Czterech nowych liderów

Transkrupka.pl po zwycięstwie nad Pobiedzikami wróciła na pierwsze miejsce w elicie. W drugiej lidze na czele są Gietewu oraz Ledy. Chłosta przywitała się z ligą zwycięstwem, a Magiczny Świat wygrał w meczu na szczycie z Fresh Cargo.

1. WL Liga: transkrupka.pl wraca na pierwsze miejsce

Nie był to udany powrót Pobiedzików do pierwszej ligi. Pomarańczowo-czarni rozczarowali w Superpucharze, a na inaugurację ulegli transkrupce.pl tracąc decydującego gola cztery minuty przed końcem. Zdobył go najlepszy na placu Szymon Rachuta. Po drugiej stronie swoje zrobił Maciej Ciszewicz, który mecz zakończył z trzema trafieniami. Było to jednak za mało na transkrupkę.pl. Nowy-stary lider tabeli od początku kontrolował wynik, choć prowadząc 4:2 dał sobie wbić dwa gole pod rząd. Ostatnie słowo należało jednak do nich. Zwycięstwo zapewnił wspomniany wcześniej Rachuta.

Pobiedziki – transkrupka.pl 4:5 (2:3)

16′ 26′ 28′ Maciej Ciszewicz, 18′ Arkadiusz Siejek – 9′ Michał Golak, 17′ Marcin Dorosz, 19′ Mateusz Cwojdziński, 25′ Wojciech Giełda, 36′ Szymon Rachuta
Jakub Nowak (Pobiedziki)
5-5
Szymon Rachuta (transkrupka.pl)

2. WL Liga: Ledy i Gietewu przewodzą w tabelach

Po falstarcie z Peaky Blinders nie ma już śladu. Oni odnieśli drugą wygraną na jesień. Pojedynek z Gold FC nie należał jednak do łatwych. Żółto-czarni zapewnili sobie zwycięstwo w ostatnich pięciu minutach – zdobyli dwie bramki, ale wcześniej pozwolili na odrobienie … dwubramkowej straty. Do 25 min Oni wygrywali 3:1. GFC pokazał charakter i zdołał wyrównać, ale nie uchronił się przed naporem rywala. W 36 min na 4:3 trafił Piotr Jassem, a wynik spotkania 60 sekund później ustalił Mateusz Magdoń.

Gietewu nie odpuszcza. W trzecim jesiennym pojedynku czerwono-czarni zapunktowali i z siedmioma oczkami przewodzą w grupie B. Wynik spotkania otworzył Mikołaj Daszkiewicz, który dał prowadzenie Mechanicznej Pomarańczy. Kolejne trzy gole zdobyli jednak przeciwnicy. Wyrównał przed przerwą Przemysław Latosi, a później swoje trafienia dołożyli Mateusz Jóźwiak i Kamil Barabasz. Nadzieję Mechanicznej dał Daszkiewicz. Pięć minut przed końcem meczu zdobył gola kontaktowego. Bramki wyrównującej nie udało się strzelić – oglądaliśmy za to kolejne trafienia Gietewu, które wygrało 5:2. Identycznym wynikiem zakończyło się starcie Ledów ze Stoczniowcem. Wygrali ci pierwsi, a było to ich drugie zwycięstwo w sezonie, które podobnie jak Gietewu dało pierwszą lokatę, tyle że w tym przypadku w grupie A. Bohaterem LED Lighting Team został Krzysztof Filas – zdobywca czterech z pięciu goli. Stoczniowcy najbliżej rywala byli w 26 min, gdy zdobyli bramkę kontaktową na 1:2 oraz trzy minuty później, kiedy trafili na 2:3. Taki wynik utrzymał się do 39 min. Do dwóch goli przed przerwą Filas dołożył kolejny dublet i mecz zakończył się wygraną Ledów 5:2.

