Kategoria: WL Liga

Winiary FC utrzymują się w drugiej lidze

Grant Tkaniny po wygranej nad transkrupką.pl wracają do gry o srebro. Winiary FC zapewniają sobie utrzymanie w drugiej lidze. Tornado wygrywa drugi mecz z rzędu.

1. WL Liga: Grant Tkaniny nadal w grze o wicemistrzostwo

Czwartkowa porażka Poznaniaków i piątkowe zwycięstwo nad transkrupką.pl pozwoliły Grant Tkaninom zachować szanse na srebrne medale. Przed niedzielnym meczem z wiceliderem wrócili na właściwe tory pokonując niewygodnego przeciwnika. Pojedynek rozpoczął się znakomicie dla transkrupki.pl, która już w 1 min objęła prowadzenie po trafieniu Piotra Grunta. Tkaniny szybko odwróciły wynik. W 5 min wyrównał Alan Czekała, minutę później było już 2:1, gdy golkipera czarno-białych pokonał Krzysztof Kulczak. Korzystnego wyniku Grant już nie dał sobie wyrwać. Po zmianie stron Kulczak zdobył kolejne dwie bramki, a mecz zakończył się wygraną Granta 4:1. Do drugich Poznaniaków traci obecnie dwa punkty.

Grant Tkaniny – transkrupka.pl 4:1 (2:1)

6′ 27′ 40′ Krzysztof Kulczak, 5′ Alan Czekała – 1′ Piotr Grunt
6-7
Krzysztof Kulczak (Grant Tkaniny)

2. WL Liga: Winiary FC zachowują ligowy byt

W piątkowy wieczór odbyły się dwa pojedynki grupy spadkowej. Zwycięstwa w nich odniosły Winiary FC i Tornado Ognik. Beniaminek gładko ograł PWW Bandę 3:0, notując tym samym drugi mecz z rzędu bez straty gola, a co najważniejsze zapewniając sobie zachowanie drugoligowego bytu. Cztery punkty do upragnionego celu brakują już Tornadu Ognik, które drugą fazę wiosny zaczynało z ostatniej lokaty. Sytuacja diametralnie uległa zmianie po dwóch wygranych z rzędu. W piątek zespół z Grunwaldu pokonał Gietewu, które musiało radzić sobie w pięcioosobowym składzie. Tornado wygrało 6:1.

Winiary FC – PWW Banda 3:0 (1:0)

9′ 30′ Jacek Nowak, 38′ Maciej Niezborała
Krzysztof Marciniak (PWW Banda)
2-5
Jacek Nowak (Winiary FC)

Tornado Ognik – Gietewu 6:1 (3:0)

10′ Piotr Skrzypczak, 14′ Marcin Wojtaszyk, 20′ Ryszard Sadowski, 27′ Dawid Szyler, 32′ Dominik Kluj, 36′ Michał Orcholski
3-5
Ryszard Sadowski (Tornado Ognik)

York mistrzem WL Ligi

Poznaliśmy najważniejsze rozstrzygnięcie wiosennej edycji WL Ligi. Mistrzem rozgrywek, czwarty raz w historii, został York.

1. WL Liga: York mistrz

Liderowi tabeli, który jesienią rozgrywki zakończył na drugim miejscu, potrzebny był remis z obrońcami tytułu mistrzowskiego. Mecz miał wymiar symboliczny. Poznaniacy przystępowali do hitu wiosny jako mistrzowie, a wraz z końcowym gwizdkiem oddali panowanie zwycięzcom tej potyczki – York-owi. Pierwsza część zakończyła się bezbramkowym remisem. Częściej przy piłce utrzymywali się Poznaniacy, ale nie potrafili sforsować znakomicie grającej defensywy rywala. York zagrał na zero, a z przodu zdołał dwukrotnie posłać piłkę do bramki strzeżonej przez Roberta Kaczmarka. W 27 min prowadzenie uzyskał Marek Bączyk, a wynik pojedynku dziewięć minut później ustalił Jacek Grocholewski. York wygrał 2:0 i czwarty raz wywalczył mistrzostwo rozgrywek.

