Transkrupka.pl powtórzyła sukces sprzed roku i ponownie stanęła na najwyższym stopniu podium turnieju pamięci Poznańskiego Czerwca 1956. W XII edycji pokonała w finale po rzutach karnych Emeritos Galaktikos. Na trzecim miejscu zmagania zakończyli Szturmowcy. W turnieju wzięło udział 10 zespołów.
Wyniki XII turnieju pamięci Poznańskiego Czerwca 1956 – klik!
Areną zmagań tegorocznego turnieju pamięci Poznańskiego Czerwca 1956 było boisko przy ulicy Grunwaldzkiej. Do gry przystąpiło dziesięć zespołów, które zostały podzielone na dwie grupy. Pierwsza rozpoczęła zmagania o godzinie 16, dwie godziny później do gry przystąpiły drużyny z grupy B.
W grupie A ton nadawały trzy zespoły – Ejbry Luboń, Emeritos Galaktikos i transkrupka.pl. Do ostatniej kolejki trwała walka o dwie pierwsze lokaty, które gwarantowały udział w półfinale. W najlepszej sytuacji były liderujące Ejbry (komplet zwycięstw w tym wygrana z Emeritos). Lubonianie do awansu z grupy potrzebowali remisu bądź … jednobramkowej przegranej z transkrupką.pl, którą interesowała minimum dwubramkowa wygrana. Zwycięstwo było także potrzebne Galaktycznym. Czekał ich pojedynek z Big Green, dla których było to pożegnanie z turniejem, gdyż we wcześniejszych trzech spotkaniach zgromadzili tylko jedną wygraną – nad ostatnimi Byczkami-Jawal (3:2). Na początek ostatniej kolejki czekała nas rywalizacja transkrupki.pl z Ejbrami. Bardziej zdeterminowani byli obrońcy trofeum, którzy rozbili lubonian 4:0 i jako pierwsi zanotowali awans do najlepszej czwórki. Ejbry musiały liczyć na stratę punktów przez Emeritos. Niespodzianka wisiała w powietrzu do 8 min. Galaktyczni od drugiej minuty przegrywali z Big Green 0:1, a następnie po upływie połowy czasu gry wyrównał Stanisław Siekański. Ten sam zawodnik 120 sekund przed końcowym gwizdkiem zdobył zwycięskiego gola. Emeritos ostatecznie wygrali 2:1. W grupie zajęli drugą lokatę za plecami transkrupki.pl, która w małej tabelce mogła pochwalić się najlepszym bilansem bramkowym.
Po pojedynku Emeritos – Big Green rozpoczęła się rywalizacja w grupie B, którą śmiało można nazwać najciekawszą w historii turniejów organizowanych przez Wiarę Lecha. Na początek odbył się mecz dwóch teoretycznie najlepszych drużyn – IKP Olimpii i DWL. Wygrali ci pierwsi – 1:0. Następnie Szturmowcy ograli Snow Storm 2:1. Pierwsza kolejka nie przyniosła niespodzianek, w kolejnych było ich już bez liku. Rozpoczęło się od bezbramkowego remisu Olimpii z Polibulls, którym po wygranej nad Snow Storm udało się na półmetku wskoczyć na pozycję lidera. Ich drudzy rywale zamykali stawkę, a do końca grupowych zmagań pozostały im mecze z IKP i DWL. Olimpia przed ostatnim pojedynkiem zremisowała drugi mecz – ze Szturmowcami 2:2. DWL po porażce na inaugurację szybko się podniósł i wywalczył sześć oczek za wygrane nad pomarańczowo-czarnymi i Polibulls. Ostatnie trzy mecze wstrząsnęły tabelą. Olimpia niespodziewanie przegrała ze Snow Storm 1:2, a porażka oznaczała jedno – koniec marzeń o wyjściu z grupy. Awans zapewnili sobie za to Szturmowcy, którym udało się ograć Polibulls 2:0. Na zakończenie rywalizacji DWL zmierzył się ze Snow Storm. Zawodnicy ubrani w błękitne koszulki do wywalczenia promocji do fazy pucharowej potrzebowali wygranej. Co ciekawe opuściliby wówczas ostatnie miejsce w tabeli, a na koniec zajęliby drugą lokatę. Ten scenariusz napisało boisko! Snow Storm szybko wyszli na prowadzenie 2:0 i pozwolili DWL ledwie na jedno trafienie. Wygrali 2:1 i obok Szturmowców zameldowali się w półfinale. Wymieniani w gronie faworytów – Olimpia oraz DWL odpadli z dalszej rywalizacji.
Faza pucharowa była równie ciekawa co grupowe zmagania. Tylko jedno spotkanie rozstrzygnęło się w regulaminowym czasie gry, ale o tym kto wygra zadecydowała bramka zdobyta w ostatnich sekundach. Taka sytuacja miała miejsce w drugim półfinale pomiędzy Emeritos Galaktikos i Szturmowcami. Po dwóch golach zdobytych w ósmej minucie był remis 1:1. Autorem decydującego trafienia z ostatniej minuty został Siekański, który wcześniej zapewnił Galaktycznym awans do półfinału. Pozostałe mecze kończyły się rzutami karnymi. Transkrupka.pl po bezbramkowym remisie ze Snow Storm wygrała rywalizację w karnych 2:0. Remisami zakończyły się także mecze o miejsca. Ostatni stopień podium zajęli Szturmowcy. Mecz ze Snow Storm zakończył się wynikiem 2:2, a następnie triumfem pomarańczowo-czarnych w serii jedenastek. Finałowe starcie, podobnie jak mecz o trzecie miejsce, było rewanżem za grupową potyczkę. Transkrupka.pl pierwszą rywalizację przegrała z Emeritos Galaktikos 1:3. Nie udało jej się także pokonać rywali w regulaminowym czasie gry ostatniego turniejowego pojedynku. W 7 min prowadzenie uzyskał Aleksader Theus, ale równie szybko Galaktyczni doprowadzili do wyrównania za sprawą trafienia Mikołaja Daszkiewicza, który do końca walczył o tytuł króla strzelców. Dorobku już nie poprawił – podobnie jak lider tejże klasyfikacji, Kacper Sworacki, który ostatecznie sięgnął po koronę (wyprzedził Daszkiewicza o gola). Mecz zakończył się remisem 1:1. Rzuty karne lepiej wykonywali zawodnicy transkrupki.pl, którzy w pięciu seriach pomylili się dwa razy. Wygrali 3:2 i po raz drugi w historii zostali najlepszą drużyną czerwcowego turnieju.
Po zakończeniu turnieju odbyła się ceremonia wręczania nagród. Najlepsze drużyny zostały nagrodzone efektownymi pucharami i talonami na zakup sprzętu sportowego partnera technicznego WL Ligi – AdRunaLine Sports, a każdy uczestnik otrzymał pamiątkowy, odlewany medal. Królem strzelców, jak wcześniej wspomnieliśmy, został zawodnik transkrupki.pl – Kacper Sworacki, który strzelił sześć bramek. Wśród bramkarzy ostatecznie najlepszym został wybrany Piotr Adamczak z Emeritos Galaktikos.
Podsumowanie
I miejsce – TRANSKRUPKA.PL
II miejsce – EMERITOS GALAKTIKOS
III miejsce – SZTURMOWCY
Król strzelców – KACPER SWORACKI (transkrupka.pl)
Najlepszy bramkarz – PIOTR ADAMCZAK (Emeritos Galaktikos)
Turniej pamięci Poznańskiego Czerwca 1956 był organizowany przez poznański ośrodek Kibice Razem i współfinansowany przez Miasto Poznań.