Dzień: 2024-08-29

Synowie Gehenny po triumfie w Superpucharze wygrali pierwszy mecz w lidze

Pojedynek trzeciej z czwartą drużyną ubiegłego sezonu dla Synów Gehenny. FC Albatros i Goalbusters wygrywają drugie mecze na jesień. Udany powrót do trzeciej ligi zanotowali Snow Storm, a do rozgrywek po roku przerwy Tawny Owl (dawniej Oni). Trzy punkty do tabeli dopisali zawodnicy Whiskonzy i Polibulls.

Superbet 1. WL Liga: Synowie Gehenny wygrali na start ligowej rywalizacji

Zeszłoroczni mistrzowie jesiennej edycji sezonu rozpoczęli rozgrywki w imponującym stylu. Po niedawnym triumfie w Superpucharze, na inaugurację ligowej rywalizacji zmierzyli się z drużyną Romanowski Nieruchomości. Pierwsza połowa nie przyniosła bramek, jednak druga odsłona meczu dostarczyła aż pięć trafień. Synowie Gehenny pewnie pokonali czwartą drużynę ubiegłego sezonu wynikiem 4:1. Bohaterem spotkania został Filip Nowak, który popisał się hat-trickiem. W 27 min podwyższył wynik na 2:1, a sześć minut później odpowiedział na gola kontaktowego Krystiana Nowickiego. Ostateczny rezultat ustalił na 120 sekund przed końcowym gwizdkiem.

Synowie Gehenny – Romanowski Nieruchomości 4:1 (0:0)
⚽️ 27′ 33′ 38′ Filip Nowak, 24′ Jan Hrysiukowicz – 31′ Krystian Nowicki
⭐️ Filip Nowak (Synowie Gehenny)

Superbet 3. WL Liga: FC Albatros liderem z kompletem dwóch wygranych

Środowa kolejka została zdominowana przez trzecioligowców, które rozegrały aż pięć z siedmiu zaplanowanych spotkań. FC Albatros odnieśli drugie zwycięstwo w sezonie, pewnie pokonując PWW 6:2. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem 3:0 dla Albatrosa, dzięki golom Adama Cieślewicza, Adama Drgasa i Jakuba Jamrozika. Choć PWW zdołało zmniejszyć stratę na początku drugiej połowy, zdobywając dwa gole za sprawą Krzysztofa Marciniaka, ostatecznie były to jedynie trafienia honorowe. FC Albatros zwiększył swoją przewagę do czterech bramek. Drgas skompletował hat-tricka, a Cieślewicz dołożył drugiego gola. Wygrana zapewniła FCA prowadzenie w tabeli.

Pierwsze wygrane w pierwszych meczach sezonu odniosły cztery zespoły. Najwięcej bramek, bo aż trzynaście, padło w spotkaniu Whiskonzy z Big Green. Ci pierwsi w zeszłym tygodniu bez powodzenia rywalizowali w play-off, ci drudzy na inaugurację musieli przełknąć gorzką pigułkę. Rehabilitacja udała się Whiskonzy. Po dziesięciu minutach wygrywali już 4:0, a na przerwę zeszli z przewagą trzech trafień (6:3). Ostatecznie Whiskonzy wygrało 9:4. Mecz był pojedynkiem dwóch snajperów. Po stronie Big Green trzykrotnie na listę strzelców wpisał się Robert Rzysko, natomiast po stronie Whiskonzy Cezary Bilicki, który również trzy razy pokonywał bramkarza rywali.

