IKP Olimpia potwierdza mistrzowską formę. Oni i Tornado dzielą się punktami. Trzeci raz jesienią wygrywa Diadal.
1. WL Liga: IKP Olimpia nie do zatrzymania
Do 25. minuty Pobiedziki dzielnie się trzymały i bezbramkowo remisowały z Olimpią. Wynik otworzył Piotr Nowak, który siedem minut później podwyższył prowadzenie na 2:0. Nie był to koniec strzelania w wykonania obrońców tytułu. W 34 min Jarosław Janicki trafił na 3:0, a 120 sekund później rezultat ustalił Radosław Lamch. Olimpia wygrała 4:0 i powiększyła przewagę nad drugimi Poznaniakami do ośmiu punktów. Był to już trzeci jesienny mecz IKP bez straty gola.
IKP Olimpia – Pobiedziki 4:0 (0:0)
25′ 32′ Piotr Nowak, 34′ Jarosław Janicki, 36′ Radosław Lamch
4-2
Piotr Nowak (IKP Olimpia)
2. WL Liga: Skomplikowana grupa B
Sytuacja w tabeli grupy B komplikuje się z meczu na mecz. Kolejnym spotkaniem, które nie dało odpowiedzi była potyczka Onych z Tornadem. Żółto-czarnym do zapewnienia sobie gry w grupie mistrzowskiej potrzebna była wygrana. Na taką liczył też Ognik, który w przypadku zgarnięcia pełnej puli utrzymałby się w drugiej lidze, ale co najważniejsze awansowałby na pozycję wicelidera tabeli. Zakończyło się nikogo nie satysfakcjonującym remisem 3:3. Scenariusz był standardowy. Było prowadzenie 2:0, był udany pościg, a następnie pojedyncza wymiana ciosów ustalająca wynik spotkania. Przodowali Oni. Wygrywali po dziesięciu minutach różnicą dwóch goli, a po zmianie stron trafili na 3:2. Dublet ustrzelił Kacper Mazur, ale takim samym wyczynem mógł się pochwalić ten, który uratował remis Tornadu – Dawid Szyler.
Co dalej? Do zakończenia pierwszej rundy w grupie B pozostały trzy spotkania: Gietewu – Oni, Mechaniczna Pomarańcza – Tornado, Mechaniczna Pomarańcza – Evertec. Z pięciu wymienionych drużyn aż cztery (oprócz Evertec) mają jeszcze szanse na zajęcie miejsca w czołowej trójce.
Oni – Tornado Ognik 3:3 (2:2)
9′ 23′ Kacper Mazur, 3′ Kamil Magdoń – 14′ 33′ Dawid Szyler, 17′ Piotr Skrzypczak
3-6
Kacper Mazur (Oni)
3. WL Liga: Pewne zwycięstwo Diadala
Trzecią jesienną wygraną odniósł Diadal. Nie dała ona jednak skoku w tabeli, a jedynie umocnienie się na siódmym miejscu. Diadal po dziesięciu minutach prowadził z Los Amarillos 2:0, a na przerwę schodził wygrywając 3:1. W drugiej odsłonie oglądaliśmy popis Damiana Świderskiego, który do bramki strzelonej przed zmianą stron dołożył dublet oraz strzelca dwóch goli Adriana Madajczyka. Diadal wygrał 7:1.
Diadal – Los Amarillos 7:1 (3:1)
17′ 31′ 40′ Damian Świderski, 30′ 39′ Adrian Madajczyk, 7′ Dominik Sobczak, 9′ Marcin Lemański – 11′ Piotr Buszta
3-1
Damian Świderski (Diadal)