York – Poznaniacy 2:0 (0:0)

27′ Marek Bączyk, 36′ Jacek Grocholewski
6-3
Radosław Lamch (York)

2. WL Liga: Punkt do awansu

Już tylko punkt brakuje Pobiedzikom do zapewnienia sobie bezpośredniego awansu do elity. Pomarańczowo-czarni wygrali ważny mecz z Evertec-iem i mają już pięć punktów przewagi nad Onymi. Pojedynek z zespołem z Winograd nie należał do łatwych. Evertec do przerwy prowadził 3:2, a korzystny dla siebie rezultat utrzymał do ostatnich fragmentów spotkania. Końcówka w wykonaniu Pobiedzików była perfekcyjna. Zawodnicy lidera w ostatnich pięciu minutach zdobyli aż pięć bramek i pokonali kolejną przeszkodę 8:4.

Zdecydowanie w odwrocie jest Pizzeria Dobre Miejsce 65. Drużyna, która miała bić się do końca o elitę w trzech meczach praktycznie zmniejszyła swoje szanse do zera. Zaczęło się od niespodziewanej porażki z Gietewu, a następnie lepsi okazali się Oni. Trzeci mecz, ten najważniejszy, również zakończył się przegraną. Do przerwy Pizzeria prowadziła z Atletico Blumariną 2:1. Dwa gole Damiana Tomczaka dały dwubramkową przewagę, która została roztrwoniona po półgodzinie gry. Gola kontaktowego przed zmianą stron zdobył Rafał Jarosz, a wyrównał Patryk Kaczmarek. Decydujące ciosy zadał Krzysztof Szenfeld, który w 33 min trafił na 3:2, a w ostatnich sekundach przypieczętował wygraną 4:2. Po zwycięstwie Atletico tabela uległa spłaszczeniu. Między trzecią Pizzerią Dobre Miejsce 65, a szóstymi Ledami jest ledwie punkt różnicy.

W jedynym pojedynku w ramach grupy spadkowej Stoczniowiec pokonał Gold FC 5:2 i wyprzedził swojego rywala w tabeli. Niebiesko-czarni po pierwszej odsłonie wygrywali 2:0, a po 33. minutach podwyższyli prowadzenie do pięciu bramek. Gold FC nie zakończył tego meczu z zerowym dorobkiem. Dwie honorowe bramki zmniejszające rozmiary porażki strzelał Paweł Możdżonek.

Evertec – Pobiedziki 4:8 (3:2)

11′ 17′ Michał Wyrwa, 7′ Krzysztof Piechowiak, 33′ Adrian Adamczak – 38′ 38′ 40′ Maciej Ciszewicz, 15′ 38′ Piotr Makowski, 19′ 35′ Jakub Pawlaczyk, 22′ Sławomir Makowski
4-3
Piotr Makowski (Pobiedziki)

Atletico Blumarina – Pizzeria Dobre Miejsce 65 4:2 (1:2)

6′ 13′ Damian Tomczak – 33′ 40′ Krzysztof Szenfeld, 17′ Rafał Jarosz, 30′ Patryk Kaczmarek
2-1
Adam Górski (Atletico Blumarina)

Stoczniowiec – Gold FC 5:2 (2:0)

7′ 33′ Nikodem Szarata, 19′ Dariusz Skwaryło, 24′ Bartosz Cierpicki, 31′ Artur Lewandowski – 34′ 38′ Paweł Możdżonek
Artur Lewandowski (Stoczniowiec)
2-2
Artur Lewandowski (Stoczniowiec)

3. WL Liga: Zachowane szanse na grupę mistrzowską

Szanse na grę w grupie mistrzowskiej przedłużył KS Wicher, który rozbił FC Lebiegi 8:0. Decydujący dla dalszych losów będzie poniedziałek. O godzinie 19:30 odbędzie się pojedynek Pocztowych Krwinek z Semplerem. Wicher będzie trzymał kciuki za stratę punktów przez Krwiodawców.

W pojedynku na dole tabeli grupy B zdecydowane zwycięstwo nad Czerwonymi Krwinkami odniosło Archiwum X. Mecz zakończył się wynikiem 6:2, a hattrickiem, drugi raz z rzędu, popisał się Marcin Biniasz.

