W drugą niedzielę 2024 roku odbyło się piętnaście pojedynków. Wpadki Revengersów wykorzystało FDK, które powiększyło przewagę nad resztą stawki do ośmiu punktów. Oprócz lidera Football Arenę z sześcioma punktami opuszczali Synowie Gehenny, Emeritos Galaktikos i Szturmowcy.
Piąta seria spotkań będzie z pewnością zapamiętana przez ostatnie minuty, które decydowały o wynikach kilku spotkań. Największymi zwycięzcami niedzielnych gier byli zawodnicy FDK. Lider tabeli wygrał dziewiąty i dziesiąty mecz w sezonie, dzięki czemu powiększył przewagę nad resztą stawki do ośmiu punktów. W obu spotkaniach FDK nie zachwyciło. Potyczka ze Znajomymi Sędziego rozstrzygnęła się dzięki bramkom zdobytym w ostatniej minucie pierwszej części. Do przerwy prowadzili 2:0, a po zmianie stron trzeciego i ostatniego gola wbili w 18 min. W drugiej potyczce było blisko sensacji. Przedostatni Mobipol Team przed początkiem 30 min gry prowadził 3:2! 180 sekund wcześniej Sebastian Pięta zdobył swojego drugiego gola zmieniając rezultat na 3:1. Chwilę później FDK złapało kontakt za sprawą Dawida Czerniejewicza. Lider grał do końca czego efektem były wywalczone dwa rzuty karne. Oba na bramkę zamienił Daniel Mankiewicz. W przeciągu kilkudziesięciu sekund odwrócił wynik o 180 stopni i zapewnił swojej drużynie autostradę do mistrzostwa.
Niedzielna seria rozpoczęła się od dwóch emocjonujących starć. W pierwszym Mercedes Benz Duda-Cars prowadził ze Szturmowcami 2:0. Pomarańczowo-czarni zdołali wyrównać po dublecie Michała Górniaka, ale beniaminek zdołał ponownie osiągnąć minimalną przewagę. W 22 min swojego trzeciego gola w tym spotkaniu strzelił niezawodny Kacper Magdziński. Jak się później okazało było to jego ostatnie trafienie. Do końca meczu trafiał tylko Górniak. W 23 min ponownie wyrównał stan gry, a w 30 min zdobył zwycięskiego gola. Szturmowcy grali wówczas w osłabieniu, gdyż 60 sekund wcześniej z boiska za faul przed polem karnym wyleciał bramkarz – Karol Postek. W drugim meczu również zgarnęli pełną pulę pokonując skromnie Snow Kids 2:0. Wygraną zapewnili sobie po bramkach w 12 i 13 min. Kolejno do siatki trafili Dawid Zuchniarek i Jakub Przystawko.
Równolegle z pojedynkiem Duda-Cars – Szturmowcy odbywał się mecz Evertec-a z Lacus-em. Spotkanie było wyrównane. Oba zespoły wymieniały się prowadzeniami. W 4 min 1:0 wygrywał Evertec, ale na przerwę schodził ze stratą jednego gola (1:2). Początek drugiej odsłony należał do nich. Dwie szybkie bramki Adriana Janaszka pozwoliły ponownie wyjść na prowadzenie (3:2). Po drugiej stronie barykady pierwsze skrzypce grał Dariusz Walasek. W 21 min wyrównał stan gry, a w ostatniej minucie zapewnił obrońcom tytułu mistrzowskiego piąte zwycięstwo w sezonie! Evertec w niedzielę przyjął dwa bolesne ciosy w końcówkach spotkań. Drugi nadszedł w starciu z Synami Gehenny, kiedy w ostatniej sekundzie skutecznie rzut karny przedłużony wykorzystał Krystian Łutowicz. Wcześniej do siatki trafili Filip Nowak w 8 min (1:0 dla Synów) i Krystian Schreiber w 21 min (1:1). Było to drugie zwycięstwo czerwono-czarnych w piątej serii. W pierwszym spotkaniu Synowie Gehenny nie dali szans Mercedesowi. Odnieśli wysokie zwycięstwo 9:2 okraszone dwoma hattrickami – Filipa Nowaka i Marcina Kozłowskiego. W ślady jesiennych mistrzów nie poszedł Stoczniowiec. Niebiesko-czarni byli faworytem starcia z PWW, ale ostatecznie musieli zadowolić się remisem, który uratowali po bramce Szymona Zygmunta w 27 min. Wcześniej winogradzianie, którzy są jednym z pozytywnych zaskoczeń zimy, odrobili straty z nawiązką i po golach w 22 i 23 min prowadzili 2:1.