Sezon udanie rozpoczął również mistrz czwartej ligi, Snow Storm. Po ciekawym widowisku beniaminek ograł ICPen 5:3. Do przerwy Snow Storm był minimalnie lepszy – prowadził 3:2. Kluczowe dla losów spotkania okazały się gole z 27 i 30 min, które pozwoliły zawodnikom ubranym w błękitne koszulki powiększyć przewagę do trzech goli (5:2). Siedem minut przed końcowym gwizdkiem stratę do dwóch bramek zniwelował Piotr Marek, który zakończył spotkanie z dubletem. Jednego gola więcej zdobył, najlepszy na boisku, Piotr Nawrocki. Snow Storm wygrał 5:3. Identycznym rezultatem zakończył się ostatni środowy mecz pomiędzy Polibulls i RKS 300 Junikowo. Wygrały Byki z Politechniki. Junikowianie objęli prowadzenie w 5 min, ale na przerwę zeszli z jednobramkową stratą. Po zmianie stron RKS już nie dogonił rywala, choć dwukrotnie łapał kontakt za sprawą trafień Mateusza Adamczaka, który został wyróżniony za to spotkanie.

Oni wrócili! Drużyna, która na WL Lidze spędziła ponad dwadzieścia sezonów do jesiennej edycji przystąpiła pod nową nazwą – Tawny Owl. Początek był niezwykle udany. W pierwszym pojedynku nowy-stary beniaminek ograł Gietewu 6:2. Czerwono-Czarni mieli tylko jeden moment w tym spotkaniu, gdy w 9 min stan gry wyrównał Mateusz Sibila. Ten sam zawodnik drugi raz wpisał się na listę strzelców w 32 min, ale było to trafienie na 2:5. W szeregach Tawny Owl brylował Arkadiusz Łukowiak, który ustrzelił hat-tricka.

PWW – FC Albatros 2:6 (0:3)
⚽️ 21′ 26′ Krzysztof Marciniak – 14′ 25′ 34′ Adam Drgas, 6′ 38′ Adam Cieślewicz, 18′ Jakub Jamrozik
🟡 Mateusz Ciupa (PWW)
⭐️ Witold Chęciński (FC Albatros)

Big Green – Whiskonzy 4:9 (3:6)
⚽️ 17′ 18′ 37′ Robert Rzysko, 15′ Łukasz Konecki – 3′ 8′ 22′ Cezary Bilicki, 4′ 16′ Karol Łuczak, 9′ 40′ Jarosław Beres, 19′ 33′ Jakub Jarmuszkiewicz
⭐️ Cezary Bilicki (Whiskonzy)

ICPen – Snow Storm 3:5 (2:3)
⚽️ 12′ 33′ Piotr Marek, 8′ Denys Dubovskyy – 7′ 17′ 27′ Piotr Nawrocki, 6′ Bartosz Kryka, 30′ Piotr Pasek
⭐️ Piotr Nawrocki (Snow Storm)

Gietewu – Tawny Owl 2:6 (1:2)
⚽️ 9′ 32′ Mateusz Sibila – 2′ 27′ 39′ Arkadiusz Łukowiak, 17′ Paweł Jassem, 30′ Marcin Dobrychłop, 31′ Dominik Przybylski
⭐️ Arkadiusz Łukowiak (Tawny Owl)

Polibulls – RKS 300 Junikowo 5:3 (2:1)
⚽️ 16′ 30′ Michał Bugaj, 14′ Jakub Żyła, 22′ Paweł Gorajski, 36′ Jakub Cichocki – 24′ 35′ Mateusz Adamczak, 5′ Bartosz Skrzypczak
⭐️ Mateusz Adamczak (RKS 300 Junikowo)

Superbet 4. WL Liga: Drugie zwycięstwo do zera

Goalbusters kontynuują zwycięską passę bez straty bramki. Ostatniego stracili 5 czerwca w 18 min meczu z Totalnym Choasem. Damian Kortyla jest niepokonany od 102 minut. W środowym pojedynku przeciwko debiutującym na WL Lidze Amatorom Piątkowo również nie pozwolił sobie strzelić bramki. Na wysokości zadania ponownie stanęli koledzy z ofensywy. W 37 min bramkę na wagę trzech punktów zdobył Kamil Urbański. Goalbusters wygrali 1:0.

Goalbusters – Amatorzy Piątkowo 1:0 (0:0)
⚽️ 37′ Kamil Urbański
🟡 Mateusz Chojnacki (Goalbusters), Bartosz Skrzypek (Amatorzy Piątkowo)
⭐️ Kamil Urbański (Goalbusters)