Czerwone Krwinki – Archiwum X 2:6 (1:4)

9′ Kamil Sroczyński, 39′ Jakub Brzozowski – 17′ 18′ 28′ Marcin Biniasz, 4′ Maciej Galin, 20′ Przemysław Książkiewicz, 34′ Marcin Antoniewicz
0-3
Marcin Biniasz (Archiwum X)

KS Wicher – FC Lebiegi 8:0 (5:0)

5′ 30′ 37′ Tobiasz Wojciechowski, 3′ 17′ 34′ Marcin Błochowiak, 6′ Łukasz Sękowski, 9′ Piotr Wojtysiak
0-1
Łukasz Sękowski (KS Wicher)

Ejbry zapewniają grupę mistrzowską Progresywnym

Oni coraz bliżej powrotu do pierwszej ligi, Mechaniczna o krok od spadku do drugiej. Ejbry zatrzymują Obligain i dają grupę mistrzowską Progresywnym.

1. WL Liga: Stracona szansa Mechanicznej Pomarańczy

Mechaniczna Pomarańcza po wygranej nad Grant-em mogła pójść za ciosem i pokonać kolejnego rywala. Gdy w 28 min swojego drugiego gola dającego prowadzenie 3:1 zdobył Bartosz Kaliński wydawało się, że trzy punkty powędrują na konto ostatniej drużyny ligowej stawki. Beniaminek nie dowiózł wygranej do końca, a tylko zremisował z osłabioną Fabryką Burgerów. Mecz zakończył się wynikiem 3:3.

Mechaniczna Pomarańcza – Fabryka Burgerów 3:3 (1:1)

16′ 28′ Bartosz Kaliński, 23′ Filip Pyzder – 19′ 34′ Daniel Musiałowski, 37′ Igor Stepanchenko
5-3
Daniel Musiałowski (Fabryka Burgerów)

2. WL Liga: Oni na autostradzie do awansu

Oni wjechali na autostradę w kierunku pierwszej ligi. W niezwykle istotnym pojedynku pokonali LED Lighting Team 2:1. Pomarańczowo-czarni pierwszy raz tej jesieni posmakowali porażki, która mocno skomplikowała ich sytuację w klasyfikacji grupy mistrzowskiej. Bohaterem Onych został Paweł Jassem, który dwukrotnie dał prowadzenie swojej drużynie. Za pierwszym razem otworzył wynik, za drugim go zamknął, a co najważniejsze zapewnił bardzo cenne trzy punkty. Żółto-czarni w tabeli są drudzy i mają już trzy oczka przewagi nad trzecią Pizzerią Dobre Miejsce 65, którą pokonali w bezpośrednim starciu. Pozostały im mecze z Almaturem i Evertec-iem. Najgroźniejsi rywale Onych – Ledy i Pizzeria mają na rozkładzie jeszcze Pobiedzików i Atletico Blumarinę, która w tym sezonie nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.

Równie ważną wygraną odniosło Tornado Ognik, które wydostało się ze strefy spadkowej. W pierwszej połowie pojedynku ze Szturmowcami drużyna z Grunwaldu dwukrotnie musiała odrabiać straty. Udało się nawiązką. Na przerwę Tornado schodziło prowadząc 3:2. W drugiej połowie bramki padały tylko w ostatnich dziesięciu minutach. Wszystkie zdobył Ognik – cztery do bramki rywali, jedną na sam koniec do swojej. Tornado wygrało 7:3 i przesunęło się w tabeli na szóste miejsce. Szturmowcy spadli oczko niżej.

Szturmowcy – Tornado Ognik 3:7 (2:3)

9′ Mateusz Kozłowski, 13′ Mateusz Sobieski, 40′ Dariusz Nowacki (samob.) – 12′ 16′ Dawid Szyler, 31′ 37′ Piotr Skrzypczak, 32′ 33′ Michał Orcholski, 19′ Patryk Jankowiak
4-4
Dawid Szyler (Tornado Ognik)

LED Lighting Team – Oni 1:2 (1:1)

19′ Krzysztof Filas – 18′ 33′ Paweł Jassem
Damian Woytyniak (LED Lighting Team), Krzysztof Borkowski (Oni)
4-2
Paweł Jassem (Oni)