Najlepszym pojedynkiem piątej odsłony zimowej edycji było starcie Diadal-a i Revengersów. Dla tej pierwszej ekipy był to trzeci niedzielny mecz. Wcześniej pokonali w pucharze Evertec i rozbili NDW aż 8:0. Oba mecze były popisem Michała Niedźwiedzkiego (odpowiednio trzy i cztery gole). Nie inaczej było w starciu z Revengersami. Zanim jednak snajper Diadala wstrzelił się w bramkę strzeżoną przez Sebastiana Adamskiego to jego zespół przegrywał z podrażnionym rywalem 0:3. Revengersi fatalnie rozpoczęli niedzielne zmagania. Przed potyczką z Diadalem nie sprostali Emeritos Galaktikos, który okazał się przeszkodą nie do przejścia. Galaktyczni zagrali niezwykle skutecznie i pewnie wypunktowali rywala wygrywając 5:2. Walczący o mistrzostwo Revengersi nie mogli pozwolić sobie na drugą wpadkę. Spotkanie z Diadalem rozpoczęli wyśmienicie. Trzy szybko strzelone bramki miały ustawić mecz. Wysokie prowadzenie uśpiło jednak czarno-złotych. Diadal ruszył w pościg. Jeszcze przed przerwą odrobił jednego gola, a po zmianie stron szybko złapał kontakt. W 17 min Niedźwiedzki strzelił swoją pierwszą bramkę. Wyczyn powtórzył pięć minut później, gdy wyrównał stan meczu. W 25 min Diadal pierwszy raz w tym spotkaniu wyszedł na prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Jakub Brzozowski. Emocje po odwróceniu wyniku jeszcze nie opadły, a w przeciągu kolejnych trzech minut rezultat ponownie odmienił się o … 180 stopni. W 27 min swojego drugiego gola zdobył Mikołaj Ratajczak, a 90 sekund przed końcem Revengersów na jednobramkową przewagę wyprowadził Szymon Ślosarz. Wydawało się, że dotychczasowi wiceliderzy dowiozą trzy punkty do końcowego gwizdka. Mieli jednak na koncie maksymalną liczbę fauli. Szóstego przewinienia dopuścili się w ostatnich sekundach. Sędzia podyktował rzut karny przedłużony, który na bramkę zamienił Niedźwiedzki. Remis – 5:5!
Niedziela była bardzo udana dla Emeritos Galaktikos i PWW. Galaktyczni sprawili sporą niespodziankę wygrywając 5:2 z Revengersami. W drugiej potyczce poszli za ciosem i pokonali Mobipol również różnicą trzech trafień, z tym, że zachowali przy okazji czyste konto. 6-punktowa zdobycz pozwoliła na ucieczkę z dolnych rejonów tabeli w okolice środkowej strefy, ale i dała nadzieję na dogonienie czołówki. Emeritos tracą obecnie do czwartej lokaty sześć oczek przy dwóch meczach mniej rozegranych. W pierwszej połówce klasyfikacji dzielnie trzyma się PWW. Po sprawieniu niespodzianki i remisie ze Stoczniowcem winogradzianie pokonali Snow Kids 5:2. Sprawa zwycięstwa przesądziła się w pierwszej części, po której PWW wygrywało 4:0. Prowadzenie udało się podwyższyć dwie minuty po wznowieniu gry po przerwie. Honorowe gole Snow Kids wbili w ostatnich trzech minutach.
Swój dorobek powiększyły dwa zespoły z dołu tabeli. Drugie wygrane w sezonie na swoje konta zapisali zawodnicy Hush CTN i NDW. Ci pierwsi po ciekawym pojedynku pokonali zamykających ligową stawkę – Znajomych Sędziego 4:2. Najlepszy na boisku był bramkarz przegranych, Kamil Czerniak, który do końca trzymał swój zespół w grze. NDW zgarnęło trzy punkty za wygraną nad Hush CTN. Mecz zakończył się wynikiem 6:2 – połowę trafień przy swoim nazwisku zapisał Piotr Koprowski.
