 2:1 (2:0)

2′ Bartosz Siejak, 3′ Krzysztof Nalepa – 35′ Marcin Busz
2-2
Bartosz Siejak (FC Atmosferić)