3. WL Liga: Ejbry zapewniają grupę mistrzowską Progresywnym

Obligain nie ma szczęścia do drużyn z Lubonia. W niedzielę okazał się słabszy od FC, w środę lepsze były Ejbry. W 34 min beniaminek przegrywał już 1:6, ale zdołał jeszcze zdobyć dwa honorowe trafienia i uległ różnicą trzech goli. Dwie przegrane mocno skomplikowały sytuację w tabeli, która w kontekście walki o grupę mistrzowską jest już beznadziejna. Obligain ma do rozegrania jedno spotkanie i stratę punktu do Imperium Łazarskiego, którego czekają jeszcze dwa mecze. Dzięki korzystnemu rezultatowi do grupy mistrzowskiej awansowali Progresywni.

Miejsce w grupie mistrzowskiej od dawna mają Peaky Blinders, którzy obecnie gromadzą punkty do dorobku drugiej rundy. Po pierwszej połowie potyczki z FC Atmosfericiem nic nie zapowiadało wysokiej wygranej. Na przerwę Peaky schodzili z jednobramkową przewagą, którą udało się osiągnąć dzięki bramce Karola Pawlaka w 20 min. Po zmianie stron wątpliwości już nie było. Zostały one rozwiane głównie za sprawą Krystiana Skórczyńskiego, który po przerwie zdobył cztery bramki. Wicelider tabeli wygrał 10:3. Atmosferić w drugiej rundzie zagra w grupie C4.

Diadal w sobie tylko znany sposób wypuścił pewne zwycięstwo w meczu z Cosmo Group. Do przerwy prowadził 3:0, a do 35. minuty gry 4:2. Ostatnia piątka należała do Cosmo Group. Do remisu doprowadzili w kilkadziesiąt sekund, a decydującego gola zdobyli w 38 min po pięknym trafieniu Michała Wasiuty. Było to drugie zwycięstwo z rzędu CG, który ma zachował szanse na czwarte miejsce w grupie.

Obligain – Ejbry Luboń 3:6 (0:2)

26′ Patryk Łaski, 35′ Andrzej Kruk, 36′ Albert Stachowiak – 13′ 25′ 32′ 34′ Łukasz Lekier, 12′ 28′ Tobiasz Tykwic
5-5
Łukasz Lekier (Ejbry Luboń)

Peaky Blinders – FC Atmosferić 10:3 (2:1)

21′ 24′ 26′ 40′ Krystian Skórczyński, 10′ 33′ 37′ Jakub Jarmuszkiewicz, 20′ Karol Pawlak, 35′ Karol Łuczak, 36′ Dawid Sywała – 12′ 27′ 39′ Dawid Leśniak
2-6
Krystian Skórczyński (Peaky Blinders)

Cosmo Group – Diadal 5:4 (0:3)

21′ 38′ Michał Wasiuta, 28′ Szymon Grygiel, 35′ Maciej Sieniawski, 36′ Tomasz Goch – 5′ 16′ Jan Kapustka, 14′ Filip Kapustka, 31′ Bartosz Soszyński
Jan Kapustka (Diadal)
4-3
Michał Wasiuta (Cosmo Group)

Desperados bliżej utrzymania

Desperados uciekają ze strefy spadkowej. Gietewu utrzymuje się w drugiej lidze. Almatur wraca do gry o awans do elity.

1. WL Liga: Mecz o sześć punktów dla Desperados

Pojedynek sąsiadów w tabeli, którzy niemal dzielili ze sobą miejsce barażowe zakończył się pewną wygraną Desperados. Był to udany rewanż za porażkę w 1. rundzie, kiedy to zwycięstwo odniosło Fajerwerkowo. Desperados nie czekali na rozwój wydarzeń i szybko rozpoczęli strzelanie w tym spotkaniu. W 2 min na 1:0 trafił Michał Bartkowiak, a po czterech minutach i golu Dawida Werdy było 2:0. Pirotechnicy złapali kontakt w ostatnich sekundach pierwszej odsłony, gdy do siatki trafił Krzysztof Pieczyński. Kontaktowe trafienie nie było jednak krokiem w kierunku udanego pościgu. Trzy minuty po wznowieniu Bartkowiak ponownie wpisał się na listę strzelców, a w 30 min dublet miał skompletowany też Werda. W końcówce spotkania Desperados dobili rywala dwiema bramkami i ostatecznie wygrali 6:1, dzięki czemu przesunęli się na szóste miejsce, czyli pierwsze w grupie spadkowej.