Oni – Gold FC 5:3 (1:1)

11′ Wojciech Jerzak, 23′ Kamil Magdoń, 25′ Paweł Jassem, 36′ Piotr Jassem, 37′ Mateusz Magdoń – 26′ 34′ Bartosz Kowalczyk, 19′ Mirosław Janasek
4-3
Piotr Jassem (Oni)

Gietewu – Mechaniczna Pomarańcza 5:2 (1:1)

29′ 36′ Mateusz Jóźwiak, 19′ Przemysław Latosi, 34′ Kamil Barabasz, 39′ Piotr Żurawski – 7′ 35′ Mikołaj Daszkiewicz
5-5
Przemysław Latosi (Gietewu)

LED Lighting Team – Stoczniowiec 5:2 (2:0)

16′ 18′ 39′ 40′ Krzysztof Filas, 27′ Jacek Maćkowski – 26′ Nikodem Szarata, 29′ Jakub Raszewski
Szymon Zygmunt (Stoczniowiec)
7-5
Krzysztof Filas (LED Lighting Team)

3. WL Liga: Trudny powrót Chłosty

Chłosta po blisko roku wróciła do gry na WL Lidze. Jej pierwszy mecz mógł i powinien zakończyć wysoką wygraną. Beniaminek drżał jednak o wynik do końcowego gwizdka. Tuż przed nim wygraną zapewnił Dawid Czerniejewicz. Ten sam zawodnik wynik otworzył w 2 min – w dwudziestej Chłosta prowadziła już 5:1. Po zmianie stron rozpoczął się Damian Krzyżaniak show. Po półgodzinie gry zawodnik Pocztowych Krwinek miał na koncie pięć bramek, a jego zespół remisował z Chłostą 5:5! W 34 min trafił Patryk Steciak, ale trzy minuty później Krzyżaniak miał na koncie już dwa hattricki. Nie dały one choćby punkty. Mecz zamknął gol Czerniejewicza.

Trzeci mecz na jesień zagrały Ejbry, a ich rywalem był rozgrywający pierwsze spotkanie ICPen. Zespół z Lubonia od początku września prezentuje dobrą formę. Na inaugurację uległ minimalnie Dentesowi, a następnie bez problemu ograł Szukamy Sponsora. W trzecim jesiennym meczu wygrał z ICPen-em. Do przerwy Ejbry prowadziły 2:0, a w 33 min podwyższyły wynik na 3:0. Ostatecznie, po honorowej bramce Marcina Witkowskiego, zakończyło się na wygranej 3:1, która dała awans na pozycję wicelidera grupy A.

Mecz dwóch niepokonanych zespołów grupy B zakończył się wysoką wygraną Magicznego Świata. Dotychczasowy lider – Fresh Cargo nie był w stanie podjąć wyrównanej walki. Po 18. minutach przegrywał 3:0. Do 30. tracił dwa gole, ale ostatecznie po kapitalnej końcówce beniaminka uległ różnicą sześciu bramek. Królem polowania został Jakub Piasecki, który rzutem na taśmę (gole w 39 i 40 min) ustrzelił hattricka. Magiczny Świat po wygranej awansował na czoło tabeli grupy B.

Pocztowe Krwinki – Chłosta 6:7 (1:5)

5′ 23′ 25′ 27′ 30′ 37′ Damian Krzyżaniak – 2′ 16′ 40′ Dawid Czerniejewicz, 13′ 34′ Patryk Steciak, 15′ Mateusz Wiśniewski, 17′ Dawid Kaczmarek
Marcin Moskwa, Damian Krzyżaniak (obaj Pocztowe Krwinki), Dawid Czerniejewicz, Mikołaj Nowak (obaj Chłosta)
5-7
Damian Krzyżaniak (Pocztowe Krwinki)

Ejbry Luboń – ICPen 3:1 (2:0)

12′ Jakub Jacewicz, 17′ Michał Gawron, 33′ Artur Rożek – 37′ Marcin Witkowski
Daniel Wierzbicki (Ejbry Luboń), Bartłomiej Ginter (ICPen)
2-5
Michał Gawron (Ejbry Luboń)

Fresh Cargo – Magiczny Świat 3:9 (1:3)

20′ Robert Wawrzonkowski, 28′ Krzysztof Łuczak, 36′ Łukasz Sałata – 22′ 39′ 40′ Jakub Piasecki, 11′ 31′ Mateusz Gołębiowski, 34′ 35′ Aleksander Lewandowski, 17′ Maciej Dubowicz, 18′ Filip Pyzder
Dariusz Grzesiński, Tomasz Szczerbiak (obaj Fresh Cargo), Patryk Pawlaczyk, Łukasz Jaskólski, Maciej Dubowicz (wszyscy Magiczny Świat)
2-6
Jakub Piasecki (Magiczny Świat)

Start a Conversation