Wyniki 5. kolejki Superbet WL Ligi
Mercedes Benz Duda-Cars – Szturmowcy 3:4 (2:0)
⚽️ 5′ 9′ 22′ Kacper Magdziński – 18′ 20′ 23′ 30′ Michał Górniak
🟡 Michał Magdziński (Mercedes Benz Duda-Cars)
🔴 Karol Postek (Szturmowcy)
⭐️ Michał Górniak (Szturmowcy)
Evertec – Lacus Stoczniowiec 3:4 (1:2)
⚽️ 16′ 18′ Adrian Janaszek, 4′ Cezary Odzimek – 5′ 21′ 30′ Dariusz Walasek, 15′ Piotr Skrzypczak
⭐️ Dariusz Walasek (Lacus Stoczniowiec)
Synowie Gehenny – Mercedes Benz Duda-Cars 9:2 (3:0)
⚽️ 8′ 19′ 22′ Filip Nowak, 24′ 26′ 30′ Marcin Kozłowski, 12′ 28′ Michał Metelski, 13′ Krystian Łutowicz – 17′ 29′ Kacper Magdziński
⭐️ Filip Nowak (Synowie Gehenny)
Szturmowcy – Snow Kids 2:0 (2:0)
⚽️ 12′ Dawid Zuchniarek, 13′ Jakub Przystawko
⭐️ Dawid Zuchniarek (Szturmowcy)
Evertec – Synowie Gehenny 1:2 (0:1)
⚽️ 21′ Krystian Schreiber – 8′ Filip Nowak, 30′ Krystian Łutowicz
⭐️ Krystian Łutowicz (Synowie Gehenny)
Lacus Stoczniowiec – PWW 2:2 (1:0)
⚽️ 7′ Dariusz Walasek, 27′ Szymon Zygmunt – 22′ Andrzej Bukowski, 23′ Marcin Ochla
⭐️ Szymon Zygmunt (Lacus Stoczniowiec)
NDW – Diadal 0:8 (0:4)
⚽️ 5′ 8′ 14′ 18′ Michał Niedźwiedzki, 15′ Marcin Daniel, 19′ Jakub Brzozowski, 26′ Mateusz Szeląg, 28′ Adrian Madajczyk
⭐️ Michał Niedźwiedzki (Diadal)
PWW – Snow Kids 5:2 (4:0)
⚽️ 3′ Andrzej Bukowski, 5′ Tomasz Kramer, 7′ Krzysztof Marciniak, 14′ Michał Dąbrowski, 17′ Marcin Ochla – 27′ Szymon Zbierski, 29′ Kiril Gergel
⭐️ Krzysztof Marciniak (PWW)
Znajomi Sędziego – Hush Centrum Terapii Naturalnych 2:4 (1:1)
⚽️ 11′ 24′ Damian Troszczyński – 14′ Błażej Lewandowski, 16′ Patryk Tym, 20′ Paweł Książek, 25′ Bartosz Janiak
🔴 Wojciech Pietruszyński (Znajomi Sędziego)
⭐️ Kamil Czerniak (Znajomi Sędziego)
Emeritos Galaktikos – Revengers 5:2 (2:0)
⚽️ 7′ 28′ Jakub Lubojański, 9′ Przemysław Szumski, 20′ Jan Woźniak, 30′ Łukasz Lekier – 19′ Szymon Ślosarz, 23′ Dominik Andrzejewski
⭐️ Jakub Lubojański (Emeritos Galaktikos)
Diadal – Revengers 5:5 (1:3)
⚽️ 17′ 22′ 30′ Michał Niedźwiedzki, 14′ Adrian Madajczyk, 25′ Jakub Brzozowski – 10′ 27′ Mikołaj Ratajczak, 6′ Dominik Andrzejewski, 9′ Jakub Staszyński, 29′ Szymon Ślosarz
⭐️ Michał Niedźwiedzki (Diadal)
Hush Centrum Terapii Naturalnych – NDW 2:6 (1:3)
⚽️ 3′ Paweł Mielcarzewicz, 23′ Paweł Książek – 8′ 27′ 30′ Piotr Koprowski, 3′ Marcin Chołdrych, 14′ Dawid Matczak, 16′ Paweł Styperek
⭐️ Piotr Koprowski (NDW)
Emeritos Galaktikos – Mobipol Team 3:0 (3:0)
⚽️ 8′ 10′ Łukasz Lekier, 5′ Sebastian Iwiński
🟡 Wojciech Woźniak (Emeritos Galaktikos)
⭐️ Łukasz Lekier (Emeritos Galaktikos)
FDK – Znajomi Sędziego 3:0 (2:0)
⚽️ 15′ Dawid Czerniejewicz, 15′ Daniel Mankiewicz, 18′ Dawid Szyler
⭐️ Dawid Szyler (FDK)
Mobipol Team – FDK 3:4 (1:1)
⚽️ 7′ 26′ Sebastian Pięta, 21′ Oskar Janik – 13′ 27′ Dawid Czerniejewicz, 30′ 30′ Daniel Mankiewicz
⭐️ Dawid Czerniejewicz (FDK)