Desperados – Fajerwerkowo.pl 6:1 (2:1)

2′ 23′ Michał Bartkowiak, 6′ 30′ Dawid Werda, 32′ Tomasz Majer, 38′ Mateusz Michalski – 20′ Krzysztof Pieczyński
5-5
Michał Bartkowiak (Desperados)

2. WL Liga: Gietewu zostaje w drugiej lidze

W meczu ostatniej szansy niezwykle cenne trzy punkty wywalczył Almatur. Podróżnicy pewnie pokonali Avengersów, dla których porażka oznacza koniec nadziei na włączenie się do gry o awans do elity. Almatur wygrał 6:1, ale wysokie zwycięstwo wywindował w ostatnich pięciu minutach. Do 35 min prowadził 3:1, a do przerwy 2:1. Dzięki trzypunktowej zdobyczy Biuro Podróży awansowało na czwarte miejsce i ma ledwie punkt straty do drugich Onych oraz trzeciej Pizzerii Dobre Miejsce 65.

Utrzymanie w drugiej lidze zapewniło sobie Gietewu, które jest blisko wywalczenia miejsca w Pucharze Wiary Lecha (awansują trzy najlepsze zespoły grupy spadkowej). W pierwszej połowie Stoczniowiec prowadził z czerwono-czarnymi 2:1. Jedną z bramek, ale samobójczą, zdobył Kajetan Drzymała, którego trafienie wyrównało stan gry. Minutę później Stoczniowców na prowadzenie wyprowadził Nikodem Szarata. Po zmianie stron Gietewu bramki już nie straciło, a dwukrotnie pokonało golkipera rywali. Decydujące trafienie zanotował … Kajetan Drzymała, który w 36 min zapewnił swojej drużynie ważne zwycięstwo. Dobrym wynikiem dla Stoczniowca zakończył się pojedynek Jeżyc z Południem. FCJ wygrał 8:4, a najlepszy moment w meczu zaliczył, gdy grał w osłabieniu po czerwonej kartce dla swojego bramkarza. To wtedy odwrócił niekorzystny rezultat i dostał pozytywnego kopa na pozostałą część rozgrywki. Jeżyce zrobiły duży krok w kierunku utrzymania, Południe jest już jedną nogą w trzeciej lidze.

Avengers – Almatur Biuro Podróży 1:6 (1:2)

8′ Jakub Owczarek – 13′ 35′ Maciej Smoczyk, 28′ 39′ Marcin Winny, 2′ Jakub Tomaszkiewicz, 40′ Adam Napierała
Michał Tomaszewski (Avengers)
3-5
Maciej Smoczyk (Almatur Biuro Podróży)

Stoczniowiec – Gietewu 2:3 (2:1)

13′ Kajetan Drzymała (samob.), 14′ Nikodem Szarata – 7′ Kacper Młynarczyk, 30′ Gracjan Drzymała, 36′ Kajetan Drzymała
2-2
Kajetan Drzymała (Gietewu)

KKS Południe – FC MDP Jeżyce 4:8 (2:3)

4′ 15′ Grzegorz Pawlak, 28′ Łukasz Paczkowski, 29′ Robert Nadratowski – 14′ 16′ 27′ 36′ Patryk Paluszkiewicz, 25′ 38′ Łukasz Szykowny, 13′ Marcin Mieszczyński, 28′ Arkadiusz Najduch
Jakub Musielak (FC MDP Jeżyce)
5-1
Patryk Paluszkiewicz (FC MDP Jeżyce)

3. WL Liga: Zabójczy kwadrans Nankatsu

Do 25. minuty pachniało niespodzianką. ICPen w 6 min objął prowadzenie, na zakończenie pierwszej odsłony wyrównał, a pięć minut po wznowieniu trafił na 3:3. Ostatni kwadrans to jednak dominacja Nankatsu. Po stracie trzeciego gola zwarli szyki i nie pozwolili rywalom na jakąkolwiek odpowiedź. Po półgodzinie wygrywali 6:3, a mecz zakończyli z przewagą sześciu trafień. Cztery razy do siatki ICPen-u trafił Marek Kalinowski.

O trzy punkty wzbogaciły się również Progresywni i Fresh Cargo. Ci pierwsi otrzymali walkowera za mecz z Wiarą, która przybyła w ledwie 3-osobowym składzie. Fresh Cargo nie miał okazji zagrać przeciwko Torpedzie Koninko.

FC Nankatsu – ICPen 9:3 (2:2)

9′ 27′ 28′ 34′ Marek Kalinowski, 7′ 26′ Michał Mikołajczak, 24′ 32′ Hubert Raczak, 33′ Łukasz Kaczmarek – 6′ 20′ Piotr Marek, 25′ Łukasz Witkowski
7-3
Marek Kalinowski (FC Nankatsu)

Punkt do mistrzostwa

York rzutem na taśmę pokonał Synów Gehenny. Imperium Łazarskie wygrało ważny pojedynek z Wiarą i awansowało na pozycję wicelidera.

1. WL Liga: York punkt od mistrzostwa

Na trzy sekundy przed zakończeniem meczu na strzał rozpaczy zdecydował się Jarosław Janicki. Piłka minęła Roberta Celucha i wpadła wprost pod nogi Bartosza Szpalika, który nie miał problemów z wpakowaniem jej do siatki, choć ta po jego uderzeniu najpierw trafiła w poprzeczkę. Ten gol dał York-owi zwycięstwo 2:1. Bardzo ważne, bo już w najbliższym pojedynku przeciwko Poznaniakom do przypieczętowania mistrzostwa potrzebować będą tylko remisu. Synowie Gehenny byli blisko remisu. Z liderem prowadzili heroiczny bój, który mógł również zakończyć się ich zwycięstwem. Łukasza Machowinę pokonali raz – w 26 min, gdy po rzucie wolnym piłkę do siatki skierował Michał Metelski. Była to gol wyrównujący. W pierwszej połowie prowadzenie Yorkowi dał ten co zakończył strzelanie, czyli Szpalik.

Darmowe punkty na swoje konto zapisała Braga, która nie miała możliwości, żeby powalczyć o zwycięstwo na boisko. Nie pojawiła się na nim Fabryka Burgerów. Dzięki walkowerowi FSC zrównał się punktami z Desperados i Fajerwerkowem oraz zmniejszył stratę do dwóch punktów do złocisto-czarnych.

York – Synowie Gehenny 2:1 (1:0)

10′ 40′ Bartosz Szpalik – 26′ Michał Metelski
1-7
Bartosz Szpalik (York)

FSC Braga – Fabryka Burgerów 5:0 (walkower)

3. WL Liga: Ważna wygrana Imperium Łazarskiego

Duży krok w kierunku grupy mistrzowskiej zrobiło Imperium Łazarskie. W meczu przeciwko bezpośredniemu rywalowi do awansu do szóstki okazało się lepsze o pięć bramek. Wiara dała o sobie znać w 17 min, gdy Bartosz Chmielewski zdobył gola kontaktowego. Imperium nie dało rozwinąć rywalom skrzydeł i jeszcze przed przerwą dwukrotnie trafiło do siatki. W 19 min drugą bramkę zdobył Marcin Busz, a chwilę później na 4:1 podwyższył Konrad Maćkowiak. Po zmianie stron Łazarscy kontrolowali przebieg gry. W 27 min Busz skompletował hattricka, a w końcówce dołożył do dorobku kolejne dwa gole. Imperium ostatecznie wygrało 8:3 i przed kolejnymi spotkaniami awansowało na pozycję wicelidera.

Imperium Łazarskie – Wiara 8:3 (4:1)

6′ 19′ 27′ 38′ 39′ Marcin Busz, 3′ Sebastian Kozela, 20′ Konrad Maćkowiak, 33′ Bartosz Kędzierski – 17′ 35′ 36′ Bartosz Chmielewski
7-4
Marcin Busz (Imperium Łazarskie)